Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co dalej z placem Waryńskiego? Będą kolejne konsultacje w tej sprawie

Anna Jarmuż
Co dalej z placem Waryńskiego? Będą kolejne konsultacje w tej sprawie
Co dalej z placem Waryńskiego? Będą kolejne konsultacje w tej sprawie Łukasz Gdak
Trwa dyskusja na temat patrona placu na Ogrodach. Nie wiadomo jednak, czy w obliczu przyjęcia ustawy dekomunizacyjnej, ma ona znaczenie.

21 września mieszkańcy Ogrodów ponownie będą mogli wyrazić swoje zdanie w sprawie nazwy placu Ludwika Waryńskiego. Konsultacje społeczne odbędą się o godzinie 17 w Zespole Szkół Elektrycznych nr 1.

Kilka miesięcy temu pojawiła się propozycja, by dzisiejszego patrona placu - działacza socjalistycznego z XIX w. zastąpiła zmarła niedawno lekarka i misjonarka Wanda Błeńska. Zorganizowano konsultacje. Poznaniacy mogli wyrażać swoje opinie za pomocą poczty i internetu. Na początku września było już wiadomo, że 95 proc. z nich opowiedziało się za Ludwikiem Waryńskim.

- Jak dowiedzieliśmy się o kolejnych konsultacjach, byliśmy trochę zaskoczeni - przyznaje Anna Wilczewska z Rady Osiedla Ogrody. - Poinformowaliśmy już jednak mieszkańców, rozwiesiliśmy plakaty. Mamy nadzieje, że zmobilizują się tak, jak poprzednim razem.

Waryński kontra Błeńska

Mieszkańcy Ogrodów pytają, czy każe im się głosować do skutku - dopóki jako patronki placu nie wybiorą Wandy Błeńskiej.

- Wcześniejsze konsultacje pokazały, że większość osób jest za pozostawieniem dotychczasowej nazwy - mówi Dariusz Kęsy, który jest zameldowany przy placu Waryńskiego. - Nie rozumiem tego całego zamieszania. Dotychczasowa nazwa funkcjonowała przez wiele lat, nikomu nie przeszkadzała. Jej zmiana spowoduje wiele zbędnych problemów.

Dokumenty, stemple, pieczątki czy wizytówki będą musieli wymienić nie tylko mieszkańcy, ale też właściciele firm i sklepów, które działają przy pętli na Ogrodach.
Jak tłumaczy Jarosław Zawadzki z Zarządu Geodezji i Katastru Miejskiego GEOPOZ, wszystko przebiega zgodnie z planem. Konsultacje są podzielone na dwa etapy - pisemne wyrażenie opinii i spotkanie. Wyniki obu zostaną zaprezentowana miejskim radnym. Nie wiadomo jednak, jaka będzie ich decyzja. Zdania są podzielone - radni Lewicy są za pozostawieniem dotychczasowej nazwy, prawicy - za jej zmianą.

- Ludwik Waryński był jedną z postaci, którą władze komunistyczne wywieszały na sztandarach. Był założycielem partii Proletariat, piewcą doktryny Marksa i Engelsa, skłaniał się ku internacjonalizmowi i to w czasach, gdy najważniejszym celem dla Polaków było odzyskanie niepodległości oraz walka o zachowanie swojego języka i kultury - mówi Jan Sulanowski, radny PiS.

Jak tłumaczy, postaci Waryńskiego nie należy gloryfikować poprzez utrzymywanie nadanej przez komunistów nazwy.

- To bardzo dobry pomysł, aby tamtemu miejscu nadać nazwę upamiętniającą Wandę Błeńską, postać jednoznaczną, dobrą, która zajmowała się leczeniem i opieką nad ludźmi trędowatymi w Ugandzie, bardzo mocno związała się z Poznaniem i której grób znajduje się w pobliżu placu, na cmentarzu przy ul. Nowina - wylicza Jan Sulanowski.

Inne zdanie mają na ten temat mają przedstawiciele Lewicy. Jak mówią, Waryński żył przed PRL-em, był osobą zasłużoną dla społeczeństwa. Walczył o poprawę warunków życia klasy robotniczej, przeciwstawiał się rosyjskiemu okupantowi.
Dekomunizacja

Nie wiadomo, czy bez względu na wynik konsultacji, nazwa placu i tak nie zostanie zmieniona. W ramach ustawy dekomunizacyjnej samorządy mają rok na usunięcie z przestrzeni publicznej nazw kojarzących się z komunizmem.

- Nie jestem przeciwnikiem konsultacji społecznych. Organizatorzy akcji, którym zależy na utrzymaniu nadanej przez komunistów nazwy placu, podejmują jednak ryzyko - mówi Jan Sulanowski. Jak tłumaczy, z dużym prawdopodobieństwem postać Waryńskiego będzie objęta dekomunizacją. - Pamiętajmy, że według ustawy wojewoda, po uzyskaniu opinii IPN, może taką nazwę unieważnić - zauważa Jan Sulanowski.

Socjalisty z Ogrodów z dekomunizacją nie chce łączyć Katarzyna Kretkowska, przewodnicząca Zjednoczonej Lewicy.

- Waryński nie może być podciągany pod ustawę dekomunizacyjną, ponieważ nie ma nic wspólnego z czasami PRL-u. Ulice jego imienia były już w przedwojennej Polsce. To tak jakbyśmy usunęli z przestrzeni Poznania Mieszka I - oburza się radna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski