Wieża telekomunikacyjna w Przeźmierowie
Firma Play postanowiła postawić nową wieżę telekomunikacyjną w Wielkopolsce. Jej lokalizacja na jednej z prywatnych działek w Przeźmierowie pod Poznaniem nie podoba się jednak mieszkańcom, którzy protestowali w tej sprawie.
W piątek w Urzędzie Gminy Tarnowo Podgórne odbyło się spotkanie z przedstawicielami firmy P4, operatorem Play – dyrektorem regionalnym Kamilem Michalskim oraz ekspertem Martinem Stysiakiem.
- Przedstawiłem przygotowaną przez Gminę propozycję alternatywnej lokalizacji, która uzyskała również akceptację sołtysa i rady sołeckiej Przeźmierowa. Niestety okazuje się, że nie spełnia ona wymagań technicznych Play (przede wszystkim dlatego, że leży zbyt daleko od prowadzonej inwestycji i nie wpisuje się w siatkę stacji bazowych)
- relacjonował wójt gminy Tarnowo Podgórne, Tadeusz Czajka.
Jak poinformowała nas obecna na spotkaniu radna Dorota Barełkowska, lokalizacja zaproponowana przez wójta nie została zaakceptowana przez firmę Play, ponieważ znajdowała się zbyt daleko od wcześniej planowanego miejsca inwestycji.
Play przedstawił natomiast swoje propozycje: na budynku kościoła, na terenie parku im. Kanikowskiego lub na jednym z budynków szkolno-sportowych przy ul. Kościelnej.
- Play zaproponował, żebyśmy skonsultowali to z mieszkańcami. Z komentarzy mieszkańców widzę jednak, że żadna z tych lokalizacji im nie odpowiada. Jeśli chodzi o nadajnik na kościele - trzeba zapytać księdza, jeśli chodzi o szkołę, to niektórzy uważają, że fale mają wpływ na zdrowie, jeśli chodzi o park - znowu mielibyśmy wieżę w centrum
- tłumaczyła Dorota Barełkowska.
Kolejny ruch należy w tej chwili do lokalnych władz, które mają zdecydować, gdzie wybudowana zostanie inwestycja.
- Play po raz kolejny wskazał, że tak naprawdę dla nas, dla strony społecznej, czas na konsultacje był w maju, wtedy, kiedy firma wysłała informację o tej inwestycji. Trafiła ona do wójta gminy w ramach procedury informowania o inwestycji i naszym zdaniem powinna trafić też do mieszkańców. Wtedy niestety to się nie wydarzyło. Upatruję tu duży błąd pana wójta, który nie poinformował o takiej inwestycji rady sołeckiej, sołtysa czy radnych, którzy mogliby się do tego odnieść
- mówiła Barełkowska.
Jak mówił nam wójt gminy Tarnowo Podgórne Tadeusz Czajka, dokument informujący o planowanej inwestycji dotarł do urzędu, jednak w formie zawiadomienia, ponieważ gmina nie została uznana za stronę w sprawie.
- Cały proces administracyjny prowadziło starostwo, które powiadomiło osoby uznane za strony. W zawiadomieniu wskazane jest 8 osób. Po analizie wiemy, że 4 z pośród wymienionych w dokumencie osób były współwłaścicielami działki, która została przeznaczona na tę inwestycję, ale oprócz nich powiadomionych zostało 4 bezpośrednich sąsiadów. Zatem nie była to sytuacja taka, że nikt nie wiedział o inwestycji, ale oczywiście cała miejscowość o tym nie wiedziała, bo nie było to podane do publicznej wiadomości
- mówił Tadeusz Czajka.
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?