Zapisy do lekarzy specjalistów - termin: za rok

Pani Mirosława dzwoniła do obu poznańskich placówek, które podpisały z NFZ kontrakty w zakresie kardiologii dziecięcej. Okazało się, że w żadnej nie ma już miejsc. Tegoroczny limit wyczerpał się. To samo usłyszała, gdy próbowała umówić się do dziecięcego ortopedy. Więcej szczęścia miała Karolina Dąbkowska, u której syna zdiagnozowano szpotawą stopę.

- Do ortopedy zadzwoniłam w lutym i udało mi się umówić na wizytę w październiku - mówi pani Karolina. - Na szczęście to choroba, która nie zagraża życiu, ale wiem od koleżanek, że miały problemy z dostaniem się do kardiologa, czy laryngologa. Jedną z nich laryngolog przyjął wcześniej dopiero, kiedy usłyszał, że dwumiesięczne dziecko ma poważne problemy z oddychaniem. Zamiast pół roku, czekała na wizytę dwa miesiące.

Czytaj także:
Wielkopolscy lekarze: Będziemy wypowiadać umowy z NFZ!
NFZ nie podpisał kontraktów, pacjenci bez lekarzy
Kolejka do ortopedy. Trzeba czekać nawet 9 godzin

Nie minęła jeszcze połowa roku, a okazuje się, że do wielu specjalistów wyczerpał się już limit. Bez opieki zostali w Poznaniu mali pacjenci kardiologiczni, trudności z dostaniem się do tego specjalisty mają także dorośli.

W większości miast w Wielkopolsce nie ma już wolnych miejsc u endokrynologów, chirurgów naczyniowych, czy urologów. W nieco lepszej sytuacji są pacjenci w Ostrowie Wielkopolskim, gdzie są jeszcze zapisywani do wszystkich specjalistów. Sytuacja ta może się jednak wkrótce zmienić. Zwłaszcza, jeśli chodzi o kardiologa. W przyszpitalnej poradni pozostało jeszcze na ten rok tylko około dwudziestu kilku miejsc. Pospieszyć się powinny również osoby wybierające się do chirurga naczyniowego. Tam najwcześniejsze, dostępne terminy są dopiero w listopadzie.

W Pile w tym roku nie ma już szans, by zarejestrować się do onkologa, endokrynologa, kłopot jest także z rejestracją do urologów. Duża klinika ARS Medical jako jedyna w Pile otrzymała kontrakty dla poradni onkologicznej oraz endokrynologicznej. Ale nie ma już szans, by się zarejestrować do tych specjalistów.

- Wysokość kontraktów jest taka sama, jak w ubiegłym roku, ale zmieniła się punktacja. W ubiegłym roku jedna wizyta z badaniem to 7 punktów, w tym roku kilkanaście. A to oznacza mniej wizyt ze stratą dla pacjentów - tłumaczy Zygmunt Malinowski, dyrektor kliniki Ars Medical.

W Poznaniu problem mogą mieć także pacjentki, które otrzymały skierowanie na usg piersi.

- Lekarz wyraźnie napisał, że mogę wykonać to usg w Wielkopolskim Centrum Onkologii na Garbarach - mówi Jadwiga Kacperska. - Kiedy tam zadzwoniłam w marcu, dowiedziałam się, że limit został wyczerpany.

Usg piersi wykonują także inne placówki, ale przyjmują tylko te pacjentki, których lekarze zawarli odpowiednie umowy. W Posumie przy ul. Serbskiej na takie badanie można zapisać się obecnie na połowę czerwca.

- Przyjmujemy kobiety ze skierowaniem od lekarzy, którzy mają z nami umowę - tłumaczy rejestratorka z Serbskiej.
W Kaliszu wydłużają się kolejki do lekarzy specjalistów. Niekiedy na wizytę trzeba czekać nawet kilka miesięcy.

Trudno dostać się do okulisty. W przychodni przy ul. Kwiatowej na tego rodzaju poradę trzeba czekać do listopada. Podobne problemy mają pacjenci z chorobami kardiologicznymi. Na pierwszą wizytę w przyszpitalnej poradni można liczyć dopiero w październiku. Równie trudno dostać się do chirurga. Czas oczekiwania w kaliskich poradniach to około 2 do 3 miesięcy. Tyle samo, albo i więcej, do ortopedy. W przychodni Rogatka osoby z chorobami stawów, szukające pomocy reumatologa, w tym roku już nie dostaną się do lekarza.

W Gnieźnie nawet na wizytę prywatną do lekarza specjalisty trzeba czekać. W przychodni NZOZ Centrum Ochrony Zdrowia przy ul. Orcholskiej dopiero na przyszły rok można zapisać się do kardiologa, diabetologa, czy ginekologa.