Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jacek Jaśkowiak chce listy roszczeń Kościoła

Karolina Koziolek
Jacek Jaśkowiak chce listy roszczeń Kościoła
Jacek Jaśkowiak chce listy roszczeń Kościoła Waldemar Wylegalski
W piątek prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak rozmawiał z arcybiskupem Stanisławem Gądeckim m. in. głośnej ostatnio sprawie opłat za przejazd kolejki Maltanka przez grunty parafii Jana Jerozolimskiego. Prezydent na swoim profilu na facebooku skomentował tę informację piosenką Jacka Kaczmarskiego, której tekst brzmi jednoznacznie: "Bośmy bankierzy, a nie mnisi. W skrzyniach mamy skarpety. A w skarpetach monety".

Arcybiskup się nie obraził. Po piątkowym spotkaniu obie strony zadeklarowały comiesięczne spotkania, które mają na bieżąco rozwiązywać sporne kwestie dotyczące nieruchomości, wymiany gruntów, opłat za czynsz.

- Do trzech tygodni prezydent przygotuje listę tematów budzących kontrowersje odnośnie wzajemnych rozliczeń finansowych - informuje Paweł Marciniak, rzecznik prezydenta. - Intencją stron jest ustalenie wspólnego stanowiska we wzajemnych zobowiązaniach prawnych i finansowych na przyszłe lata. Za podstawowe kryterium porozumienia strony uznają dobro publiczne i interes mieszkańców Poznania - dodaje.

Zobacz też: MPK Poznań płaci parafii za przejazd Maltanki. Jaśkowiak interweniuje

Sprawy finansowe mają zostać uregulowane do końca roku. Także temat Pomnika Wdzięczności oraz kolejki Maltanka. Efektem ma być wspólny dokument.

Co dalej z pomnikiem?
Jacek Jaśkowiak przyznał, że nie ma możliwości, by miasto przekazało nieodpłatnie grunt pod pomnik. Ani nad Maltą, ani na Łągach Dębińskich. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że w grę wchodzi tylko wymiana gruntów. Tymczasem prezydent polecił swoim urzędnikom sporządzenie szczegółowej listy, która podsumuje wszelkie rozliczenia finansowe miasta ze stroną kościelna.

Szkoły otwierają listę

Najgłośniejsze procesy dotyczące sporów między Kościołem, a publiczną kasą dotyczą dwóch szkół: VIII LO oraz szkoły baletowej w Poznaniu. W obu przypadkach sądy orzekały na korzyść Kościoła, budynki należą już do poznańskiej kurii. Byli oburzeni, którzy uważali, że arcybiskup powinien poskromić apetyt. Twierdzili, że kuria powinna ustalić czynsz stosowny, do prowadzonej w odzyskanych nieruchomościach, działalności. Zwracano uwagę, że czynsze proponowane przez Kościół ustalono na poziomie rynkowym.
VIII LO, dopóki nie wyprowadziło się z budynku przy ul. Głogowskiej, płaciło kurii 53 tys. zł czynszu miesięcznie. Szkoła baletowa 70 tys. zł. miesięcznie.

Dla przykładu Katolickie Stowarzyszenie Wychowawców, które w miejskim budynku przy ul. Mińskiej prowadzi szkołę płaci miastu na 10 tys. rocznie. Szkoły Salezjańskie dzierżawiące sale od Gimnazjum nr 24 na os. Bohaterów II Wojny Światowej płacą 17 tys. zł rocznie. Zespołu Szkół Zakonu Pijarów, który funkcjonuje na os. Sobieskiego płaci 67 tys. zł miastu czynszu rocznie. Nieco większe opłaty dotyczą Wielkopolskiego Stowarzyszenia Edukacyjnego, prowadzące Szkołę Podstawową i Gimnazjum im. Króla Dawida. Katolickie stowarzyszenie wynajmuje od miasta pomieszczenia za ok. 7,5 tys. miesięcznie (ok. 90 tys. zł rocznie).

Sporne brzegi Malty
W styczniu tego roku zapadł kolejny "gorący" wyrok. Dotyczy terenów na północnym brzegu Jeziora Malta. Sąd przyznał, że teren należał do parafii i nakazał wypłatę 77 mln zł odszkodowania za odebrany dawniej Kościołowi grunt. Odszkodowanie ma zapłacić wojewoda. Sąd uznał, że miasto nie powinno być tu stroną.

Jeszcze w trakcie procesu obie strony rozważały zamianę gruntów. Ostatecznie, biegły ocenił, że w Poznaniu nie ma równie atrakcyjnych gruntów, które miasto mogłoby parafii zaproponować. Sąd uznał więc, że w takiej sytuacji jedynym rozwiązaniem jest wypłata odszkodowania.

Wyrok nie jest prawomocny, a Prokuratoria Generalna, reprezentująca interesy państwa, zapowiedziała odwołanie od wyroku.
Jezioro Malta generuje więcej sporów własnościowych na linii państwo - Kościół. Kolejny konflikt dotyczy 40 ha gruntów leżących na południowym brzegu jeziora. Tu stroną jest Drukarnia i Księgarnia św. Wojciecha należąca do archidiecezji. - Sąd uznał, że to Skarb Państwa, a potem miasto Poznań jest właścicielem terenu. Drukarnia próbuje dowieść, że wywłaszczenie przeprowadzono nieprawidłowo. W sprawie toczy się postępowanie administracyjne, które może potrwać jeszcze kilka lat - mówi Bartosz Guss, dyrektor Wydziału Gospodarki Nieruchomościami UM.

Kolejnym spornym miejscem jest trasa tramwajowa na Franowo. Wobec terenu swoje roszczenia zgłasza również Drukarnia i Księgarnia św. Wojciecha. Sąd orzekł na niekorzyść miasta; uznał, że decyzja wywłaszczeniowa była nieważna. Mimo to w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym toczy się postępowanie mające dać odpowiedź na pytanie czy trasa tramwajowa kwalifikuje się jako droga publiczna. Jeśli tak, grunt należy się miastu z mocy ustawy.

- Jeśli jednak okaże się inaczej, drukarnia będzie mogła dochodzić odszkodowania. Może ono wynosić około 4-5 mln zł - mówi Guss.

Dodaje jednak, że niewykluczone iż, zamiast pieniędzy miasto odda swoje grunty.
- Strona kościelna jest zainteresowana działką na cele sakralne na Łacinie, tuż obok budowanej galerii handlowej. Zamianie mogłyby podlegać również grunty na Krzesianch, gdzie tamtejsza parafia chce rozbudować probostwo - wymienia Guss.

Ile na kościelne zabytki?

Emocje wzbudzają również dotacje na ochronę zbytków należących do Kościoła. W tym roku instytucjom kościelnym radni przekazali sześć dotacji na łączną kwotę 320 tys. zł. Dla porównania, pozostałe dotacje dla podmiotów świeckich, Kościoła prawosławnego oraz gminy Żydowskiej wyniosły łącznie 590 tys. zł.

- Nie jestem zwolennikiem serwilizmu wobec Kościoła. Trzeba twardo negocjować. Nie zapominajmy jednak o wyręczaniu miasta przez instytucje kościelne w sprawach najuboższych, ciężko chorych, samotnych matek. Kościół robi dla nich wiele i nie żąda od miasta dotacji - mówi szef klubu radnych PO Marek Sternalski.

Szymon Szynkowski, szef klubu radnych PiS uważa z kolei, że Jacek Jaśkowiak mówiąc o księżach per bankierzy niepotrzebnie idzie na wojnę z Kościołem. - Takie ustawianie rozmowy może zaszkodzić interesom Poznania, bo Kościół to ważna dla miasta instytucja. - Mam poczucie, że Jacek Jaśkowiak uległ modzie na krytykowanie Kościoła - mówi.

Zobacz też: Zwolennicy figury Chrystusa znów pikietowali. Doszło do awantury [ZDJĘCIA]

Dodaje zarazem, że szkoły katolickie mogą płacić niższy czynsz również ze względu na lepsze wyniki w nauce. - To argument, który powinno się brać pod uwagę - uważa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski