Prokuratura Krajowa oskarżyła Dariusza Urbańskiego o popełnienie 24 przestępstw, w tym m.in. przyjęcie korzyści majątkowych w związku z pełnioną funkcją, przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków w celu osiągnięcia korzyści majątkowej oraz złożenia fałszywych oświadczeń majątkowych w latach 2020-2022. Dariusz Urbański zgodził się na upublicznianie jego wizerunku.
Czytaj też: Były burmistrz Murowanej Gośliny Dariusz U. stanie przed sądem w Poznaniu. Proces ma rozpocząć się we wtorek
Poza Dariuszem Urbańskim na ławie oskarżonych zasiadło 10 innych osób. Są to współpracownicy byłego włodarza - urzędnicy i przedsiębiorcy. Wśród nich jest m.in. w tym m.in. Bogdan D. i Janusz R., biznesmeni, którzy odpowiadają za udzielenie korzyści majątkowych, tj. przekazanie kilkudziesięciu tysięcy złotych i wykonanie drogi przed domem byłego burmistrza.
Ponadto prokuratura oskarżyła też córkę byłego burmistrza Aleksandrę U. i jego partnerkę Weronikę G.
Podczas pierwszej rozprawy, która odbyła się 26 września przed sądem rejonowym przy ul. Młyńskiej w Poznaniu, Dariusz Urbański nie przyznał się do żadnego z zarzucanych mu czynów, po czym odniósł się krótko do każdego z nich.
Jeden z przypisanych oskarżonemu czynów dotyczy nadużycia uprawnień poprzez wysłanie i zlecenie wysłania ze służbowych telefonów SMS-ów w konkursie plebiscytowym ogłoszonym przez Polska Press. Łączna wartość wysłanych wiadomości wyniosła ponad 7,7 tys. złotych.
- Jeżeli chodzi o wysyłane SMS-y – faktura została zapłacona co do jednego grosza. Komisja Rewizyjna nie stwierdziła uchybień natury służbowej i nie zgadzam się, co do ustalenia faktu, że było to przestępstwo
- powiedział Urbański.
Zdaniem śledczych oskarżony specjalnie dla Weroniki G., swojej 25-letniej partnerki, z którą ma dziecko, utworzył kolejne stanowisko asystenta rodziny w Ośrodku Pomocy Społecznej. Po czym, aby Weronika G. wygrała konkurs, burmistrz miał nakłonić kierowniczkę ośrodka do przekazania mu pytań i odpowiedzi konkursowych, które Urbański miał przekazać partnerce. Ponadto oskarżony miał domagać się wyższego wynagrodzenia dla 25-latki.
– Znam ambicje Weroniki G. Sam przygotowałem zagadnienia i powiedziałem w formie żartu, że to jest od pani kierownik. Nigdy pani kierownik Monika Sz., ani członkowie komisji, której nie znałem, nie dawali mi żadnych pytań. Wygrała konkurs, bo miała odpowiednie wykształcenie i to oceniła komisja. Kuriozum jest zarzut, że zmusiłem panią kierownik do podwyższania wynagrodzenia pani G. W opiece społecznej to ja decydowałem o wszystkich wynagrodzeniach pracowników i wynagrodzenie G. mieściło się w widełkach
– powiedział w sądzie Dariusz Urbański.
I dodał:
– Mam nadzieję, że nigdy nie będzie w tym kraju tak, żeby Prokuratura Krajowa decydowała, czy w gminie potrzebne jest dane stanowisko, czy nie. Od tego jest burmistrz.
Oskarżony odniósł się do stosowanego wobec niego tymczasowego aresztowania, które – jak podkreślił – trwa od 594 dni.
– 594 dni więzienia – nikt nigdy w historii Polski od 1989 roku, przy takim materiale dowodowym, nie stosowałby w Polsce takiego aresztu
– stwierdził.
I dodał:
– Według mnie ten materiał dowodowy nie nadaje się do tego, by sporządzić akt oskarżenia w stosunku do mojej osoby, jak i pozostałych współoskarżonych, którzy są tu na tej sali.
Na rozprawie Dariusz Urbański zapowiedział swój start w wyborach.
– Żeby naprawić szkody moim współpracownikom i wiedząc, jaki będzie końcowy efekt dla mnie tego procesu, w kwietniu przyszłego roku będę startował na stanowisko miasta i gminu Murowana Goślina
– powiedział.
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?