Wojciech Wośkowiak, radny PRO przypomina, że boisko było wybudowane z grantu, który otrzymała ówczesna Rada Osiedla Świt (obecnie jest to obszar działania Rady Osiedla Grunwald Północ).
- To całkowicie mija się z ideą konkursów grantowych, która zakłada, że powstałe z grantów obiekty powinny być ogólnodostępne - twierdzi W. Wośkowiak. - Nie może być tak, że szkoła przestaje działać, zmienia się zarządca budynku i są trudności, by korzystać z boiska.
ZKZL zapewnia: - Nie blokujemy dostępu do boiska. Ono jest dla uczniów
Najbardziej rozgoryczona jest Kazimiera Matysiak, przewodnicząca RO Grunwald Północ, wcześniej szefowa RO Świt.
- Boisko było w katastrofalnym stanie. To my walczyliśmy o budowę nowego, żeby nie tylko Gimnazjum nr 57, ale i okoliczna młodzież mogła z niego korzystać po lekcjach - zaznacza K. Matysiak. - Jestem zszokowana, bo dowiedziałam się, że Gimnazjum 56 ma płacić za pomieszczenia dla dwóch klas przy Sierakowskiej i użytkowanie boiska. Na przerwach uczniowie mogą przebywać tylko na drugim piętrze, a na boisko wychodzić tylko z wychowawcami. Przecież to nie więzienie.
W budynku poza dwiema klasami, formalnie należącymi do Gimnazjum nr 56, znajduje się Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna. Pomieszczenia wynajmuje też prywatna szkoła językowa. A samą nieruchomością od zaledwie kilku dni zarządza ZKZL.
- Przejęliśmy klucze, dopiero organizujemy wszystko - twierdzi Magdalena Gościńska, rzecznik ZKZL. - Nie blokujemy dostępu do boiska. To oczywiste, że powinni z niego korzystać uczniowie. Z naszych informacji wynika, że brama jest zamykana o godz. 18, ale furtka od Sierakowskiej pozostaje otwarta cały czas.
Potwierdza, to jedna z pracownic budynku przy Sierakowskiej: - Pierwsze słyszę, że nie mogą wejść na boisko. Grają nawet wieczorem. Śmiecą, tłuką butelki. Nie wiadomo kto ma to posprzątać.
W. Wośkowiak przypuszcza, że może cała sprawa jest wynikiem nieporozumienia. I zapewnia, że przedstawi problem na posiedzeniu komisji samorządowej.
- Napisałam pismo do dyrektora ZKZL z prośbą o wyjaśnienie tej sytuacji - mówi K. Matysiak. - Nie może być tak, że prywatna szkoła zawładnie boiskiem, które my wybudowaliśmy czy np. miejskie gimnazjum będzie musiało płacić za korzystanie z niego. Chcę mieć pisemną gwarancję, że na boisku przy Sierakowskiej nadal mogą grać wszyscy chętni. A nie, że zależy to od decyzji tej czy innej osoby.
Gimnazjum 57 to już historia
Gimnazjum przy ulicy Sierakowskiej 23 długo broniło się przed likwidacją. Pojawiały się różne pomysły na uratowanie szkoły. Jednym z nich było poprowadzenie placówki przez stowarzyszenie. Nic z tego nie wyszło. Udało się jedynie nieco odwlec likwidację, ponieważ nie zdołano na czas formalnie powiadomić o tym zamiarze rodziców. Ostatecznie szkolę zlikwidowano, a uczniowie z Gimnazjum nr 57 kontynuują naukę w dotychczasowym budynku, ale już jako uczniowie Gimnazjum nr 56. Obecnie uczą się tutaj dwie klasy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?