Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

System PEKA i jego siedem grzechów głównych - ranking subiektywny

Marcin Idczak
Kolejka do punktu ZTM
Kolejka do punktu ZTM Marta Danielewicz
Przedstawiamy, zdaniem czytelników i naszym, największe błędy i komplikacje, które pojawiły się odkąd wprowadzono system PEKA.

1. OGROMNE KOLEJKI DO PUNKTÓW ZTM
– PEKA to system elektroniczny. Niemal wszystkie sprawy związane (oprócz odebrania karty) powinny być możliwe do załatwienia poprzez inter-net. Jednak do tej pory wciąż zdarzają się sytuację, że np. nie można on-line doładować biletu. Te problemy powodują powstawanie kolejek.

Sprawdź również: Rozliczamy siedem lat (nieudolnych) przygotowań do wprowadzenia PEKA

2. DUŻA AWARYJNOŚĆ SYSTEMU
– Trudno już zliczyć wszystkie awarie, które przechodził system PEKA od 1 lipca. Na firmę, która go wprowadza, prezydent miasta nałożył dwie kary o łącznej wartości 70 tys. zł. Na brak możliwości korzystania z karty narzekali nie tylko pasażerowie. Również kontrolerzy biletów twierdzą, że z powodu licznych usterek mają duże kłopoty ze sprawdzaniem opłat za przejazdy, które są wykupione na PECE.

3. CORAZ WIĘKSZE KOSZTY
– Początkowo władze miasta mówiły, że koszt wprowadzenia systemu będzie wynosił 45 milionów złotych, z czego 30 milionów to unijne dofinansowanie. Teraz okazuje się, że trzeba będzie dodatkowo dopłacić np. do przeprogramowania części parkomatów, tak, by można za postój płacić przy pomocy karty PEKA. Według różnych wyliczeń będzie to co najmniej 6 milionów złotych.

Zobacz również: Bogusław Bajoński o PEKA: Nadejdzie czas, że będziemy z niej dumni

4. ZŁE NALICZANIE OPŁAT
– Wciąż części emerytów, którzy mają przypisane 50 proc. ulgę na przejazdy, system PEKA nalicza opłaty jak za normalne bilety (2 razy więcej). Zanotowano też płacenie za przejechanie przystanków, których nie ma (Kaponiera).

5. NIECZYTELNE INFORMACJE
– Prawdziwym wyzwaniem dla pasażerów jest zobaczyć na czytnikach zamontowanych w pojazdach, jaką kwotę zapłacili za przejazd. Jak mówi Bogusław Bajoński, dyrektor ZTM, rzeczywiście jest to problem. Dlatego też ekrany mają być wymienione.

Sprawdź również: Rozliczamy siedem lat (nieudolnych) przygotowań do wprowadzenia PEKA

6. POTRZEBA 400 TYSIĘCY KART
– Gdy władze miasta składały wniosek o unijne dofinansowanie systemu PEKA twierdziły, że będzie 400 tysięcy jego użytkowników. Do tej pory udało się nakłonić do karty około 270 tysięcy osób. Na znalezienie pozostałych jest jeszcze ponad rok. Szefowie ZTM często porównują PEKĘ do OPALA – systemu w Sydney. Mieszka tam około 4,7 miliona ludzi, a kart wydano... ok. 570 tysięcy.

Zobacz również: Bogusław Bajoński o PEKA: Nadejdzie czas, że będziemy z niej dumni

7. BRAK PRZESZKOLONYCH KADR
– Gdy miasto wprowadzało system, w punkcie ZTM na Junikowie, zachorowała pracownica. Nie było osoby na zastępstwo, zmiennika trzeba było przeszkolić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski