Sprawa zaczęła się od wywiadu Jarosława Ostrowskiego, udzielonego "Gazecie Wyborczej". W rozmowie Ostrowski sugerował, że członkowie stowarzyszenia Wiara Lecha stosowali groźby wobec dziennikarzy. Twierdził też, że rozwiązanie umowy Lecha Poznań z agencją ochrony Zubrzycki było bezpośrednim następstwem działania kibiców. Stowarzyszenie z Poznania uznało, że Ostrowski mija się z prawdą i wystąpiło z powództwem do sądu.
Zdaniem sądu pozwany, w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej", udzielił nieścisłych i częściowo niezgodnych z prawdą informacji. Nie ma bowiem dowodów na to, że to działanie kibiców Lecha Poznań doprowadziło do rozwiązania umowy poznańskiego klubu z firmą ochroniarską Zubrzycki.
- Pozwany z pełną świadomością postawił stowarzyszenie Wiara Lecha w negatywnym świetle - mówiła sędzia Katarzyna Krzymkowska. - Naruszenie dobrego imienia takiej organizacji grozi tym, że straci ona społeczne zaufanie, nie będzie mogła nawiązywać współpracy z partnerami i prowadzić statutowej działalności - dodała.
Stowarzyszenie Wiara Lecha domagało się przeprosin w mediach, 10 tys. zł odszkodowania i 2 tys. zł na cele społeczne. Sąd uznał jednak, że te żądania są wygórowane i nieadekwatne do stopnia naruszenia dóbr osobistych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?