MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Żużel: Sytuacja Lechmy Startu w tabeli coraz bardziej dramatyczna! Gniezno musi zacząć wygrywać

TS
Sytuacja Lechmy Startu w tabeli coraz bardziej dramatyczna! Gniezno musi zacząć wygrywać
Sytuacja Lechmy Startu w tabeli coraz bardziej dramatyczna! Gniezno musi zacząć wygrywać archiwum polskapresse
Po sześciu meczach ligowych Lechmy Startu można dojść do wniosku, że specjalnością beniaminka z Gniezna stały się efektowne… porażki. Jedną z nich czerwono-czarni zanotowali w minioną niedzielę w Częstochowie, gdzie dopiero w biegach nominowanych ulegli faworyzowanym Lwom.

- Nie jestem zaskoczony wynikiem oraz postawą swojego zespołu. Dziwi mnie raczej fakt, że drużyna z takim potencjałem zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. Będziemy chcieli to zmienić, ale do tego potrzebne są zwycięstwa - mówił po spotkaniu z Włókniarzem nowy trener Lechmy Startu Stefan Andersson.

Zdaniem Szweda o porażce pod Jasną Górą zadecydowały pojedyncze błędy poszczególnych zawodników. - Na własne życzenie pogubiliśmy za dużo punktów. Nie może być tak, że jedziemy na 5:1, a wyścig kończy się remisem. Takie mecze strasznie bolą, bo ja nie lubię przegrywać, a w Częstochowie mogliśmy się pokusić o dużo lepszy wynik - dodał szkoleniowiec gnieźnieńskiej drużyny. Rozczarowani niewielką porażką z Włókniarzem byli także zawodnicy.

- Gdyby każdy z nas zdobył po dwa punkty więcej, to wynik mógłby być zupełnie inny - przyznał Sebastian Ułamek. Podobnego zdania był Piotr Świderski. - Zabrakło nam naprawdę niewiele. Co z tego, że tworzymy niezłe widowiska, skoro nasza sytuacja w tabeli się nie zmienia. Na koniec sezonu będą się liczyć punkty, a nie to, jak kto się prezentował w poszczególnych spotkaniach - martwi się zawodnik.

Martwią się również kibice, bo sytuacja Lechmy Startu w tabeli staje się coraz bardziej dramatyczna. Tym bardziej że rywale, którzy teoretycznie powinni walczyć o utrzymanie, zaczynają wygrywać, tak jak choćby Betard Sparta Wrocław czy Stal Gorzów.

- My też musimy zacząć zwyciężać. I to jak najszybciej. Jestem pewien, że ten zespół stać na skuteczną jazdę w ekstralidze - zapewnia trener Andersson, którego już w najbliższą niedzielę czeka kolejny ligowy chrzest.

Bo nie dość, że Szwed zadebiutuje przed własną publicznością, to jeszcze jego zespół zmierzy się z liderem Enea Ekstraligi, który w dotychczasowych sześciu meczach zdobył komplet punktów. Pytanie więc, czy gnieźnianie będą w stanie przerwać tak znakomitą passę żużlowców Unibaksu Toruń? Czy Matej Zagar i spółka zatrzymają świetnie czującego się na naszym torze Tomasza Golloba?

Z Unią Tarnów 9 czerwca
Ustalono nowy termin zaległego meczu Lechmy Startu Gniezno z Unią Tarnów. Starcie beniaminka Enea Ekstraligi z mistrzem kraju odbędzie się w niedzielę 9 czerwca o godz. 18.00.

WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? ZNASZ INTERESUJĄCĄ HISTORIĘ? MASZ ORYGINALNE ZDJĘCIA?
NAPISZ DO NAS NA ADRES [email protected]!

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski