Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żużel: Prezes Rusiecki rezygnuje, nadchodzą chudsze lata dla Startu Gniezno

TS
Arkadiusz Rusiecki na piątkowej konferencji prasowej
Arkadiusz Rusiecki na piątkowej konferencji prasowej Tomasz Sikorski
Arkadiusz Rusiecki na piątkowej konferencji prasowej oficjalnie potwierdził, że nie będzie już dłużej pełnił funkcji prezesa Startu Gniezno. W trakcie spotkania poinformowano także o aktualnej sytuacji klubu oraz przedstawiono raport z ostatnich pięciu lat jego działalności. - Powstał on po to, by wyprostować pewne mity i legendy, które ostatnio krążą po Gnieźnie - stwierdził Rusiecki.

Raport, w którym znalazło się nawet oświadczenie majątkowe prezesa, trafi teraz na ręce włodarzy miasta. - Tysiące mieszkańców Gniezna bardzo chętnie zabierają głos w tematyce sportu żużlowego. I niech to robią dalej. Tworząc ten raport chcieliśmy tylko dostarczyć im odpowiednią wiedzę na ten temat - można było usłyszeć na konferencji.

Ta wiedza jest zresztą bardzo ciekawa. Z raportu można dowiedzieć się m.in. o wydatkach klubu na zawodników. A te w tym roku pochłonęły aż 88 procent budżetu. W sumie na kontrakty oraz premie żużlowców przeznaczono ponad 5 mln. zł. Część z tej sumy nie trafiła jeszcze do rąk zainteresowanych, co jest największym problemem Startu.

- Zadłużenie klubu wynosi obecnie nieco ponad 2 mln. zł. Liczymy jednak, że na koniec roku bilansowego będzie ono wynosić ok. 1,5 mln. zł. W tej chwili idziemy w kierunku upadłości układowej, która pozwoli spółce dalej egzystować - zapowiedział Rusiecki. Na czym ten plan naprawczy ma polegać?

- Chcemy porozumieć się z zawodnikami, których w tej chwili śmiało można już nazywać naszymi wierzycielami. Mamy zamiar wypracować odpowiedni harmonogram spłat wszelkich należności, który będzie już nadzorowany sądownie. Robimy to po to, aby uniknąć najgorszego scenariusza. A ten oznaczałby roczną absencję Startu w rozgrywkach ligowych - dodał odchodzący prezes.

Takiego scenariusza nikt w klubie z Gniezna nie bierze jednak pod uwagę. - Nie składamy broni. Będziemy walczyć o I-ligową licencję. Co nie zmienia faktu, że nadchodzą chudsze lata dla naszego klubu. Przez rok, dwa, a może nawet trzy nasz budżet będzie zdecydowanie niższy. Musimy zacisnąć pasa. Drużyna będzie tańsza - zapowiedział Rusiecki.

- Jesteśmy w stanie generować roczny przychód na poziomie 2, no może 3 mln. zł. To oznacza, że na drużynę można będzie wydać nie więcej niż 1,2 mln. zł. Pozostałe pieniądze zostaną przeznaczone na regulowanie zaległości oraz bieżące funkcjonowanie klubu. Warunkiem jest jednak porozumienie się z zawodnikami, które pozwoli nam uzyskać licencję - podkreślił szef czerwono-czarnych.

Większość żużlowców do tematu podchodzi ze zrozumieniem. Część z nich jest nawet gotowa dalej jeździć w Starcie. - To Bjarne Pedersen, Antonio Lindbaeck oraz Sebastian Ułamek. Czy ci zawodnicy na pewno zostaną w klubie trudno mi w tej chwili powiedzieć, bo nie wiemy, czy zwyczajnie będzie nas na nich stać. W Gnieźnie zostaną natomiast Damian Adamczak i Adrian Gała - zdradził Rusiecki.

Ten ostatni ma być liderem formacji młodzieżowej, bo jej dotychczasowy numer jeden, czyli Oskar Fajfer otrzymał od klubu wolna rękę. - Zdajemy sobie sprawę, że ten zawodnik chcąc się prawidłowo rozwijać musi jeździć w ekstralidze. Jeśli dojdziemy do porozumienia z zawodnikami, o których mówiłem, to trzon drużyny byłby niezły. Naszą ambicją będzie jednak co najwyżej walka o miejsce w czołowej czwórce I ligi - przekonywał Rusiecki, który na konie konferencji zapowiedział swoją rezygnację z funkcji prezesa.

- Klub musi mieć i będzie miał nowego prezesa. Ja nie uciekam ze Startu. Jestem gotowy do współpracy. Pewien etap się jednak zakończył. Chciałbym, aby już nowy prezes poprowadził Start do procesu licencyjnego. Czy będzie to obecny przewodniczący rady nadzorczej spółki, Robert Łukasik? Nie ukrywam, że byłby to naturalny kandydat na to stanowisko - zakończył Rusiecki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski