Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zimą z domów uciekają dzieci z problemami

Agnieszka Smogulecka, Zuzanna Musielak
Zimą uciekają dzieci z problemami
Zimą uciekają dzieci z problemami archiwum
Ojciec Danieli wątpił, że córka od niego uciekła. Ale tak było. Takie dramaty przeżywa wiele rodzin. A młodzi uciekają, bo chcą oderwać się od problemów, czasem od nadmiernych wymagań. Albo chcą przeżyć przygodę.

Ucieczki nieletnich zdarzają się nie tylko latem. I nie zawsze powodem zniknięcia jest chęć przeżycia przygody czy spędzenia czasu z rówieśnikami, na przykład na koncercie. Daniela uciekła zimą. Uciekła z domu ojca, z którym miała spędzić ferie, do znajomego w Malborku. Dlaczego? To wyjaśnią sobie zapewne w cztery oczy. Bo choć ucieczek młodzieży jest niemało, to każda z nich oznacza wielki dramat dla ich rodzin.

Psycholog wyjaśnia, dlaczego nastolatki uciekają:
Nastolatki uciekają wołając o pomoc!

- W całym ubiegłym roku wielkopolscy policjanci poszukiwali 535 nieletnich osób - mówi Ewa Ochocka z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. - 516 poszukiwań zostało już zakończonych.

Jakie są przyczyny ucieczek? Na to pytanie nie ma jednej odpowiedzi.

- Każdy przypadek trzeba rozpatrywać indywidualnie - mówią kryminalni. - Czasem jest to strach przed konsekwencjami, czasem chęć przeżycia przygody, innym razem poważne problemy rodzinne - tłumaczą. I dodają: - Bez względu na powody ucieczek podawane przez nieletnich, pewne jest, że jeśli dziecko ucieka, to znaczy, że czegoś mu brakuje. Może zainteresowania, może poczucia, że jest kochane, akceptacji, wsparcia - wymieniają.

Rodzice mogą jednak starać się nie dopuścić do takiej sytuacji. Specjaliści z Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych Itaka przekonują: - Warto uświadomić dorastającym dzieciom, że ucieczka rzadko oznacza swobodę, częściej jest po prostu pułapką.

Szesnastoletnia Daniela zniknęła bez śladu w sobotni wieczór. Ojcu powiedziała, że wybiera się do sąsiadki. Nie wzięła nawet kurtki, tylko polarową bluzę - wychodziła przecież "tylko na chwilę". Do domu jednak nie wróciła. Podobnych historii jest więcej. - Nastolatki uciekają z tych samych powodów, co dorośli. Czasem to potrzeba wolności, czasem powodem zniknięcia bywa brak wsparcia rodziców, rówieśników szkoły albo nadmierne wymagania - mówi Kinga Fechner-Wojciechowska z Wydziału Prewencji Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.

Ojciec Danieli ustalił, że rzeczywiście córka była w odwiedzinach u sąsiadki, ale zaraz potem zapadła się pod ziemię. Zaczęły się gorączkowe poszu- kiwania. Rodzina przygotowała i porozklejała w okolicy plakaty ze zdjęciem dziewczyny, zawiadomiono policję.

Nastolatka na co dzień mieszka w domu dziecka. Jest pod opieką tej placówki już od 2004 roku, wtedy jej mama po wypadku zamieszkała w Domu Pomocy Społecznej w Pleszewie. U ojca, Piotra, spędzała ferie i właśnie w czasie pobytu w rodzinnym domu uciekła. Jej opiekunowie podkreślają, że Daniela nigdy nie sprawiała problemów wychowawczych.

- To jest bardzo grzeczna i spokojna dziewczynka - zapewnia dyrektor Domu Dziecka w Pleszewie Jerzy Wiśniewski.
Także Piotr Kuźmik podkreśla, że córka nigdy nie uciekała. - Nie piła alkoholu, nie brała narkotyków, nie kłóciła się z nikim, nie miała nawet chłopaka - tłumaczy mężczyzna.

To istotne, bo od zachowania dziecka przed ucieczką może zależeć sposób poszukiwań. Gdy znikają nieletni, którzy wcześniej nie uciekali, na nogi stawiana jest cała policja. Działania na szeroką skalę nie są podejmowane przy poszukiwaniach "wędrowniczków", dzieci, które kolejny raz uciekły z domu rodzinnego, domu dziecka lub ośrodka opiekuńczego itp.

Ojciec Danieli wątpił w to, żeby dziewczyna chciała uciec od niego. - Jej nigdy w domu niczego nie brakowało. Dawałem jej wszystko, co mogłem - dodaje. A jednak, jak się okazało, dziewczyna uciekła z domu. Odnaleziono ją po tygodniu intensywnych poszukiwań, w Malborku. Była w domu kolegi, z którym utrzymywała kontakt jeszcze przed ucieczką.

18-latek był wychowankiem Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w podpleszewskim Marszewie. Jak informuje rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Pleszewie Monika Kołaska, dziś już pełnoletni, chłopak wyjechał do rodzinnego Malborka. Dziewczyna postanowiła do niego dołączyć.

Pleszewska policja zwróciła się z prośbą o pomoc do policjantów z Malborka, którzy po zlokalizowaniu Danieli, w sobotę odwieźli ją do izby dziecka, skąd w poniedziałek odebrał ją pracownik pleszewskiego domu dziecka.

Najbliżsi Danieli przeżyli koszmar, nie wiedząc, gdzie jest dziewczyna, czy nie stało się jej nic złego. Zastanawiali się czy ją jeszcze zobaczą...Takich historii jest więcej.

W całym ubiegłym roku Itaka Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych poszukiwała 986 osób z całego kraju, w tym 68 z Wielkopolski. Zaginionych w wieku do 11 lat było w ich rejestrze krajowym 10 (siedmioro dzieci odnaleziono żywych), w wieku 12-17 lat - 166 (150 odnaleziono, trzech nie żyje).

Małe dzieci - podkreślają specjaliści - zwykle po prostu gubią się w czasie nieuwagi rodziców, czy opiekunów. W przypadku nastolatków bywa inaczej.

- W przypadku młodzieży powodem zaginięć są najczęściej ucieczki z domów rodzinnych, dziecka, ośrodków wychowawczo-opiekuńczych, takich, gdzie nie ma krat, dzieciaki mogą wychodzić na zewnątrz - mówi Kinga Fechner-Wojciechowska. - Jeśli chodzi o ferie czy wakacje, często kieruje nimi chęć wyjazdu na wakacje, zmiany otoczenia, odwiedzenia znajomych, rodziny, a czasem po prostu potrzeba wolności. Inne powody, które podają nam złapani nieletni uciekinierzy, to chęć oderwania się od nadmiernych wymagań otoczenia, braku akceptacji, wsparcia rówieśników, dorosłych. Często to również chęć zwrócenia na siebie uwagi, poczucie, że nie jest się potrzebnym, kochanym.

W styczniu do oficera dyżurnego policji w Chodzieży przyszedł mężczyzna. Opowiedział, że zabrał na stopa młodą dziewczynę, która chce się dostać do Poznania.

- Dziewczyna jest w dresie i tenisówkach, co w środku zimy jest dziwne. Twierdzi, że pobił ją wujek z Piły - opowiadał.
Policjanci zatrzymali nastolatkę. Podawała im nieprawdziwe dane. Zaczęli sprawdzać bazę osób poszukiwanych. Wtedy stało się jasne, że mają przed sobą 14-latkę, która uciekła z ośrodka wychowawczego w Jastrowiu. Okazało się, że chciała spędzić ferie w rodzinnym domu.

Pracownicy kolei zainteresowali się natomiast dziećmi podróżującymi pociągiem na gapę (na trasie Poznań - Łódź Kaliska).

W Ostrowie Wlkp. sokiści wysadzili młodych z wagonu i przekazali policji. Byli to uciekinierzy (dwóch chłopców i dziewczynka w wieku 12, 13, 15 lat) z domu dziecka. Też jechali na ferie. Jak podaje Komenda Główna Policji, większość zaginionych zostaje odnaleziona w ciągu pierwszych 14 dni po zaginięciu. 95 procent zaginionych dzieci w ciągu pierwszych 7 dni z powrotem trafia do swoich domów.

- Albo złapią ich funkcjonariusze, czasem przy pomocy zaniepokojonych mieszkańców, albo młodzi wracają sami, kiedy nie mają gdzie spać, co jeść - mówi Kinga Fechner-Wojciechowska. I natychmiast zaczyna tłumaczyć: - Młodzi "na ucieczce" czasami łamią prawo, starając się zdobyć pieniądze na swoje utrzymanie. Ale stają się także łatwą ofiarą dla złoczyńców. Powrót do domu czy placówki opiekuńczej zawsze jest lepszy niż życie na ulicy, gdzie czyhają różne zagrożenia.

Anna Nita z Itaki wylicza: - Te zagrożenia to konflikt z prawem, głód, narkotyki, alkohol, prostytucja, wykorzystanie przez osoby dorosłe trudnej sytuacji nastolatka, niechciane ciąże.

16-letniego uciekiniera z placówki wychowawczej złapano po tym, jak napadł na młodszego o dwa lata mieszkańca Konina (ukradł chłopakowi telefon komórkowy). Okazało się, że będąc "na ucieczce", nastolatek ukrywał się u kolegi. Usłyszał zarzut rozboju.

W ubiegłym roku policjanci z Chodzieży złapali uciekinierkę z poznańskiego pogotowia opiekuńczego. Funkcjonariusze dotarli do niej, gdy odnaleźli rozbitego peugeota. Okazało się, że auto zostało skradzione przez wnuka właściciela. 18-latek zabrał swoją dziewczynę w podróż po Polsce. Para odwiedziła kilka miast, później, pod Poznaniem, uszkodziła peugeota. Rozbitym samochodem młodzi dojechali w okolice Chodzieży i poszukali schronienia u ciotki 18-latka. Tam ich złapano.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski