O Lewym. Bo miał 90 minut (z dokładką), a strzelił tylko dwie bramki, patałach jeden. Wstyd, obciach, żenada. A poza tym - o nim już było.
Nie napiszę też o wznowieniu produkcji syrenki. Też mi sukces. Ta nowa jakaś taka mniejsza, jakaś taka nowocześniejsza, już nie mówiąc o tym, że charakterystycznego popierdywania nie emituje. I jak tu syrenkę rozpoznać po hałasie? I na dodatek, jakiś pożal się Boże projektant zrezygnował z najlepszego na świecie patentu otwierania drzwi pod tytułem „łapacz kur”. I to ma być popieranie polskiej myśli technicznej? Może jeszcze klimatyzację zamontują?
Nie będzie też o Noblu z fizyki. Nie, żebyśmy w swoim majestacie nie rozumieli odkrycia oscylacji neutrin, bo to oczywiste i proste. Nie napiszemy, bo Nobla dostali Kanadyjczyk i Japończyk (zauważyliście, że Noble bez Azjaty, choćby takiego z Ameryki, to już nie Noble?), a Polka, która u Japończyka pracuje - już nie. Jak ona śmiała! Na dodatek: Japończyk nad tymi neutrinami pracował z Polką w zespole w kopalni głębokiej na kilometr. Skandal podwójny! To co, my własnych kopalń już nie mamy?
Pewnym usprawiedliwieniem jest fakt, że tak głęboką kopalnię wybrano po to, aby basen, w którym próbowano rejestrować przelatujące neutrina, miał spokój. A w Polsce, pod ziemią, spokoju nie ma. Jeszcze by się jakiś górnik oflagował, jeszcze by się jakiś sztygar przebił, jeszcze Łysek by wychynął z pokładu Idy, albo przynajmniej skrzat górniczy. I weź tu człowieku zaobserwuj coś tak maleńkiego? Zresztą, w Biblii nic o neutrinach nie ma, więc ich nie ma. Wstyd, żeby Polka je badała. Pewnie feministka.
Mogłoby być, ale też nie będzie, o polityce. Po pierwsze: nadal nie lubię polityków. Po drugie: napisanie czegokolwiek o polityce, naraża człowieka zaraz na zaliczenie do grona nieprawdziwych Polaków. Niezależnie, co się napisze, zawsze znajdzie się ktoś, kto uznając się za jednoosobową komisję orzekającą o pochodzeniu, wyrzuci cię poza nawias polskości. Jakby obywatelstwo i narodowość kraju nad Wisłą przysługiwało tylko kretynom...
Realianie, taka sekta, co to w przybyszów z kosmosu wierzy (być może fani Lewego) postuluje, aby prawo wyborcze przysługiwało tylko obywatelom z IQ o 10 punktów wyższym od przeciętnego. Chcieliby je chyba odebrać większości komentujących internautów...
Nie będzie też o bieganiu. Czytelnik się na mnie obraził, że za mało się znam. Ma rację. Ale starzy biegowi wyjadacze w ogóle nie potrafią motywować do biegania. Zamiast napisać: dasz radę, 100 metrów to nie koniec świata, tylko marudzą, jakby z tłuszczem uleciał im humor.
To, o czym dziś będzie? A bo ja wiem...?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?