MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zakony na facebooku, gadu-gadu i skype. Ilość powołań spada

Karolina Koziolek
Ilość powołań najbardziej spada w zgromadzeniach żeńskich.
Ilość powołań najbardziej spada w zgromadzeniach żeńskich.
W sobotę Kościół katolicki po raz siedemnasty obchodzi Światowy Dzień Życia Konsekrowanego, który ustanowił Jan Paweł II. Ma to zachęcić wiernych do refleksji nad tą formą życia w Kościele. Tymczasem ilość powołań do zakonów ciągle spada, najbardziej widać to w zgromadzeniach żeńskich. - Dziewczęta przychodzą, pytają, są u nas chwilę, a potem odchodzą - mówią siostry odpowiedzialne za powołania. - Niby chciałyby, ale nie do końca.

Dlaczego tak się dzieje pytamy elżbietankę, s. Józefę Krupę, odpowiedzialną za żeńskie zakony w archidiecezji poznańskiej.

- Obserwujemy duży kryzys w podejmowaniu decyzji. Coraz więcej pojawia się u nas dziewcząt skrzywdzonych, z rozbitych rodzin. Są pogubione, nie wiedzą w jaką stronę iść - mówi.

W tej chwili coraz więcej powołań rodzi się przez internet. S. Józefa Krupa wspomina, że tak właśnie do zamkniętego, klauzurowego zakonu karmelitanek na Wzgórzu św. Wojciecha w Poznaniu wstąpiła jednak z sióstr.

- Nie była na żadnych rekolekcjach, spotkaniach. Mówiła, że wszystkiego dowiedziała się przez internet i jest zdecydowana. W tej chwili jest w tym zakonie - opowiada zakonnica.

Internet jest coraz bardziej docenianym przez Kościół narzędziem. Franciszkanie o. Leonard Bielecki i Franciszek Chodkowski prowadzą swoje słynne katechezy internetowe. Klaryski z Pniew prowadzą swój kanał na portalu youtube. Nie mówiąc o tym, że wiele zakonów ma swoje profile na facebooku. Można tam zobaczyć zakonników od bardziej nieformalnej strony. Obejrzeć ich zdjęcia z wakacji, z życia za drzwiami klasztoru. Każde ze zgromadzeń w archidiecezji poznańskiej ma też swoją stronę internetową. - Promocją bym tego nie nazwała, ale informacją tak - zaznacza elżbietanka.

Pięć lat temu powstała w Poznaniu diecezjalna strona dotycząca powołań.

- Ludzie piszą do nas maile. Oprócz tego siostry z różnych zgromadzeń mają dyżury na gadu-gadu i skype. Można z nami porozmawiać o swoich wątpliwościach - zachęca s. J. Krupa.

O co dziewczęta pytają w takich rozmowach? - Głównie o rozłąkę z rodziną. O to jak często można odwiedzać bliskich. Czy zamknięcie w klasztorze jest trudne - wymienia zakonnica.

Mniejszą ilość powołań w zakonach żeńskich widać również w Wielkopolsce. W nowicjacie u nazaretanek w Ostrzeszowie są obecnie cztery dziewczyny. W Pniewach nowicjat u urszulanek rozpoczęły w ostatnich miesiącach dwie.

Tymczasem w Poznaniu trzy lata temu powstał Międzyzakonny Ośrodek Formacji Początkowej. Uczy się w nim obecnie piętnaście dziewcząt z pięciu zgromadzeń. - Nie opłacało nam się już prowadzić zajęć osobno dlatego połączyłyśmy siły - wyjaśnia s. Rafaela Kubiak, pracująca w kurialnym referacie ds. powołań.

Podobnie łączą zajęcia zakony męskie. Bracia z seminarium karmelitańskiego na Wzgórzu św. Wojciecha chodzą na wykłady do chrystusowców.

Dla porównania do nowicjatu chrystusowców, przyjęto w tym roku 20 młodych mężczyzn. To ponad 100 proc więcej niż w roku ubiegłym kiedy było ich zaledwie ośmiu. W Chludowie pod Poznaniem, gdzie znajduje się nowicjat oo. werbistów przybyło pięć nowych osób.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski