Przedstawiciele Wielkopolskiego Centrum Onkologii nie spoczywają na laurach i wciąż starają się ulepszyć lecznice, biorąc pod uwagę również dobro pacjentów onkologicznych. Jednym z kroków milowych placówki miało być powstanie nowego budynku na pozyskanej w ubiegłym roku działce przy ul. Św. Marii Magdaleny. Niestety, może okazać się on nie do przejścia.
W skład nowej inwestycji miałaby wchodzić rozbudowa zakładu radioterapii oraz diagnostyki genetycznej, świadczeń rehabilitacji, psychologii i koordynacji pacjentów. WCO starało się o dofinansowanie projektu z Funduszu Medycznego. Chodziło o 129 420 mln złotych. Przedstawiciele szpitala złożyli w tej sprawie wniosek w konkursie, który pozytywnie został oceniony przez NFZ. Niestety, mimo to, spotkał się on z odmową byłego już Ministra Zdrowia.
– W czerwcu minister zdrowia wydał negatywną ocenę naszej inwestycji na działce przy ul. Św. Marii Magdaleny. Ponieważ przysługiwała nam droga odwoławcza, złożyliśmy protest do ministra zdrowia, ale 10 sierpnia negatywna ocena została podtrzymana. To zamknęło drogę do ubiegania się o środki z tego funduszu
– tłumaczy prof. Julian Malicki, dyrektor WCO.
Jak się okazuje, problemem, który stanął na drodze całej inwestycji poznańskiej lecznicy, ma być... sprzęt do radioterapii.
– Uzasadnienie ministerstwa jest takie, że zakres rzeczowych inwestycji nie jest zgodny z dokumentami strategicznymi w zakresie zwiększania liczby akceleratorów w województwie
– prof. Piotr Milecki, kierownik Zakładu Radioterapii w WCO.
– To wcale nie jest kolejny akcelerator, czyli ten typowy przyspieszacz do radioterapii. Aparat, o który wnioskowaliśmy to hybryda, czyli połączenie tego przyspieszacza z rezonansem magnetycznym, ale w jednym urządzeniu. To niezwykle skomplikowana i nowoczesna technologia, ale efektywna dla dużej części chorych. Dlatego jest to dla nas niezrozumiałe i jest to dla nas nie do zaakceptowania.
Przedstawiciele WCO tłumaczą, że w Wielkopolsce nie ma jak dotąd takiego sprzętu. Jedyną placówką w całym kraju, która dopiero niedawno otrzymała to urządzenie jest Bydgoskie Centrum Onkologii.
Lekarze obawiają się, że nieuwzględnienie wniosku wielkopolskiej lecznicy, doprowadzi do migracji pacjentów do ośrodków w innych częściach kraju.
– Ta odmowa to nie tylko kwestia finansowania, ale to negatywna ocena samej koncepcji posiadania tego sprzętu i celowości inwestycji
– tłumaczy dyrektor WCO.
Dodaje również, że odmowa Ministerstwa Zdrowia, może przyczynić się do zablokowania możliwości uzyskania finansowania na zakup tego sprzętu w przyszłości.
– Przy okazji, że sprawa odbiła się o to jedno urządzenie, to został zanegowany cały projekt rozwoju fizjoterapii, rehabilitacji, badań genetycznych, profilaktycznych. Bo na podstawie jednego punktu zakwestionowano tutaj całą naszą inwestycję
– zwraca uwagę prof. Malicki.
– Jeżeli ta decyzja się uprawomocni, to przez wiele lat nie będziemy mogli tej technologii rozwijać
– dodaje.
Oliwy do ognia w sprawie odmowy resortu zdrowia dolewa również fakt, że w tym samym konkursie został złożony jeszcze jeden wniosek na podobną inwestycję w województwie wielkopolskim. Jednak szczegóły tego projektu nie są znane.
Sprawą odmowy resortu zdrowia zażenowani są również politycy. Jak tłumaczy poseł PiS Bartłomiej Wróblewski, przewodniczący Parlamentarnego Zespołu ds. Rozwoju Wielkopolskiego centrum Onkologii, działanie ministerstwa zdrowia, jest niezrozumiałe.
– Sytuacja, w której dowiadujemy się, że wiodąca jednostka onkologiczna w Polsce nie ma kompetencji do tego, żeby prowadzić badania i rozwijać się jest absurdalna. Budzi ona więcej niż zastanowienie. Wiadomo, że prawo czemuś musi służyć, a w tym wypadku chodzi o dobro setek tysięcy pacjentów. Druga wątpliwość, która się tutaj pojawia związana jest z celowością wydatkowania środków publicznych. Mówimy o bardzo dużym programie, decyzjach strategicznych i poważnych konsekwencjach dla służby zdrowia w Wielkopolsce
– podkreśla poseł Wróblewski.
– Nie zgadzamy się ze sposobem procedowania tej sprawy w Ministerstwie Zdrowia. WCO jest wiodącym ośrodkiem onkologicznym w kraju, oczekujemy, że zostanie dopuszczony do konkursu, a sprawa zostanie przez ministerstwo zbadana
– dodaje.
24 sierpnia przedstawiciele szpitala złożyli skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.
– Złożyłem też wniosek do nowej pani minister, aby po pierwsze zmieniła tę opinię, po drugie, by wydłużyła termin na przedstawienie nam pozytywnej opinii, a po trzecie, żeby wstrzymała zatwierdzenie listy rankingowej. W tej chwili minister zdrowia może tę opinię zmienić w trybie tzw. autokontroli. Jeśli to zrobi, to sprawa się umarza i wracamy do gry
– komentuje dyrektor WCO.
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody