Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Robot pomaga operować na Lutyckiej. W Szpitalu Wojewódzkim w Poznaniu powstało Centrum Robotyki Chirurgicznej

Nicole Młodziejewska
Nicole Młodziejewska
Robot da Vinci usprawnia pracę medyków. Operator podczas zabiegu nie stoi przy stole, na którym leży pacjent. Siedzi obok i obsługuje robota. – To przyszłość – mówią lekarze
Robot da Vinci usprawnia pracę medyków. Operator podczas zabiegu nie stoi przy stole, na którym leży pacjent. Siedzi obok i obsługuje robota. – To przyszłość – mówią lekarze Adam Jastrzębowski
Roboty opanowały szpitale? Nie, ale z pewnością ułatwiły pracę medyków. Wiedzą o tym m.in. specjaliści Szpitala Wojewódzkiego, w którym od niedawna działa Wielkopolskie Centrum Robotyki Chirurgicznej.

Jeden szpital, jeden robot, trzy dziedziny i tysiące zabiegów - tak wkrótce może wyglądać Wielkopolskie Centrum Robotyki Chirurgicznej w Szpitalu Wojewódzkim w Poznaniu. Wszystko za sprawą robota Da Vinci, którym od kilku miesięcy dysponuje szpital.

Na razie korzystają z niego urolodzy, którzy od czerwca wykonali około 30 operacji radykalnej prostatektomii robotycznej. Bywa, że w ciągu jednego dnia na „Lutyckiej” przeprowadza się nawet dwa takie zabiegi. Plany szpitala sięgają jednak dalej.

– Mamy nadzieję, że wkrótce także koledzy ginekolodzy oraz chirurdzy ogólni z naszego ośrodka, rozpoczną swoje procedury robotyczne. Obecnie NFZ oprócz radykalnej prostatektomii w urologii, refunduje także procedury onkologiczne w ginekologii i chirurgii jelita grubego. Marzymy również, żeby pojawiła się możliwość wykonywania kolejnych zabiegów w urologii, które obecnie nie są refundowane, m.in. usunięcie pęcherza z powodu naciekającego raka pęcherza czy usunięcie nerki z powodu raka nerki. Liczymy na to, że wkrótce NFZ rozpocznie refundację wymienionych procedur

– mówi dr n. med. Piotr Cieśliński, urolog.

Jeszcze kilka lat temu w chirurgii prym wiodła laparoskopia. Obecnie jednak coraz bardziej popularna staje się chirurgia robotowa. W Poznaniu funkcjonują już cztery roboty Da Vinci.

– W tej chwili w większości przypadków przechodzimy z laparoskopii na chirurgię robotową. Przede wszystkim dlatego, że pozwala ona na większą precyzję i daje możliwość łatwiejszego dotarcia do trudno dostępnych miejsc, głównie w obrębie miednicy mniejszej. Zabieg radykalnej prostatektomii polega na usunięciu objętej procesem nowotworowym prostaty, jednocześnie jest także zabiegiem rekonstrukcyjnym, ponieważ w trakcie operacji konieczne jest precyzyjne odtworzenie ciągłości dróg moczowych

– wymienia dr Cieśliński.

– Dzięki precyzji na jaką pozwalają zabiegi robotyczne, wykonywane przez wprawnego operatora, możliwe jest uniknięcie problemów z nietrzymaniem moczu oraz zachowanie pęczków naczyniowo-nerwowych, co zapobiega zaburzeniom erekcji. Warto podkreślić, że tego typu powikłania dość często występowały u pacjentów operowanych starszymi metodami, oraz u chorych z trudniejszymi warunkami anatomicznymi

– dodaje.

Jak podkreślają urolodzy, robot Da Vinci daje ogromne możliwości i nie można zaprzeczyć, że jest on dużym ułatwieniem dla lekarzy, ale...

– To nie jest tak, że robot operuje sam. To jest doskonałe narzędzie, ale tylko w rękach chirurga z dużym doświadczeniem. Duże, bo dziesięciokrotne powiększenie, obrazowanie trójwymiarowe oraz eliminacja drżeń ręki - to wszystko wpływa na mniejsze zmęczenie chirurga, ale przede wszystkim na jakość zabiegu. Wykonując zabiegi ze wsparciem systemu robotycznego da Vinci, jestem mniej zmęczony niż gdybym stał przy stole operacyjnym. Dzięki temu mogę zrobić takich operacji więcej

– zwraca uwagę dr Cieśliński. Dodaje też:

– W trakcie operacji robotycznej, prócz zasiadającego przy konsoli chirurga, przy stole obecni są asystent, który odsysa pole i podaje klipsy oraz pielęgniarka. Zabieg oczywiście nie mógłby się odbyć bez udziału odpowiednio przeszkolonego zespołu anestezjologicznego. Jednak w przeciwieństwie do zabiegów wykonywanych techniką klasyczną czy laparoskopową, znacznie więcej zadań spoczywa na chirurgu – operatorze sytemu robotycznego. W tym samym czasie jest on bowiem operatorem, asystą i operatorem kamery. Robot pozwala także na wykonywanie zabiegów u pacjentów trudnych, m.in. pacjentów otyłych. Zdecydowanie łatwiejszy jest dostęp chirurgiczny do operowanego narządu, a tym samym skróceniu ulega czas operacji a cała procedura jest bezpieczniejsza dla pacjenta.

Co więcej, urologiczna część szpitala, będąca dotychczas pododdziałem Oddziału Transplantologii i Chirurgii Ogólnej, wkrótce ma stać się autonomiczną jednostką - oddziałem urologii, co tylko zwiększy możliwości specjalistów tej dziedziny.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Obserwuj nas także na Google News

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski