Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielkopolska: Spływy kajakowe pozwalają zobaczyć świat z innej perspektywy

Marta Żbikowska
Łukasz Gdak
Wielkopolskie rzeki świetnie nadają się na spływy kajakowe. To nie tylko popularny sposób na aktywny wypoczynek, to także szansa na obcowanie z przyrodą.

Piława, Gwda, Rurzyca, Dobrzyca, Płytnica, Drawa, czy Łobżonka to tylko niektóre rzeki w pobliżu stolicy Wielkopolski, które w czasie długiego weekendu zapełnią się kajakarzami podziwiającymi uroki przyrody.

Amatorów spływów kajakowych nie trzeba przekonywać o atrakcyjności tej formy rekreacji. Kto raz spojrzał na świat z perspektywy tafli rzeki, ten regularnie szuka kolejnych wrażeń. Długi weekend w kajakach polecamy zarówno tym, którzy spływali już po wielkopolskich rzekach, jak i amatorom, którzy dopiero chcą rozpocząć swoją przygodę z wiosłami. W naszym regionie każdy może znaleźć coś odpowiedniego dla siebie.

Dla początkujących
Aby nie zniechęcić się do kajaków, nie można na początek stawiać przed sobą zbyt trudnych wyzwań. Nie warto też przesadzać w drugą stronę. Wybór zbyt łatwego szlaku może sprawić, że spływy kajakowe wydadzą się zbyt... nudne. Warto zacząć od spływów jednodniowych, na które łatwiej zabrać całą rodzinę, nawet kilkuletnie dzieci. Jaką rzekę wybrać na początek?

Jedną z najpiękniejszych wielkopolskich rzek jest Piława. Cała rzeka to 80 kilometrów nurtu, na pokonanie którego potrzeba od 4 do 6 dni. Polecane jednodniowe odcinki to na przykład 15 kilometrów między miejscowościami Szwecja i Zabrodzie lub odcinek - 17 kilometrów - od Czechynia do Dobrzycy.

Rurzyca znana jest przede wszystkim ze "Szlaku im. Jana Pawła II". To 20-kilometrowy odcinek między miejscowościami Trzebieszki i Krępsko, który można pokonać w ciągu jednego dnia. Ci, którzy nie czują się na siłach, mogą rozpocząć trasę w Stanicy Wrzosy, wtedy do pokonania (do Krępska) zostanie im 12 kilometrów.

Na jednodniowy spływ można wybrać także odcinki rzeki Dobrzyca. Tutaj trzeba jednak uważać na mielizny, przez które trzeba przenosić kajaki. Przenoski czekają także na kajakarzy spływających Gwdą, choć tutaj uciążliwości mogą zrekompensować urokliwe krajobrazy.
Dla zaawansowanych
Spływu Płytnicą, czy Drawą nie powinni wybierać ci, którzy kajakowanie traktują w kategoriach relaksacyjno-wypoczynkowych. Doświadczeni kajakarze radzą, aby 22-kilometrowy odcinek Płytnicy między Szwecją a Sypniewem rozłożyć na 2 dni. Przez zwalone drzewa i liczne przenoski szlak ten polecany jest prawdziwym pasjonatom szukającym przygód w pokonywaniu trudności. Na jednodniową wyprawę doskonale nadaje się odcinek od mostu na trasie Wałcz-Jastrowie do miejscowości Płytnica.

Najbardziej interesującą i różnorodną rzeką w północno-zachodniej Polsce jest Drawa. Na pokonanie 173 kilometrów szlaku wytrawni kajakarze potrzebują 8-10 dni. Z czym muszą zmierzyć się na Drawie? Pierwsza przeszkoda to odcinki przez jeziora, gdzie można spotkać naprawdę wysokie fale. Kolejne utrudnienia to fragment szlaku biegnący przez Drawieński Park Narodowy, gdzie wprawdzie można podziwiać wspaniałe krajobrazy, ale gdzie również nie są usuwane zwalone drzewa. Szlak ten wymaga sporych umiejętności, szczególnie na odcinku za jeziorem Dubie, gdzie rzeka przyjmuje charakter górski.

Trasa szlaku Drawy biegnie także przez tereny wojskowe, przez które nie można pływać i kajaki trzeba przetransportować drogą lądową. Wybierając się na Drawę trzeba pamiętać o opłatach za wstęp na teren parku narodowego (6 zł za dzień w dni robocze i 8 zł za dzień w weekendy).

Ile to kosztuje?
Wypożyczalnie kajaków oferują coraz lepszy, lżejszy i wygodniejszy sprzęt. Ceny kształtują się w okolicy 35 złotych za kajak za dobę. Można wybrać kajaki jednoosobowe lub dwuosobowe. Zazwyczaj bezpłatnie oferowane są dodatkowe siedziska dla dzieci. Wypożyczając kajak, każdy uczestnik spływu otrzymuje parę wioseł i kapok. Wybierając się na spływ z dziećmi warto wcześniej zapytać o dostępność dziecięcych rozmiarów kapoków.

Do cen kajaków trzeba doliczyć koszty transportu, czyli dowiezienia na miejsce wodowania kajaków oraz uczestników spływu i potem przewiezienie ich do samochodów. To około 1-2 złote za kilometr. Większość wypożyczalni kajaków oferuje również beczki wodoszczelne oraz worki. Warto je kupić, aby schować dokumenty, telefony, pieniądze, a także ubrania na zmianę. Mogą się one przydać zarówno tym, którzy płyną po raz pierwszy, jak i wytrawnym kajakarzom.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski