Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielkopolska: Daleko w rankingu przejrzystości

Łukasz Cieśla, Piotr Talaga
Rozbudowę WSNHiD uznano za projekt kluczowy dla regionu
Rozbudowę WSNHiD uznano za projekt kluczowy dla regionu Fot. Waldemar Wylegalski
Województwo wielkopolskie nie jest już ostatnie w rankingu przejrzystości przy wydawaniu pieniędzy z UE. Byliśmy na szesnastym miejscu w kraju, teraz zajmujemy "aż" trzynastą lokatę. To jednak wątpliwy sukces Urzędu Marszałkowskiego, który zajmuje się rozdziałem unijnych pieniędzy.

Ranking przygotowała pozarządowa organizacja Centrum im. Adama Smitha (CAS). Niewielki awans Wielkopolski wynika z tego, że po opublikowaniu jego wyników przez "Głos Wielkopolski", zarząd naszego województwa wysłał wyjaśnienia do CAS.

PRZECZYTAJ TAKŻE:

Wielkopolka najgorsza w kraju pod względem przejrzystości procedur

Fatalna ocena Wielkopolski. Jesteśmy najgorsi w kraju

- Zawarto tam informacje, na które początkowo nie udzielono nam odpowiedzi, mimo że o nie pytaliśmy - zaznacza Małgorzata Brennek, która w CAS zajmowała się przygotowaniem rankingu. - Uwzględniliśmy jednak te wyjaśnienia i dlatego Wielkopolska zanotowała nieznaczny awans.
Eksperci CAS, oceniając poszczególne województwa, brali pod uwagę między innymi: sposób rekrutacji ekspertów oceniających wnioski o dotacje, weryfikację pracy członków komitetu oceniającego projekty, wpływ zarządu województwa na zmiany na listach rankingowych czy dostęp do list rankingowych po ocenie merytorycznej.

Wicemarszałek Leszek Wojtasiak z PO, odpowiedzialny za fundusze UE, uważa, że ranking jest stronniczy. - Nie zgadzamy się z wynikami rankingu - podkreśla Leszek Wojtasiak. - Skierujemy w tej sprawie oficjalne pismo do Roberta Gwiazdowskiego, prezydenta Centrum im. Adama Smitha. Jeżeli jakaś instytucja chce dbać o transparentność, to przede wszystkim sama powinna się nią kierować. W naszej ocenie tak nie jest. Ocena w rankingu jest niesprawiedliwa i nie odpowiada rzeczywistości.

Wojtasiak pokazał nam pismo, które trafi do CAS. Zwrócił w nim m.in. uwagę, że Małgorzata Brennek w 2009 roku przygotowała raport nt. przejrzystości dla Instytutu Sobieskiego. Wielkopolska wypadła w nim dobrze i zajęła trzecie miejsce. Wojtasiak argumentuje, że od tamtej pory zasady wyboru projektów nie uległy zmianie, a mimo to po dwóch latach ta sama osoba bardzo nisko oceniła Wielkopolskę. Co na to sama zainteresowana?

- Ranking z 2009 roku i ten obecny to dwa różne zestawienia - odpowiada Małgorzata Brennek, która niedawno odeszła z CAS. - W tym obecnym rankingu wzięliśmy pod uwagę więcej kryteriów, dlatego obu zestawień nie sposób porównać. Jeśli władze Wielkopolski tego nie rozumieją, to cóż ja mogę powiedzieć?

W obiektywizm najnowszego rankingu wierzy opozycja w sejmiku wojewódzkim.
- Wiele wskazuje na to, że raport jest obiektywny - mówi radny Kazimierz Pałasz z SLD.

- Składałem interpelację w sprawie tego raportu po publikacjach w "Głosie". Miejsce w końcówce rankingu nie przynosi nam chluby. W rankingu brane są pod uwagę wymierne dane. Będę się domagał, żeby zarząd województwa się do nich odniósł. A będąc prezydentem Konina, należałem do grona samorządowców, który podważali przejrzystość procedur przy rozdziale funduszy unijnych. Nie powinno być tak, że zarząd województwa ocenia wnioski podległych sobie jednostek. Trudno w takim przypadku przyjmować, że ich ocena jest obiektywna - dodaje.

W podobnym tonie wypowiada się Zbigniew Czerwiński z PiS.
- Wyniku rankingu tylko potwierdzają naszą tezę, że sposób rozdysponowania pieniędzy unijnych nie jest transparentny. Była to jedna z przyczyn, że klub PiS głosował przeciwko udzieleniu absolutorium zarządowi województwa - mówi Zbigniew Czerwiński, przewodniczący klubu PiS w sejmiku.

- Nie ma żadnych podstaw, by przypuszczać, że ocena Centrum im. Adama Smitha jest nieobiektywna. Ranking wygrało województwo pomorskie, którym także rządzi Platforma. Jeśli się samemu nie umie, to trzeba było zadzwonić do partyjnych towarzyszy i zapytać, jak to się robi.
Władze województwa wysłały już kolejne wyjaśnienia o CAS i liczą, że władze tej organizacji kolejny raz poprawią pozycję Wielkopolski w rankingu - podsumowuje.

Raport potwierdził informacje "Głosu"

Jeszcze przed ujawnieniem raportu pisaliśmy o zastrzeżeniach do sposobu rozdziału unijnych pieniędzy w regionie. Chodziło m.in. o zakwalifikowanie rozbudowy WSNHiD - prywatnej uczelni z Poznania - jako projektu kluczowego dla regionu, dotacje na budowę SPA dla córki ważnego działacza PO czy wsparcie tych szpitali, które leżą w okręgach wyborczych czołowych polityków Platformy.
Po naszych tekstach urząd wszczął kontrolę ws. sposobu wydawania dotacji przez WSNHiD. Ma ona zakończyć się najpóźniej w lipcu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski