Ali Farzat (rysownik, którego to spotkało) deklaruje jednak, że nadal będzie rysował. Gazety pokazały go potem pobitego, leżącego na szpitalnym łóżku, ale… z wyciągniętym ku górze środkowym palcem.
Jeśli przypomnieć, że duński rysownik, Kurt Westergaard, za karykatury Mahometa omal nie zapłacił życiem, łatwo skonstatować, że w Polsce satyra polityczna jest zajęciem dość bezpiecznym. Oczywiście przypadek zamknięcia strony internetowej AntyKomor daje do myślenia, ale faktem jest, że wulgaryzmy, jakie znajdujemy w necie, często nie mają nic wspólnego z satyrą. Prezydent Bronisław Komorowski z racji kilku popełnionych gaf naraził się swego czasu niektórym dziennikarzom i zażartowano któregoś dnia, że kiedy nie wychodzi z domu, to gafy nie popełnia. Oto więc mamy Bronka w domowych kapciach (tu info dla ABW: przy rysowaniu połamałem kilka kredek - zatem karę za ilustrację ww. dowcipu już poniosłem :).
Tymczasem życie idzie naprzód i pan Prezydent musi wyjść z pałacu po wyborach, by pokazać się w Sejmie i pogadać z posłami i senatorami. Zarówno starzy wyjadacze, jak i nowe gwiazdy sceny politycznej palną zapewne w czasie przyszłej kadencji niejedną głupotę, zaprezentują przed kamerą jakiś seksualny gadżet, upiją się, zachlastają mowę ojczystą siermiężnym powiedzonkiem lub zaskoczą fotografów niewybredną pozą. Transseksualnej posłance może zaświecą kurwiki w oczach, a kto inny stwierdzi, że umie coś tam, coś tam… Niektórzy zasłonią się potem immunitetem lub pomrocznością jasną. Jednym słowem: satyryków znowu czeka RAJ, bo nic nie trzeba samemu wymyślać, tylko wystarczy otworzyć telepatrzydło, radio, gazetę czy internet i tematy wpadają same!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?