W ciągu 10 dni na Międzynarodowych Targach Poznańskich może powstać szpital polowy dla chorych na COVID-19. Poznań wyda na to ponad 2 mln zł

Prezydent Jaśkowiak podkreśla, że rola miasta w przygotowaniu szpitala polowego sprowadza się do udostępnienia terenu na MTP, wyposażenia placówki w łóżka. - Zapewnienia możliwości podłączenia tlenu, przygotowania stanowisk dla 45 respiratorów, które mają pochodzić z Agencji Rezerw Materiałowych – wyjaśnia Jaśkowiak, podkreślając, że decyzje, dotyczące szczegółowy technicznych czy zapewnienie medyków dla szpitala polowego należą do wojewody wielkopolskiego. - Sądzę, że będzie musiał oprzeć się na personelu z innych szpitali, może wojsko się zaangażuje.

Czytaj też: Koronawirus w Wielkopolsce. We wtorek, 20 października, 9291 nowych zakażeń koronawirusem, w Wielkopolsce - 1186. Zmarło 107 osób

Prezydent Poznania wskazuje także, że to od wojewody zależy, kto będzie kierował szpitalem polowym i czy będzie on podlegał lecznicy przy Szwajcarskiej.

Szpital polowy na Stadionie Narodowym. Zobacz wideo:

- Szpital Strusia, który jest na pierwszej linii frontu walki z koronawirusem, ma spore doświadczenie i pewne kwestie będzie, jak sądzę, koordynował – uważa Jaśkowiak.

I dodaje: - Koszt przygotowania szpitala polowego to około 2,1 mln zł. Mamy zapewnienie, że te pieniądze zostaną zwrócone. To rozwiązanie awaryjne, na wypadek, gdy inne szpitale nie będą w stanie przyjąć chorych. Mam nadzieję, że nie będziemy musieli z tego skorzystać.

We wtorek, 20 października w Szpitalu Miejskim im. Strusia przy Szwajcarskiej w Poznaniu jest hospitalizowanych 394 pacjentów chorych na Covid-19, w tym 35 przebywa pod respiratorem. Natomiast 91 osób znajduje się w izolatorium. Od początku epidemii przy Szwajcarskiej zmarło 405 pacjentów.

Prezydenta Poznania wytrącił z równowagi filmik zamieszczany w sieci, pokazujący podjeżdżające karetki pod szpital Strusia, z których nie wysiadają pacjenci, a tylko ratownicy. Jest on wykorzystywany przez tych, którzy twierdzą, że pandemii nie ma.

Sprawdź też: Medycy z poznańskiego szpitala Strusia w walce z Covid-19 potrzebują nie tylko leku Remdesivir, ale także życzliwości i wsparcia

- Karetki przywożą nie tylko pacjentów, ale także krew i osocze, gdy ich brakuje – mówi Jaśkowiak. - Te filmik są przykładem nadużywania wolności słowa. Każdy idiota może pisać co chce. Takich idiotów należy karać. Powinniśmy doceniać medyków walczących z koronawirusem.