Wspominały, która kim zostać chciała.
- Marusią być chciałam, no i żeby wojna koniecznie była – przyjaciółka jedna wyznała. I trochę jej się sprawdziło, bo lekarką jest obecnie. Inna najpierw o pracy motorniczej marzyła. Potem sprawdzanie biletów atrakcyjniejsze jej się wydało. Do czasu „Stawki” obejrzenia, gdy jej się zajęcie sekretarki niemieckiego oficera spodobało. Baba piosenkarką najpierw zostać chciała, ale w jej czasach naprawdę trzeba było umieć śpiewać. Na weterynarię więc postawiła. Na początku podstawówki zaś dziennikarstwo się pojawiło wskutek ksywki, co ją baba miała. Nie wynikała ona z talentów szczególnych, a z tego, że raz czując niesprawiedliwość wielką dziennik przez okno wyrzuciła.
- To teraz wyobraźcie sobie jaki mój Pawełek mądry jest – gospodyni po raz kolejny wnukiem się chwaliła. - Sześciu lat nie ma jeszcze, a już lekarzem zostać zamierza, żeby ludziom pomagać. Zawołam go, sam wam opowie.
- Nie, nie, niech się bawi lepiej – protest chóralny był, ale i spóźniony zarazem. Babcia Pawełka już czwarty raz wzywała. Pierwszy dotyczył udowodnienia, że potrafi policzyć ile to jest 5 razy 5. Drugi napisania adresu dotyczył, a trzeci wskazania na mapie gdzie Warszawa leży. Ze wszystkich zadań chłopiec wywiązał się wzorowo.
- Powiedz Pawełku paniom, kim ty będziesz jak dorośniesz – babcia zachęciła.
- Emerytem - bez namysłu odparł malec, a na twarzy babci z trudem skrywany zawód się pojawił.
- Ale dopiero po wielu latach będziesz mógł przejść na emeryturę. A co wcześniej robił będziesz? - zachęcała dalej. - No przypomnij sobie, biały fartuch, zastrzyki, chorzy ludzie… To kim będziesz?
Pawełek zastanowił się przez chwilę, po której radośnie wykrzyknął:
- Rencistą!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?