Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Turystyka: Maltanka królową poznańskich atrakcji

Marta Danielewicz
Podróż po Poznaniu turyści rozpoczynają od Starego Rynku, gdzie roi się od miejskich przewodników. Ci w swojej ofercie mają z roku na rok coraz więcej atrakcji
Podróż po Poznaniu turyści rozpoczynają od Starego Rynku, gdzie roi się od miejskich przewodników. Ci w swojej ofercie mają z roku na rok coraz więcej atrakcji Andrzej Szozda
Indywidualny turysta bierze do ręki przewodnik kulinarny, opala się na miejskiej plaży, bierze udział w kinie plenerowym i odkrywa zakamarki pałacu w Rogalinie. Turystycznie Poznań z roku na rok staje się coraz bardziej ciekawszy.

Wycieczkę po Poznaniu każdy szanujący się turysta rozpoczyna od... no właśnie. Stary Rynek, fara, koziołki, a może oddalona od centrum Śródka z Bramą Poznania ICHOT, katedrą i historią o tym, jak to właśnie na Ostrowie Tumskim swoje początki miało państwo polskie? Do wyboru jest też wycieczka Traktem Królewsko-Cesarskim, gdzie zobaczyć można Centrum Kultury Zamek i zwiedzić ulicę Św. Marcin.

- Program dostosowujemy do grup, z którymi zwiedzamy miasto. Inne atrakcje kierujemy do rodzin z dziećmi, inne do emerytów, pielgrzymów, obcokrajowców, a jeszcze inne do grup biznesowych - mówi Adam Dykiert z grupy przewodników z City Guide Poznań. - Są punkty, które są niezmienne w podróży po Poznaniu, jak właśnie Ostrów Tumski, Stary Rynek, Zamek Przemysła. Gdy jednak mamy do czynienia z grupami szkolnymi, to rozszerzamy program o poznańskie zoo, palmiarnię. Natomiast grupy firmowe najczęściej koncentrują się tylko w obrębie Starego Rynku.

Oferta poznańskich przewodników z roku na rok jest jednak coraz bogatsza. Wycieczki do Fortu Siódmego, Rogalina, Kórnika, na Cytadelę, do Term Maltańskich to także stałe punkty wielu ofert.

Jak wynika z Poznańskiego Barometru Turystycznego, prowadzonego przez Poznańską Lokalną Organizację Turystyczną, z roku na rok stolicę Wielkopolski odwiedza coraz więcej turystów. Ponad 70 procent osób przyjeżdżających do naszego miasta to zagraniczni goście. Poznań wciąż traktuje się jako miasto przystankowe na dalszej trasie czy takie, gdzie załatwić można biznesową sprawę, wziąć udział w konferencji. Coraz częściej jednak jest to także miejsce letniego wypoczynku.

Poznań ma atmosferę swobody i otwartości. Może konkurować z innymi europejskimi miastami

- Turyści coraz częściej chcą poznać miasto od podszewki. Uczestniczyć w jego życiu. Poznań daje im taką możliwość. Ten rok był świetny pod względem turystyki biznesowej. Byliśmy organizatorami dużych, prestiżowych wydarzeń naukowych, jak np. kongresu politologicznego, w którym udział wzięło 3 tysiące osób. Za tydzień odbędzie się największy w Europie kongres stomatologiczny. Turystycznie rozwijamy się coraz lepiej - mówi Wojciech Mania z Poznańskiej Lokalnej Organizacji Turystycznej.
Indywidualny turysta zamiast grup
Maciej Wojdynia przyjechał do Poznania z Warszawy. Karolina Cieleban z Wrocławia. Każdy na swój sposób ogląda Poznań, każdego co innego zachwyca w tym mieście. Swoją podróż po stolicy Wielkopolski rozpoczynają właśnie od Starego Rynku.

- No przede wszystkim koziołki. Tego punktu nie można pominąć, będąc w Poznaniu. Oczywiście starówka pełna jest przepięknych, kolorowych kamieniczek. Uwielbiam je. Potem KontenerArt i atrakcje nad Wartą. Plaże miejskie to bardzo udany sposób na spędzenie czasu nad wodą, blisko miasta - opowiada Karolina.

- Dla mnie wizytówkę miasta, jego historyczny fundament stanowi rynek, park przed operą, no i oczywiście opera. Poznań to za dnia bardzo rodzinne miasto, dużo atrakcji jest dla rodzin z dziećmi. Przepełniony jest romantyczną atmosferą małych knajpek i kawiarni, w powietrzu unosi się wszędzie kuszący zapach restauracji. Nocą zmienia się dynamika tego miasta. Na Stary Rynek wypływają tłumy studentów, w ogródkach letnich trudno o wolne miejsce. Miasto rozjaśniają kolorowe neony klubów, które zwiastują zabawę - wspomina Maciej.

Indywidualny turysta chce zobaczyć w Poznaniu street art, którego tu nie brakuje, poczytać wiersze na blokach i kamienicach. Do ręki szybciej weźmie przewodnik kulinarny po Poznaniu niż mapę z atrakcjami, które nie zmieniają się od lat.

- Plaże miejskie, Cytadela, parki to miejsca oblegane przez turystów. Wbrew pozorom takie atrakcje jak odnowiony pałac w Rogalinie czy kontrowersyjny, ale z wieżą widokową Zamek Przemysła cieszą się także dużą popularnością. Od lat, niezmiennie, ludzie odwiedzają też poznańskie muzea. Oczywiście Muzeum Narodowe to niekwestionowany lider pod względem liczby zwiedzających, ale nie odbiegają od niego Muzeum Archeologiczne, Wojskowe, Instrumentów Muzycznych. Oczywiście wśród smakoszy dużą popularnością cieszy się od kilku lat Rogalowe Muzeum Poznania - opowiada Wojciech Mania.
Hipsterską imprezą roku, która zgromadziła tłumy odwiedzających, było... nocne zwiedzanie poznańskiej palmiarni, a także nocne zwiedzanie Browarów Lecha. - To często atrakcje niedoceniane przez poznaniaków - mówi Mania.

Chociaż Poznań nie przyciąga już gości z innych miast wielkimi wydarzeniami - z największych imprez ostał się festiwal Malta, Transatlantyk odpłynął do Łodzi - to mimo to turyści chętnie biorą udział w tych mniejszych wydarzeniach kulturalnych.

- W ostatnie Dni Twierdzy Poznań gościliśmy 10 tysięcy osób. Miasto zdecydowało się na zupełne inne podejście do tematu. Stawiają na rozwój mniejszych wydarzeń, jak np. festiwalu filmowego „Nic się tu nie dzieje”. Gros osób przyjezdnych ceni sobie takie małe atrakcje, dzięki temu bardziej mogą poczuć klimat miasta - mówi Mania.

Pieszo, meleksem, rowerem
Teraz zwiedzać można Poznań meleksami, które oferują trzy trasy wycieczkowe, a na wyposażeniu mają przewodniki audiowizualne. Także ICHOT oferuje podobne udogodnienie dla tych, którzy chcą zwiedzić najstarszą dzielnicę Poznania - Śródkę.
- Śródka to wciąż bardzo modne miejsce. Nie tylko przez katedrę i Bramę Poznania. Śródka przyciąga turystów swoim unikalnym klimatem, restauracjami takimi jak Wspólny Stół, Raj i Ruina. Także położona nieopodal Malta coraz więcej ma atrakcji dla poznaniaków i turystów, jak na przykład wyciąg wakeboardowy - opowiada Wojciech Mania z PLOT.

Jednak wśród rzeczy, które trzeba odwiedzić, zrobić w Poznaniu, wciąż na podium jest przejazd Maltanką.

- Termy i zoo, które są na trasie Maltanki, także przyciągają turystów. Zwłaszcza ten rok pod wieloma względami był fajny dla Nowego Zoo, a wszystko to zasługa naszych zwierzęcych gwiazd - jak np. niedźwiedzicy Cisnej - dopowiada W. Mania.

Bijące rekordy popularności rowery miejskie były także w te wakacje środkiem transportu dla wielu turystów. Równie chętnie korzystali oni z tramwajów wodnych.

- Poznań ma atmosferę swobody i otwartości. Może konkurować z innymi europejskimi miastami - dodaje M. Wojdynia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski