Inauguracja Strefy przeszła po cichu: poznaniacy od rana wyjechali do pracy, a na swoich miejscach na ulicach objętych po raz pierwszy płatnym parkowaniem pozostały samochody z zielonymi naklejkami wskazującymi na wykupiony identyfikator mieszkańca. Samochodów spoza dzielnic było mało i ulice były zaskakująco puste.
Na parkingu tymczasowym przy Arenie przeznaczonym dla mieszkańców tych ulic, na których Zarząd Dróg Miejskich dopiero ma malować nowe oznaczenia i stawiać znaki drogowe, może zmieścić się około 70 samochodów. W poniedziałek w południe stało tu 40 aut. Przez to, że kierowcy zewnętrznego pasa stawali jeden za drugim, a nie obok siebie, jak przy samej Arenie, to parking był prawie pełny. Co ciekawe, sądząc po śniegu na niektórych samochodach, na ul. Wyspiańskiego przyjechały już z dużym wyprzedzeniem, a nie tuż przed uruchomieniem strefy.
Zobacz wideo: Polskie miasta inwestują w inteligentną sygnalizację świetlną
Parking tymczasowy - to jeszcze szansa na uniknięcie opłaty w Strefie
Podobnie było na parkingu tymczasowym na Wildzie, na działce za wieżą ciśnień, przy ul. Umińskiego i Roboczej. Tam jest bardzo dużo miejsca. ZDM ocenia pojemność parkingu na około 100 samochodów, tymczasem parkowały tam w południe 52 auta. Wśród nich także są takie, które wjechały dużo wcześniej. Jest nawet auto, z którego zdjęto już wszystkie koła…
Sprawdź też:
Przy ul. Niegolewskich spotkaliśmy panie Lucynę i Annę, gdy po raz pierwszy korzystały na tej ulicy z nowego parkomatu. Postępując zgodnie z wyświetlanymi wskazówkami i podając numer rejestracyjny samochodu, wydrukowały bilet parkingowy.
Gdzie są wolne miejsca w Strefie Płatnego Parkowania
Ulica Jarochowskiego jeszcze w końcu ubiegłego tygodnia była wypełniona parkującymi samochodami. W poniedziałek w pustych zatokach i na miejscach wzdłuż jezdni ślady śniegu po stojących tu wcześniej samochodach zdradzały, że opustoszały nawet 3-4 miejsca i to co kawałek! Podobnie na ul. Niegolewskich, Marcelińskiej, Małeckiego czy Łukaszewicza.
Zobacz też: Strefa Płatnego Parkowania na Łazarzu i Wildzie już działa. Sprawdź, gdzie trzeba płacić za parkowanie
Zarówno na Wildzie, jak i na Łazarzu od razu widać, gdzie uruchomiono parkomaty – te ulice mają sporo wolnych miejsc parkingowych. Można wybierać bez krążenia po okolicy. Dotąd było to niemożliwe. Za to na ulicach, gdzie parkomaty są okryte czarną folią i oklejone żółtą taśmą z napisem, że opłata jeszcze nie jest pobierana, nie można znaleźć wolnego miejsca. Nawiasem mówiąc, mieszkańcy Wildy i Łazarza obawiali się właśnie tego, że nie będą mogli zaparkować u siebie, bo na ich ulice przeparkują auta sąsiedzi.
Kolejne ulice dołączą do Strefy Płatnego Parkowania
- Na razie nie mieliśmy sygnałów o jakichkolwiek incydentach, wśród mieszkańców i kierowców rozprowadzane są ulotki przypominające o strefie i zawierające wszystkie przydatne informacje – mówi Agata Kaniewska z ZDM. - Z czasem do ulic objętych płatnym parkowaniem dołączą pozostałe z tego rejonu, na których, gdy pogoda pozwoli, będzie dokończone pełne oznakowanie.
Sprawdź też:
- Te restauracje upadły po "Kuchennych rewolucjach"
- 7 najbardziej niebezpiecznych dzielnic w Poznaniu
- Kosmetolożka z Poznania skazana za oszpecenie swojej klientki
- Poznaniacy przyłapani przez Google. Jesteś wśród nich?
- Te obrzydliwe rzeczy ludzie robią w samolocie [zdjęcia]
- Modowe stylizacje poznaniaków potrafią zadziwiać!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?