Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sesja Rady Miasta Poznania. Uczczono pamięć posłanki Krystyny Łybackiej. Poznań może wziąć nawet 700 milionów złotych kredytów w tym roku

Bogna Kisiel
Bogna Kisiel
Poza przewodniczącym Ganowiczem, który je prowadzi oraz obsługą z Biura Rady Miasta i prezentującymi projekty uchwał, w sali sesyjnej pojawili się radni klubu Koalicji Obywatelskiej – Dominika Król, Małgorzata Dudzic-Biskupska oraz Marek Sternalski.
Poza przewodniczącym Ganowiczem, który je prowadzi oraz obsługą z Biura Rady Miasta i prezentującymi projekty uchwał, w sali sesyjnej pojawili się radni klubu Koalicji Obywatelskiej – Dominika Król, Małgorzata Dudzic-Biskupska oraz Marek Sternalski. Grzegorz Dembiński
Wtorkowa sesja Rady Miasta Poznania prowadzona jest po raz pierwszy w historii w trybie zdalnym. Na początku przewodniczący Grzegorz Ganowicz przypomniał, że w ubiegłym tygodniu zmarła posłanka Krystyna Łybacka, której pogrzeb odbył się w poniedziałek. - Uczcijmy jej pamięć chwilą zadumy – mówi Ganowicz.

Większość radnych zdecydowała się na zdalny udział we wtorkowej sesji. Obrady przebiegają bez większych zakłóceń technicznych. Poza przewodniczącym Ganowiczem, który je prowadzi oraz obsługą z Biura Rady Miasta i prezentującymi projekty uchwał, w sali sesyjnej pojawili się radni klubu Koalicji Obywatelskiej – Dominika Król, Małgorzata Dudzic-Biskupska oraz Marek Sternalski.

Grozi nam susza stulecia

Na sesji zabrał głos Franek Sterczewski, poseł KO, który zaapelował do władz Poznania o stworzenie sztabu antykryzysowego do spraw walki z suszą.

- 95 procent kraju jest w stanie suszy hydrologicznej. Grozi nam susza stulecia – podkreśla Sterczewski. I dodał, że władze miasta zdają sobie sprawę z tej katastrofy, jednak sytuacja wymaga podjęcia radykalnych działań. - Apeluję o niekoszenie trawników, zakładanie łąk kwietnych. We wtorek rozpoczynamy z Radą Osiedla Łazarz podlewanie drzew w naszej dzielnicy.

Poseł zwrócił się do poznaniaków, aby wzorem Łazarza włączyli się w podlewanie miejskiej zieleni.

Apel o przesunięcie remontu płyty Starego Rynku

Z kolei Mateusz Rozmiarek przedstawił stanowisko komisji promocji miasta i relacji zewnętrznych, dotyczące rewizji budżetu miasta, a dokładnie Gabinetu Prezydenta, Biura Obsługi Inwestorów oraz Wydziału Rozwoju Miasta i Współpracy Międzynarodowej.

- Celem jest wygospodarowania środków na walkę z koronawirusem – mówi Rozmiarek. I wskazuje, że wiele inicjatyw przewidzianych przez te wydziały np. udział w targach, kongresach z powodu epidemii nie dojdzie do skutku. - Pieniądze na nie można wykorzystać na wsparcie organizacji pozarządowych i przedsiębiorców.

Ganowicz wyjaśnił, że obecnie we wszystkich jednostkach miejskich trwają analizy budżetu pod kątem tego, co będzie, a co niezrealizowane.

Paweł Sowa, radny Prawa do Miasta w swoim oświadczeniu zwrócił uwagę na bardzo trudne położenie poznańskich przedsiębiorców i organizacji pozarządowych w okresie epidemii koronawirusa.

- Apeluję o przesunięcie remontu płyty Starego Rynku. Przedsiębiorcy obawiają się, że jeśli przetrwają koronawirusa, to ciężko będzie im się zmierzyć z drugim problemem, jakim będą ograniczenia wynikające z inwestycji na Starym Rynku – mówi Sowa. - Proszę w ich imieniu o pomoc.

Poznań będzie się zadłużał

Rada przychyliła się do propozycji prezydenta, dotyczącej zaciągnięcia kredytu do 700 mln zł, w tym rocznych kredytów do 180 mln zł oraz długoterminowych do 520 mln zł. Zostaną one przeznaczone między innymi na pokrycie deficytu oraz spłatę zaciągniętych wcześniej kredytów.

Czy zabiorą pieniądze radom osiedli?

Michał Grześ, radny PiS nawiązał do pisma dyrektora Wydziału Wspierania Jednostek Pomocniczych Miasta, które otrzymały rady osiedli. - Wynika z niego, że zabrane zostaną im wszystkie pieniądze i rady nie zrobią nic – mówi Grześ. I pyta: - Co prezydent proponuje? Zabranie wszystkich, czy części pieniędzy? Czy w tym roku będą realizowane zadania w ramach Poznańskiego Budżetu Obywatelskiego, czy pieniądze też zostaną zabrane?

Grześ przypomina, że łączny budżet rad osiedli to nieco ponad 20 mln zł. - Ich pozostawienie nie spowoduje, że budżet miasta się wyłoży – uważa Grześ.

Opłata prolongacyjna nie będzie naliczana

Radni zgodzili się też na rezygnację w czasie epidemii z naliczania opłaty prolongacyjnej w przypadku rozłożenia na raty lub odroczenia terminu płatności podatku, stanowiących dochód budżetu państwa.

- Opłata nie byłaby naliczana w okresie epidemii Covid–19. Rezygnacja z niej zmniejszy obciążenie podatników wnioskujących o odroczenie i rozłożenie na raty należności podatkowych, a tym samym zmniejszy negatywnie skutki epidemii – tłumaczy Iwona Maćkowiak, zastępca dyrektora Wydziału Finansowego. I dodaje, że w tej chwili złożono 200 wniosków w tej sprawie.

Sprawdź też:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Giganci zatruwają świat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski