Schody zaczęły się na przystanku "pestki". A w zasadzie ich brak. Drogowcy remontują zejście, przez co nadrabiam kilkaset metrów. I to trzy razy, bo na dole okazało się, że nie działa biletomat. Wracam więc na górę do kiosku.
- Nie ma biletów półgodzinnych - informuje mnie pani w kiosku. Biorę więc dwa 15-minutowe. Koszt: 5,20 zł. Miałabym za to prawie litr paliwa! A skoro samochód pali mi około 6 litrów na 100 kilometrów, to w drodze do pracy spala jakieś... 0,3 litra. Koszt: około 1,50 zł! A więc podróż tramwajem kosztuje mnie cztery razy więcej, niż samochodem!
Porzucam jednak przykre myśli i wracam na przystanek. Podjeżdża tramwaj. Jadę do mostu Teatralnego. Tam wysiadam, bo szkoda mi czasu, by objechać pół miasta. Poza tym radni nie wydłużyli biletów 15-minutowych (w związku z remontami półgodzinne są ważne 45 minut), więc boję się, podróż potrwa za długo.
Po wyjściu z tramwaju czekają mnie trzy przejścia. Światła co prawda pulsują, ale przejść się nie da. Bo drogę blokuje stojący tramwaj. Kolejne, jakże cenne rano minuty, uciekają. W końcu się udaje.
107 zł - tyle od stycznia ma kosztować sieciówka (dzisiaj płacimy 99 zł)
Idę w kierunku "Bałtyku", bo tam chcę złapać kolejny tramwaj, który zawiezie mnie do redakcji. I tu kolejna niespodzianka! Część ronda została zamknięta. Nie szkodzi, obchodzę je z drugiej strony. Czas leci, zaczynam być coraz bardziej spóźniona do pracy.
Obok Sheratona łapię kolejny tramwaj. Kasuję bilet i jadę. Z sukcesem dojeżdżam do celu. Po 40 minutach...
Czy w taki sposób można kogoś zachęcić do korzystania z MPK? A w styczniu czeka nas kolejna podwyżka cen biletów. Trwających w mieście remontów nie skończymy w ciągu miesiąca. Ale wysokość opłat możemy zmienić! Rozpoczęliśmy więc akcję "STOP podwyżkom w MPK". I zachęcamy, przyłączcie się do nas!
3,60 zł - tyle mamy płacić za bilet półgodzinny (dzisiaj kosztuje 3,40 zł)
Co trzeba zrobić? Wystarczy dostarczyć do naszej redakcji wypełniony kupon (drukujemy go w papierowym wydaniu "Głosu") lub jego treść wpisać w maila i przysłać go do nas (na adres: [email protected]). Zbierzemy je i przekażemy poznańskim radnym. To oni mogą zamrozić planowaną na styczeń podwyżkę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?