Deja vu z poprzednich spotkań
Lepiej w mecz weszli gospodarze. W szóstej minucie spotkania Spławski uruchomił Pawłowskiego, który przebiegł kilkanaście metrów i podał na prawą stronę do Patryka Gogoła, lecz strzał 20-letniego pomocnika został zablokowany i lechici wywalczyli jedynie rzut rożny. Podopieczni Artura Węski tworzyli zagrożenie po stałych fragmentach gry. W 20. minucie kapitalnym uderzeniem popisał się Patryk Gogół, lecz jego strzał nieznacznie minął bramkę Jakuba Mądrzyka.
W kolejnych akcjach lechici próbowali zaskoczyć golkipera gości strzałami z dystansu, lecz te były bardzo niedokładne. Warto zaznaczyć, że w ostatnich trzech spotkaniach rezerwy Kolejorza traciły bramki po 30. minucie. I tym razem nie chciało być inaczej! Po nieudanym wybiciu Bartosza Tomaszewskiego do piłki doszedł kapitan Stomilu, Karol Żwir, który stanął oko w oko z Adamem Stachowiakiem. 27-letni napastnik wykorzystał szanse i nie pomylił się w tej sytuacji, wyprowadzając Stomil na prowadzenie. Dodajmy, był to pierwszy celny strzał ekipy przyjezdnych.
Podopieczni Artura Węski chcieli jak najszybciej odpowiedzieć na straconą bramkę. Najpierw Tomasz Cywka oddał groźny strzał z dystansu, a później Łukasz Spławski w dogodnej sytuacji nie umiał odnaleźć się w polu karnym. W pierwszej części spotkania goście podwyższyli wynik na 2:0. Piotr Kurbiel wykorzystał bardzo dobre podanie od Macieja Spychały i po uderzeniu głową pokonał Adama Stachowiaka. W ostatnich minutach pierwszej połowy gra nieco się zaostrzyła i arbiter był zmuszony pokazać pierwsze kartki w tym spotkaniu. Do przerwy to zawodnicy Stomilu schodzili z dwubramkowym prowadzeniem.
Bezbarwna druga połowa
Po zmianie stron do głosu jako pierwsi doszli goście. W 47. minucie Filip Wójcik próbował zaskoczyć Adama Stachowiaka, lecz jego strzał zatrzymał się na słupku. Chwilę później gracze Stomilu dopięli swego i praktycznie było już po meczu. Michał Karlikowski rozpoczął akcję w środkowej części boiska i widząc bierność defensywy Kolejorza rajdem wdarł się w pole karne - oddał precyzyjny strzał po ziemi i tym samym bramkarz gospodarzy skapitulował po raz trzeci. W 58. minucie trener Artur Węska dokonał dwóch zmian. Na plac gry weszli Oskar Tomczyk oraz Filip Wilak, który był wyłączony z gry przez miesiąc z powodu kontuzji.
Po ich wejściu gra nieco się ożywiła, ale nie przyniosła ona większych efektów. Pod koniec spotkania najlepszy strzelec rezerw - Filip Wilak wyszedł sam na sam z Mądrzykiem, lecz bramkarz Stomilu popisał się bardzo dobrą interwencją i zachował w tym meczu czyste konto. Tym samym Stomil poczynił olbrzymi krok w kierunku awansu do pierwszej ligi, natomiast rezerwy Kolejorza do ostatniej kolejki będą walczyć o utrzymanie. Warto zaznaczyć, że podopieczni Artura Węski od trzech spotkań nie są w stanie strzelić bramki.
Lech II Poznań - Stomil Olsztyn 0:3 (0:2)
Bramki: Żwir 34., Kurbiel 41., Karlikowski 50. - Stomil Olsztyn
Lech II: Stachowiak – Zagórski, Tomaszewski, Waliś (86. Tudruj), Gurgul – Cywka, Gogół (75. Brzyski), Pawłowski, Dziuba (58. Tomczyk) – Antczak (58. Wilak), Spławski (86. Czekała)
Stomil Olsztyn: Mądrzyk – Kośmicki, Spychała, Kurbiel (72. Maćkowiak), Żwir – Wójcik (72. Florek), Shibata (54. Szypulski), Caetano (54. Stromecki), Sadowski, Waleńcik - Karlikowski (86. Szabaciuk)
Żółte kartki: Waliś 40., Cywka 43., Pawłowski 70. - Lech II, Shibata 43., Maćkowiak 81. - Stomil Olsztyn
Sędziował: Łukasz Ostrowski (Szczecin)
Frekwencja: 148 kibiców
Oceny zawodników Lecha II Poznań: Stachowiak (4) – Zagórski (3), Tomaszewski (2), Waliś (3), Gurgul (5) – Cywka (3), Gogół (6), Pawłowski (4), Dziuba (3) – Antczak (3), Spławski (1) - Wilak (5), Tomczyk (5) - reszta zawodników grała zbyt krótko, by móc ich ocenić.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?