Ranking 100 daje korzyści firmom z Wielkopolski

PRZECZYTAJ TAKŻE:
Ranking 100 wystartował. Już można wysyłać zgłoszenia

Namawiamy firmy do przesyłania zgłoszeń do rankingu. Co daje im udział w nim?

Marcin Solski:- Firmy, poprzez samą publikację w rankingu, zyskują większą rozpoznawalność na rynku oraz wzmacniają swoją obecność w mediach, a ponadto mogą się porównać z innymi firmami, w szczególności ze swojej lub pokrewnej branży. Pojawienie się na liście finałowej, szczególnie w obecnej niestabilnej i trudnej sytuacji gospodarczej, pozwala sprawdzić, czy dana firma poczyniła trafne kroki i podjęła słuszne decyzje w zakresie dalszego rozwoju, a także jak wygląda sytuacja innych firm konkurencyjnych z regionu. Obecność w rankingu daje też sygnał zarówno obecnym jak i potencjalnym kontrahentom, że firma jest godna zaufania, a także pozwala im lepiej zapoznać się z jej ofertą, produktami czy usługami. Firmy, które brały udział w ubiegłorocznym rankingu mogą również sprawdzić jakie miejsce zajmują po roku. Zwróćmy również uwagę na to, że w rankingu mogą brać udział również mniejsze firmy, co daje im szansę na zmierzenie się z większymi konkurentami i, co można było zaobserwować w poprzedniej edycji, wypaść na ich tle bardzo pozytywnie, w szczególności w kategorii dynamiki wzrostu. Reasumując, udział w rankingu nie daje tylko oczywistych korzyści marketingowych ale jest również źródłem wielkiej satysfakcji.

Nie brakuje podobnych rankingów przygotowywanych dla całego kraju. Czy taki ranking w wymiarze regionalnym ma sens?

Marcin Solski - Jak najbardziej ma sens ponieważ w wymiarze regionalnym firmy mają do czynienia chociażby z tymi samymi warunkami ekonomicznymi panującymi w regionie. Ponadto taki ranking zwiększa świadomość firm z regionu na temat rozwoju i sytuacji ekonomicznej firm działających na tym samym obszarze a być może także z tych samych branż. Rynek wielkopolski ma bardzo duży potencjał, należy do bardzo atrakcyjnych w naszym kraju, a firmy to zlokalizowane generują dochody sięgające ponad 9% globalnego dochodu wszystkich osób prawnych w Polsce. Dlatego też udział w rankingu o zasięgu lokalnym pozwala wielu firmom na analizę, czy wystarczająco wykorzystuje szanse, które region jej gwarantuje oraz jak wypada na tle bezpośrednich lokalnych konkurentów.

Co sprawia, że w rankingach ogólnopolskich firm z naszego regionu jest stosunkowo niewiele?

Marcin Solski: - Co roku na listach 500 największych firm około 8% to firmy z Wielkopolski. Należy zwrócić uwagę na to, że nasze województwo pod względem największych firm znajduje w czołówce województw w Polsce. Rankingi ogólnopolskie opierają się przede wszystkim o wielkość przychodów ze sprzedaży co, moim zdaniem, nie jest najważniejszą ani jedyną cechą firm, którą można by brać pod uwagę. Dlatego też tworzymy ranking regionalny, który pozwala na przyporządkowanie miejsc firmom pod względem kilku różnych kryteriów oraz porównanie ich sytuacji ekonomicznej w odniesieniu do innych podmiotów w najbliższym otoczeniu.

Czy jest coś co odróżnia wielkopolskie przedsiębiorstwa od innych?

Marcin Solski - Wielkopolskie przedsiębiorstwa wyróżniają się przede wszystkim dużą rzetelnością, gospodarnością oraz względnym przywiązaniem do regionu. Ponadto wyróżnia je duża zdolność do kumulowania zasobów, co sprawia, że firmy z naszego regionu właśnie tymi cechami wyróżniają się na tle kraju. Patrząc na statystyki bardzo dużym atutem naszego regionu są wysokie nakłady inwestycyjne przedsiębiorstw na nowe składniki majątku lub ulepszenie już posiadanych - w Wielkopolsce wzrost wspomnianych nakładów w porównaniu do roku ubiegłego wyniósł 21,8% w porównaniu do 11,9% wzrostu tych nakładów w całej Polsce.
W województwie wielkopolskim jest wiele firm znanych w całym kraju, szczególnie z branży budowlanej oraz jej otoczenia, motoryzacyjnej oraz z branży spożywczej. Te sektory gospodarki są w naszym regionie bardzo dobrze rozwinięte, jednakże mam nadzieję, że ranking ujawni też inne branże, które mimo trudnych warunków ekonomicznych potrafiły się umocnić.

Czy twarde dane ekonomiczne wystarczająco opisują pozycję firmy na rynku? Czy pozwalają prognozować jej przyszłość?

Marcin Solski- Typowe dane finansowe dotyczące okresów przeszłych, jak przychody ze sprzedaży czy zysk netto nie są, moim zdaniem, najwłaściwszym i jedynym kryterium do prognozowania przyszłości przedsiębiorstw. Ze względu na zmieniające się warunki gospodarcze nie można na podstawie podstawowych danych finansowych określić jak wygląda sytuacja firmy. Oczywiście pozwalają one na porównanie działalności firmy z jej konkurentami w danym roku oraz w latach poprzednich, jednakże w przypadku analizy prospektywnej potrzebne jest szersze i dokładniejsze spojrzenie. W rankingu bierzemy pod uwagę przede wszystkim wielkość i kierunek zmian danych finansowych za poprzednie lata. Obliczone na tej podstawie wskaźniki dynamiki są bardziej odpowiednie do analizy prospektywnej - pozwolą wyłaniać zwycięzców między innymi w kategorii firm z najwyższą dynamiką przychodów i dynamiką zysku. Analiza dynamiki wspomnianych wartości pozwala na określenie, czy z roku na rok sytuacja finansowa firmy się polepsza, oraz jak może kształtować się prawdopodobieństwo dalszego wzrostu wskaźników w przyszłości.

Czy małe i średnie firmy mają szanse zaistnieć w rankingu, czy jest on zarezerwowany dla gigantów?

Marcin Solski - Małe i średnie firmy mają bardzo duże szanse na zaistnienie w rankingu. Działają one najczęściej na znanych, lokalnych rynkach, które doskonale znają, specjalizują się w wąskiej działalności, a także są z reguły w mniejszym stopniu obciążone kredytami, przez co mają większy potencjał wzrostowy. W okresie słabszej koniunktury małe i średnie przedsiębiorstwa mają większe szanse na dostosowanie się do zmiennych warunków ekonomicznych i przeprowadzenie zmian. Przykładem może być sytuacja z zeszłego roku, gdzie na pierwszym miejscu pod względem dynamiki przychodów uplasował się Hotel Twardowski, natomiast pod względem wartości przychodów zajął miejsce 100. To właśnie wskaźniki dynamiki pozwalają małym i średnim przedsiębiorstwom na wybicie się do czołówki rankingu oraz dają im szansę zmierzyć się z gigantami i sprawdzić jak na ich tle wypadają.

Czy jest coś co w poprzedniej edycji rankingu było zaskakujące?
Marcin Solski - Spodziewaliśmy się przede wszystkim, że pierwsze miejsca w rankingu będą zajmowały firmy z branż wiodących w Wielkopolsce czyli motoryzacyjnej oraz budowlanej. Mimo tego liderem rankingu została firma z wieloletnim, międzynarodowym doświadczeniem w branży spożywczej - Jeronimo Martins Dystrybucja. Jest to firma o zasięgu ogólnopolskim, która konsekwentnie realizuje plany i dostosowuje swoją działalność do potrzeb konsumentów. Dzięki temu pod względem przychodów znajduje się na wysokich pozycjach także w ogólnopolskich rankingach z ostatnich lat. Firma ta ma zasięg ogólnopolski co jest jej oczywistym atutem w porównaniu z firmami działającymi na rynku lokalnym. Ponadto, jak już wspomniałem wcześniej, zaskoczeniem było uplasowanie się niedużej spółki na miejscu pierwszym jednej z kategorii (dynamika wzrostu przychodów), a ostatnim w innej (wielkość przychodów). Potwierdza to, iż małe firmy mają takie same szanse zaistnienia w rankingu jak duże i bardzo znane.

Jakich nowych zjawisk spodziewa się Pan ewentualnie w tym roku?
Marcin Solski - Tegoroczny ranking pozwoli przede wszystkim na weryfikację firm przez trudne, tzw. kryzysowe warunki rynkowe, które nadal mają miejsce w polskiej gospodarce. Sprawdzimy, czy firmy z najwyższych miejsc ubiegłorocznego rankingu umocniły, czy straciły swoją pozycję, oraz jak po roku wygląda sytuacja mniejszych przedsiębiorstw. Rok to w gospodarce stosunkowo krótki okres czasu, jednakże może przynieść wiele zmian w danych finansowych firm oraz rotacji na miejscach w rankingu. Liczymy na duże zainteresowanie, ponieważ im więcej firm zgłosi się do udziału w rankingu, tym będzie on bardziej przejrzysty.