Co mają wspólnego progi zwalniające na poznańskiej ulicy Michałowo z planami likwidacji przez Pocztę swoich placówek w Wielkopolsce i długami Trzeciego Świata? We wszystkich tych sprawach skierowano petycje. I chociaż pod apelem w tej ostatniej sprawie, słynnej Petycji Jubileusz 2000, podpisało się dziesięć lat temu ponad 24 mln osób, to petycja mieszkańców Michałowa jest ważna, bo... jest.
- Poznaniacy, jeżeli już kierują petycje, to w bardzo konkretnych sprawach - mówi Marcin Łopka z poznańskiego magistratu.
I mimo że tacy konkretni, a może właśnie z tego powodu, poznaniacy piszą i składają najwięcej petycji w Wielkopolsce. Przykład tylko z tego roku to wspomniane już progi zwalniające na Michałowie, wykonanie kanalizacji burzowej na Tomaszewskiego, akustyczne ekrany na Bukowskiej, zwolnienie mieszkańców Jeżyc z opłat parkingowych w strefie płatnego parkowania, zawyżenie kosztów wywozu śmieci oraz przedłużenie linii autobusu nr 96.
Nie brakuje także petycji związanych bezpośrednio z przygotowaniami do turnieju Euro. Mieszkańcy okolic placu Wolności, który w czerwcu ma zamienić się w Strefę Kibica, złożyli właśnie petycję o podwyższenie "standardu" otoczenia. Również o standard, tyle że publicznych toalet, chodzi w prowadzonej w internecie akcji zbierania podpisów pod petycją adresowaną do prezydenta Ryszarda Grobelnego.
A w Poznaniu pisze się nie tylko do prezydenta. Rada Rodziców Przedszkola nr 100 "Mali Poznaniacy" zbiera podpisy pod petycją do Rady Osiedla Grunwald-Północ w sprawie budowy boiska do piłki nożnej na terenie przedszkolnego ogrodu. Podpisy zbierają wirtualnie: na stronie internetowej przedszkola oraz na stronie petycje.pl.
- Tą akcją chcemy wesprzeć dyrekcję przedszkola w pozyskaniu funduszy na ten cel - mówi Barbara Purandare, przewodnicząca Rady Rodziców. -Dlaczego przez internet? Wygodniej. Właściwie każdy ma do niego dostęp. Tradycyjnie podpisy też były zbierane.
Są petycje za, są też petycje przeciwko. Taką właśnie petycję we wrześniu związkowcy i pracownicy Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Mieszkaniowej w Poznaniu przekazali wiceprezydentowi Mirosławowi Kruszyńskiemu. W swojej petycji wyrazili sprzeciw przeciwko planom prywatyzacji zakładu.
- Odpowiedź, którą otrzymaliśmy, to urzędnicza asekuracja - mówi Roman Skrzypczak z NSZZ Solidarność przy MPGM. - Niczego nie rozwiązuje. Czekamy na taką, która pozwoli nam spokojnie pracować dalej. Zakład jest w stanie się utrzymać, a nawet rozwijać. Teraz przynosimy miastu 2 mln złotych zysków. Mogą być jeszcze większe.
O tym, że petycje mają jednak wpływ na decyzje poznańskich urzędników, najlepiej świadczy zakończona sukcesem akcja zbierania podpisów w sprawie przekazania Rozbratowi budynku byłej drukarni. Podpisało się 1039 osób, m.in. artyści Krzysztof "Grabaż" Grabowski, Zbigniew Libera i Ewa Wójciak, a prezydent zdecydował o przekazaniu budynku anarchistom.
Na biurko Marka Woźniaka, marszałka wielkopolskiego, trafiło w tym roku dziewięć petycji. Jedną z nich była wspomniana wcześniej ta przeciwko planom likwidacji placówek Poczty Polskiej, którą w imieniu mieszkańców gminy Kazimierz Biskupi (powiat koniński) złożył jej wójt Janusz Puszkarek. Co się z nią stało?
- W tej sprawie samorząd województwa jednogłośnie zgodził się z autorami petycji i swoje stanowisko przedstawił na Konwencie Marszałków - mówi rzecznik marszałka Anna Parzyńska-Paschke.
Petycje trafiają również do Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego. Nie zawsze jest to jednak dobry adres.
- W takich sytuacjach przekazujemy je dalej, najczęściej do odpowiedniego ministerstwa bądź do kancelarii Prezesa Rady Ministrów - mówi Tomasz Stube, rzecznik wojewody.
A takie "listy" pisze się i składa nie tylko w Poznaniu. Towarzystwo Przyjaciół Wolsztyńskiej Parowozowni już po raz drugi organizuje akcję zbierania podpisów w sprawie przemalowania wagonów obsługujących kursy prowadzone przez parowozy na historyczny oliwkowy kolor. Pierwsza akcja przeprowadzona trzy lata temu zakończyła się sukcesem: zebrano 1200 podpisów, a kolej przemalowała wagony. Skoro odnieśli sukces, to po co kolejna akcja?
- "Oliwki" wycofano właśnie z eksploatacji - mówi Andrzej Tomaszewski z TPWP. - Zastąpiły je wagony pomalowane w pseudonowoczesne kolory. Tymczasem kolor oliwkowy to w przypadku parowozów kolor uświęcony tradycją.
Swoją akcję prowadzą na stronie internetowej oraz na Facebooku. Jak długo zamierzają zbierać podpisy?
- Wtedy zebraliśmy 1200, teraz chcemy zebrać przynajmniej 1500-1700 podpisów - mówi Andrzej Tomaszewski.
W Pile na zebranie 2 tysięcy podpisów pod petycją o dofinansowanie przez miasto pilskiego klubu żużlowego kibice z grupy Ultras Polonia Piła '09 potrzebowali tylko trzech dni. W Lesznie w tym roku podpisy zbierali pracownicy sanepidu. Chodziło o petycję w sprawie wysokości wynagrodzeń oraz budżetu powiatowej stacji. W Koninie na początku października 30 mieszkańców z ulicy Świętojańskiej złożyło petycję w sprawie podłączenia ich do miejskiej kanalizacji; nie chcą już dłużej szamb. Z kolei Kalisz zbiera podpisy pod petycją do prezydenta miasta Janusza Pęcherza przeciwko likwidacji Miejskiego Ośrodka Kultury. W najbliższy czwartek kaliscy radni ostatecznie przegłosują sprawę MOK-u. Natomiast minister kultury Bogdan Zdrojewski apeluje do władz miasta o przemyślenie decyzji.
Tymczasem na świecie pod koniec września do ONZ trafiła petycja skierowana do rządów w sprawie podjęcia walki z handlem dziećmi w celach seksualnych. Podpisało się pod nią 7 mln osób.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?