Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Ulica Staszowska na Marlewie pod wodą od listopada

Andrzej Janas
Od listopada woda stoi na terenie całej nieruchomości
Od listopada woda stoi na terenie całej nieruchomości Czytelnik/Dorota Adamczak
- Gdy napisałam do Wydziału Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej, że woda zalewa moją posesję, dostałam odpowiedź, że mam zagospodarować wody opadowe, a najlepiej to urządzić sobie oczko wodne - żali się Dorota Adamczyk, mieszkanka ulicy Staszowskiej. - Moje "oczko wodne" ma 1500 mkw. i zajmuje całą działkę.

Dorota Adamczyk nie jest jedyną osobą, której nieruchomość jest regularnie zalewana przez wodę. Sprawa dotyczy całej ulicy, przy której mieszkają 23 rodziny.

- Nasze kłopoty rozpoczęły się na przełomie 2006 i 2007 roku, po rozbudowie lotniska w Krzesinach i budowie autostrady - dodaje D. Adamczyk.

Podczas tych prac zniszczono istniejący system melioracyjny. Po deszczach woda przestała spływać z ulicy i działek. Ale było to głównie wiosną i jesienią. Tak źle, jak jest teraz, nie było jednak nigdy. Od połowy listopada domy, kotłownie, ogrody stoją w wodzie.

Ulica Staszowska to rejon osiedla Starołęka-Marlewo. Pod koniec lat 80. społeczne komitety budowy zaczęły tam zbierać pieniądze od mieszkańców na budowę kanalizacji.

- Sieć kanalizacyjna powstała na sąsiednich ulicach, o naszej chyba zapomniano - dodaje D. Adamczyk, pokazując plik dowodów wpłaty na budowę kanalizacji. - Pisałam już do wszystkich instytucji o pomoc czyli skanalizowanie ulicy, ale bez rezultatu. Aquanet odpisał, że budowa kanalizacji sanitarnej planowana jest na lata 2011-2013, ale towarzyszyć jej musi budowa kanalizacji deszczowej, za którą odpowiedzialny jest Zarząd Dróg Miejskich. Z ZDM dostałam pismo, że może w kwietniu zrobią dokumentację techniczną, o terminie budowy nie było mowy. Do tego czasu nasze domy się rozpadną od wilgoci.

Prawie wszyscy mieszkańcy Staszowskiej od listopada wypompowują regularnie wodę z piwnic i niżej położonych pomieszczeń. U kilku zawaliły się szamba. - Znamy sytuację mieszkańców ulicy Staszowskiej - mówi Dorota Wiśniewska z Aquanetu. - Mamy już gotowy projekt kanalizacji w tej ulicy. Jednak sam kanał sanitarny nie pomoże, dopóki nie będzie kanału deszczowego, a to leży w kompetencjach ZDM. Chcemy skanalizować ulicę Staszowską za unijne pieniądze, o które się staramy.

Zarząd Dróg Miejskich też doskonale wie, w jakich warunkach żyją mieszkańcy Staszowskiej. -
Rozmawiamy z Aquanetem na temat zlecenia wykonania dokumentacji na budowę deszczówki przy okazji opracowywania dokumentacji na budowę kanalizacji sanitarnej - zapewnia Tomasz Libich z ZDM. - Spotkanie w tej sprawie zostało zaplanowane na 14 lutego.

Docelowo ZDM planuje budowę ulicy Staszowskiej wraz z przebudową układu drogowego w rejonie zbiegu ulic Starołęckiej i Głuszyny. Realizacja zadania jest uzależniona od środków finansowych i może nastąpić najwcześniej w drugiej połowie tego roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski