Poznań: Ulica Smołdzinowska dla Volkswagena? Mieszkańcy Zielińca zagłosują w niedzielę

Głosowanie organizuje Urząd Miasta w ramach konsultacji społecznych nad miejscowym planem zagospodarowania dla tego terenu. To pierwszy taki przypadek w Poznaniu. O przeprowadzenie referendum już przed rokiem starali się sami mieszkańcy Zielińca.

Spór o zamknięcie ulicy trwa od dawna. VW chce rozbudować fabrykę m. in. by móc produkować następcę samochodu Caddy. Potrzebna jest do tego budowa nowej hali produkcyjnej. Jednak na przeszkodzie inwestycji stoi droga dojazdowa do Zielińca. Mieszkańcy nie chcą się zgodzić na jej zamknięcie.

W czasie niedzielnego głosowania mieszkańcy odpowiedzą na dwa pytania. Zasadnicze: czy chcą zamknięcia ulicy. I drugie: jeśli tak, to jaki wariant alternatywny wybierają. Propozycji jest sześć. Zostały opracowane przez naukowców z Politechniki Poznańskiej. - Najsensowniejszy wydaje się ten, który nie zakłada budowy nowej ulicy Leśnej, ale stawia na modernizacji poszerzenie tych już istniejących m. in. Sosińskiej, Sarniej i Kamieńskiej - przekonuje Hanna Witkowska ze stowarzyszenia "Nasz Zieliniec".

Pieniądze na ten cal zobowiązał się przeznaczyć Volkswagen. Mowa jest o 20 mln zł. Jak mówi mieszkanka z jednej strony cały Zieliniec mówi głośno, że na zamknięcie ulicy zgody nie będzie, ale jednak wyniki głosowania nie są przesądzone. - Nie wykluczamy, że mogą nas zaskoczyć - przyznaje Witkowska.

W niedawnym wywiadzie dla "Głosu Wielkopolskiego", prezes VW Poznań Michael Kleiß, stwierdził, że ul. Smołdzinowska musi zostać zamknięta. "Inny wariant wykluczamy. (...) Naszym celem jest zamknięcie ulicy i określenie rozwiązania alternatywnego, które zaakceptują mieszkańcy" - mówił Kleiß, którego fabryka jest największym pracodawcą w Poznaniu.

Wyniki głosowania mają być rekomendacją, ale nie będą decydujące. Głosowanie odbędzie się w godz. 10 - 16 w Hotelu Zieliniec przy ul. Sarniej 23.