Poznań: Radny Adam Pawlik przeszedł do PiS

Adam Pawlik przeprasza Stowarzyszenie My Poznaniacy i prosi o zrozumienie pobudek (wystosował do zarządu list), jakimi się kierował startując do Rady Miasta z listy prezydenta Ryszarda Grobelnego. Wczoraj radny oficjalnie potwierdził informacje "Głosu", że występuje z klubu Poznańskiego Ruchu Obywatelskiego (tzw. prezydenckiego) i przyłącza się do kolegów z PiS. Powód tej decyzji? Pobieżny sposób traktowania Parku Rataje. Zdaniem A. Pawlika, działania prezydenta w tej sprawie to "gra pozorów".

- Nie zgadzam się z tym. Wszyscy w mieście wiedzą, jakie są uwarunkowania i co w mieście można zrobić - mówi R. Grobelny. - Przecież nie będziemy stawiali na jedno rozwiązanie kosztem innych. Miasto musi mieć spójny program i rozwijać się, jako całość. Tak uważam. Nie zmieniłem również zdania, że należy inwestować w park na Ratajach.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Poznań: Radni przejdą do Solidarnej Polski?

A. Pawlik zarzucił też prezydentowi przedmiotowe traktowanie radnych PRO. "Prezydent podjął próbę rozmowy z klubem w ostatnich trzech miesiącach, ale skutecznie eliminował mnie z tych spotkań. (...) Mam także dość pełnienia roli uciążliwego petenta u drzwi gabinetu prezydenta miasta." - napisał w swoim oświadczeniu. Ostatnie 16 miesięcy w radzie uznał za stracone.

- Mam nadzieję, że teraz zrobię coś dobrego dla mieszkańców - dodał Adam Pawlik podkreślając, że z PiS związany jest "w sferze poglądów od dawna".

R. Grobelny twierdzi, że nalegał, by spotkania klubu odbywały się w dogodnym dla radnego terminie. Przypomniał też, że czas prezydenta dzielony jest między wszystkich mieszkańców i nie jest możliwe, by w każdej chwili był do dyspozycji radnego.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ:
Sensacja w Radzie Miasta: Pawlik przechodzi do PiS!
Poznań: Radny Pawlik przeprasza My Poznaniacy. Prezydentowi zarzuca grę pozorów

Kolegów z PRO nie zaskoczyło, ani nie zasmuciło opuszczenie klubu przez A. Pawlika i jego powrót do PiS. W oświadczeniu napisali, że "Nasz niesmak budzi jedynie styl, w jakim radny Pawlik pożegnał się z klubem PRO" oraz "Szanujemy jego suwerenną decyzję o trzeciej już w dość krótkim czasie zmianie przynależności organizacyjnej tego ambitnego polityka młodego pokolenia, a jej ocenę pozostawiamy opinii publicznej".