Na wtorkowym posiedzeniu komisji rewizyjnej Rady Miasta zaplanowano ustalenie planu pracy na ten rok. - Zaproponowałam przeprowadzenie kontroli poziomu wykonania kilku inwestycji, między innymi budowie tramwaju na Naramowice czy rewitalizacji ulicy Święty Marcin – mówi Klaudia Strzelecka z PiS, przewodnicząca komisji rewizyjnej.
Małgorzata Dudzic-Biskupska, radna PO zaprzecza. - Jeżeli przewodnicząca proponuje kontrolę inwestycji miejskich i informuje, że w czerwcu przedstawi szczegółowy plan kontroli, to jakie ma intencje? - zastanawia się M. Dudzic-Biskupska. - Czy nie chodzi o kampanię wyborczą? To zagranie na przeniesienie cyrku politycznego na obrady komisji.
Zdaniem K. Strzeleckiej, koalicja rządząca Poznaniem nie realizuje terminowo inwestycji. Z zeszłego roku na ten rok zostały przeniesione zadanie, a tym samym niewykonane, o wartości ponad ćwierć miliarda złotych. Gdyby zebrać wszystkie niezrealizowane inwestycje i ich przeniesienia na kolejne lata z okresu rządów prezydenta Jaśkowiaka, to ich wartość może dojść do miliarda złotych – twierdzi K. Strzelecka.
Joanna Frankiewicz, radna PRO, zasiadająca w komisji rewizyjnej przyznaje, że przejrzała Wieloletnią Prognozę Finansową. - Na przykładzie Folwarcznej, basenu na Ratajach, Areny, ulicy Kolejowej widać różnicę w kosztach i terminach w poszczególnych latach – zaznacza J. Frankiewicz.
K. Strzelecka mówi, że radne koalicji rządzącej zrobiły wszystko, by nie dopuścić wprowadzenia kontroli inwestycji do planu pracy komisji. - Zarzuciły mi, że propozycja ma charakter polityczny – twierdzi K. Strzelecka. - Uważam, że warto kontrolować zadania, które trwają, czuwać nad ich przebiegiem, a nie dopiero sprawdzać wykonaną inwestycji i płakać „nad rozlanym mlekiem”.
M. Dudzic-Biskupska uważa, że to szukanie dziury w całym. - Na posiedzeniach absolutoryjnych komisji, które trwają tydzień, radni mogą dokładnie omówić każdą inwestycję, stopień jej wykonania i poziom wykonania budżetu – przypomina M. Dudzic-Biskupska. I dodaje: - Komisja zajmuje się nieprawidłowościami, problemami, kontroluje to do czego są zastrzeżenia.
J. Frankiewicz zaproponowała, by to radne koalicji same wytypowały inwestycje do kontroli. - Ku mojemu zdziwieniu i ten wniosek przepadł – mówi J. Frankiewicz. - Platforma obawia się kontroli jakiejkolwiek inwestycji. Czego boi się PO?
- Platforma nie boi się kontroli – zaznacza M. Dudzic-Biskupska. I podkreśla: - Gdybyśmy miały wątpliwości, to opowiedziałybyśmy się za kontrolą.
- Koalicja nie powinna blokować kontroli miejskich inwestycji, które są realizowane za publiczne pieniądze – uważa K. Strzelecka. I dodaje: - To opozycja powinna proponować tematy kontroli, to jej święte prawo.
J. Frankiewicz wskazuje, że radne koalicji nie miały żadnych pomysłów na kontrole. - Ja zaproponowałam kontrolę finansów Teatru Polskiego, a radny Jan Sulanowski konsultacji społecznych – dodaje J. Frankiewicz. Natomiast K. Strzelecka zapowiada: - We wtorek przed sesją posiedzenie komisji będzie kontynuowane. Jeszcze raz chcemy złożyć wniosek o przeprowadzenie między innymi kontroli tramwaju na Naramowice. Może radne koalicji oprzytomnieją.
ZOBACZ TEŻ:
POLECAMY:
Wygrała z Kasatkiną i kontuzją kostki. Magda Linette w trzeciej rundzie Australian Open
Źródło: Press Focus
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody