Jest nazywana "konserwą" (od stanowiska), ale także "hamulcową" z powodu decyzji uniemożliwiających realizację np. "Kurtyny ziemnej" Jarosława Kozakiewicza w Parku Drwęskich (między ulicami Górna Wilda i Królowej Jadwigi). Ostatnio zyskała miano "Pani Ciałko", bo jeden z zagranicznych inwestorów nie był w stanie poprawnie wymówić jej nazwiska.
- Nie słyszałam o tym - przyznaje Maria Strzałko, gdy ujawniamy "tajemnicę" - nowe przezwisko. Na emeryturę przechodzi, bo "wreszcie trzeba się zdecydować", bynajmniej nie ze względów zdrowotnych - do tej pory wchodzi na rusztowania i z bliska sprawdza postęp prac. Czy z perspektywy lat czuje się "hamulcową"?
- Każdy ma prawo do swoich opinii, przemyśleń. Zawsze miałam swoje zdanie. Działałam w oparciu o przepisy prawa starając się chronić dziedzictwo narodowe - podkreśla M. Strzałko. - Proszę spojrzeć, jak wygląda CK Zamek, budynek straży pożarnej, Katedra, Śródka i wiele innych miejsc.
Mariusz Wiśniewski, przewodniczący Komisji Rewitalizacji Rady Miasta Poznania przyznaje, że jeszcze parę lat temu użyłby ostrzejszych słów w ocenie pracy pani konserwator.
- Na pewno jest to jednak osoba, która ma własne zdanie, opinie i potrafi ich bronić, co rzadko spotyka się wśród miejskich urzędników - mówi Wiśniewski. - Były też sprawy, w których reagowała szybko i słusznie. Tak właśnie przeciwstawiła się realizacji pomysłu Legionu X o ustawieniu Bramy Partonów przy BWA.
Co Maria Strzałko będzie robić na emeryturze?
- Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem najpierw wyjadę, odpocząć i trochę pozwiedzać - mówi. - Mam sporo materiałów, więc myślę o publikacjach.
Jej następca wyłoniony zostanie w drodze konkursu, który ma zostać ogłoszony być może jeszcze w lutym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?