- Codziennie wysiadam z tramwaju na przystanku przy Hotelu 222 na Grunwaldzkiej - mówi Hanna Czyż. - Od tygodnia obserwowałam, jak likwidowany jest komis samochodowy. W poniedziałek zauważyłam, że nie ma tam już nic za wyjątkiem psa, który szczeka w boksie. Proszę sprawdzić, czy ktoś się nim opiekuje.
Sprawdziliśmy! Autokomis przy ulicy Grunwaldzkiej rzeczywiście jest opuszczony, a brama wjazdowa zamknięta na kłódkę. Na ogrodzonym placu znajduje się tylko zdemolowana przenośna toaleta i prymitywny kojec, w którym ujada młody owczarek niemiecki.
Poprosiliśmy o pomoc w tej sprawie miejskich strażników. - Również otrzymaliśmy sygnał o pozostawionym samemu sobie psu - mówi Przemysław Piwecki z poznańskiej straży miejskiej. - Wysłaliśmy tam patrol, który miał sprawdzić tę informację i ewentualnie poprosić pracowników ze Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt, by zabrali psa.
Na szczęście okazało się, że pies ma swojego opiekuna. Jest nim właściciel bistra Viki, który to lokal sąsiaduje z zamkniętym autokomisem. Zwierzę jest zaczipowane, zdrowe i nic mu nie grozi.
- Trochę nas zdziwiło, że owczarek pilnuje opustoszałego autokomisu. Najważniejsze, że zwierzakowi nic nie dolega. Oczywiście, co jakiś czas będziemy tam zaglądać, czy wszystko jest z nim w porządku - dodaje Przemysław Piwecki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?