Poznań: Gitarowy happening na Starym Rynku z przerwą na... koziołki [ZOBACZ ZDJĘCIA]

Ponad 300 gitarzystów zjawiło się w niedzielę o godzinie 11.30 pod ratuszem na poznańskim Starym Rynku by wziąć udział w tradycyjnym happeningu Polskiej Akademii Gitary. W tym roku uczono się przeboju Bryan'a Adamsa "Summer Of 69!", a pomagali w tym Robert Horna oraz Krzysztof Ścierański i Marek Raduli z grupą The Colors, znana z "Bitwy na głosy' wokalistka Monika Kręt, a także gitarzyści biorący udział w kursie mistrzowskim w Jarocinie.

Ćwiczono zarówno "Summer Of 69", ale także znany uczestnikom happeningu z poprzednich lat wielki przebój Tadeusza Nalepy "Kiedy byłem małym chłopcem" i temat z filmu Indiana Jones.

Gdy próba dobiegła końca okazało się, że, już za moment pojawią się koziołki dlatego happening przerwano i kontynuowano gdy koziołki schowały się.

I wtedy prowadzący happening aktor Teatru Nowego w Poznaniu Paweł Binkowski zapowiedział: - Za chwilę zagramy hicior tegorocznego happeningu. Tymczasem... gitarzyści pod kierownictwem Roberta Horny najpierw zagrali piosenkę Tadeusza Nalepy, a dopiero potem "Summer Of 69!".

Szkoda, że wokalistka nie tylko zresztą w tym momencie była źle słyszalna. Pojawienie się najpierw przeboju Nalepy Binkowski wyjaśnił w następujący sposób: - Wszystko dlatego, że my Polacy lubimy znane polskie piosenki.

Wśród uczestników happeningu rozlosowano tez gitary. Jedna z autografem gitarzysty Bryan'a Adamsa Keitha Scotta przypadła Małgorzacie ze Środy Wielkopolskiej, a druga ufundowana przez rektora UAM-u Wojtkowi studentowi I roku geologii UAM. Oboje obiecali, że zjawią się na happeningu za rok.

Dodajmy, że nim rozpoczęła się próba, wręczono statuetki "Wodnika", które otrzymali: dyrektor festiwalu Polskiej Akademii Gitary Przemysław Kieliszewski, gitarzysta basowy Krzysztof Ścierański, gitarzysta Marek Raduli oraz Tadeusz Lis - gitarzysta, którego Straż Miejska ukarała niedawno mandatem za to, że gra na Starym Rynku.