Poznań: Cuba Libre musi przeprosić Roma

Sąd uznał takie praktyki za naganne i bezprawne oraz naruszające prawo do godności osobistej. - Dyskryminacja jest jedną z najgorszych przejawów naruszenia tego prawa. Podważa ocenę własnej wartości oraz poczucie podmiotowości - tłumaczył wyrok sędzia Bogdan Wysocki.

- Sąd poddał druzgocącej krytyce wyrok pierwszej instancji. Równocześnie całkowicie uznając, że nie może być zgody na takie przejawy dyskryminacji w cywilizowanym świecie - komentował Paweł Nowakowski, pełnomocnik strony romskiej.
Sędzia wbrew poprzedniemu orzeczeniu sądu okręgowego uznał, że właścicielka Cuba Libre ponosi pełną odpowiedzialność za działanie ochroniarzy, którzy nie wpuścili Roma. Dodatkowo uznał postępowanie poprzedniej instancji za wybiórcze i jednostronne.

Mecenas Tomasz Henclewski reprezentujący właścicielkę Cuba Libre przyznał, że niewykluczone iż strona złoży wniosek o kasację wyroku do Sądu Najwyższego. - Jest wiele punktów w uzasadnieniu sądu, co do których nie możemy się zgodzić. Chodzi tu o to, czy właścicielka lokalu faktycznie wydała zakaz wpuszczania Romów do lokalu. Kolejną rzeczą jest kwestia jej odpowiedzialności za działania wynajętych przez nią ochroniarzy - tłumaczył Tomasz Henclewski.

O sprawie głośno było na początku 2011 roku. Gazeta Wyborcza pisała wówczas, że Romowie nie są wpuszczani do poznańskich klubów i restauracji. Najjaskrawszym tego przykładem miała być sytuacja, mająca miejsce w dyskotece Cuba Libre. W grudniu 2010 ochrona odmówiła wstępu do lokalu Romowi Adamowi Głowackiemu. Ochroniarze zostali ukarani przez poznański sąd grzywną w wysokości 1 tys. zł.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Poznań: Pozew za wyproszenie Roma z klubu
Prokuratura: Nie będzie śledztwa w "sprawie Romów"

W październiku zeszłego roku sąd oddalił pozew złożony przez Adama Głowackiego wobec właścicieli klubu. Sąd uznał wówczas, że właścicielka nie może ponosić odpowiedzialności za działania wynajętych ochroniarzy.

Równocześnie prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie dyskryminacji Romów przez poznańskich restauratorów. Doniesienie do prokuratury złożył jeden z poznańskich radnych. Prokuratura stwierdziła, że praktyki stosowane przez restauratorów - związane z niewpuszczeniem lub wypraszaniem z lokali osób romskiego pochodzenia - są naganne, ale nie stanowią przestępstwa.