Rozkładówkę zajmowały zdjęcia graffiti z różnych miast. Nie zawsze była to sztuka najwyższych lotów, ale coraz częściej zdarzało się oglądać naprawdę dobre wrzuty. 15 lat później nie widzę ich na ścianach w Poznaniu.
Czytaj komentowany tekst: Graffiti w Poznaniu: Zostawiłeś taga na murze? Teraz posprzątaj!
Nie widzę dobrego graffiti, tylko podpisy tych, którzy się bawią w grafficiarzy. Bawią, bo wątpię, żeby oprócz taga stać ich było na coś więcej. I nie jest to dla mnie żaden street art. Raczej street żart. I mam nadzieję, że ci, którzy trafią na sędziego Tylewicza i w ramach kary będą czyścić ściany, też to w końcu zrozumieją.
Od malowania, a właściwie szpecenia miasta tagami i kiepskiej jakości populistycznymi hasłami, Poznań nie stanie się drugą po Berlinie stolicą street artu. Stanie się brudnym miastem, które ktoś powinien posprzątać. A najbardziej odpowiedni są ci, którzy je pobrudzili.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?