18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poród na plebanii: Jest pierwszy głos Kościoła

Karolina Koziolek
Ks. Wojciech Lemański
Ks. Wojciech Lemański Archiwum parafii
Z ks. Wojciechem Lemańskim, proboszczem parafii w Jasienicy, znanym blogerem o tym, czy ks. Mariusz G. powinien zostać wydalony ze stanu kapłańskiego i o tym, ile mogą dziennikarze, rozmawia Karolina Koziolek

Był poród na poznańskiej plebanii, ks. Mariusz G. nie wezwał karetki, jego dziecko zmarło... Jako jedyny jak do tej pory duchowny zgodził się Ksiądz zabrać głos w sprawie wikariusza poznańskiej parafii, o której to sprawie pisaliśmy. Czuje się Ksiądz współodpowiedzialny?

Ks. Wojciech Lemański: - Tak, jako kapłan i członek Kościoła. Myślę, że wiernym się to należy. Zaznaczam, że gdyby tutejszy biskup się wypowiedział w tej sprawie, mój głos nie byłby już potrzebny. Kuria jednak milczy. Sprawa bulwersuje i oburza bardzo wielu ludzi, a szczególnie to jak została zakończona albo raczej zamieciona. Niezwykle zadziwiły mnie wypowiedzi tego wikariusza. Takimi odpowiedziami tylko demaskuje siebie jako człowieka, który nie powinien być przyjęty do seminarium, lub po roku, czy dwóch powinien z tego seminarium odejść. To człowiek, który myśli kategoriami utylitaryzmu, hedonizmu. Cała ta historia normalnemu człowiekowi nie mieści się w głowie. To szokujące. Myślę, że nie jestem osamotniony w sądzie, że gdyby taka sytuacja dotyczyła zwykłego obywatela, a nie księdza, to zostałaby załatwiona zupełnie inaczej. Prokuratura przyjrzałaby się tej sprawie w sposób dużo bardziej wnikliwy.

Pod adresem Kościoła padają po raz kolejny oskarżenia, że zamiata problemy pod dywan. Czy uważa Ksiądz, że Kościół powinien wszystko podawać do wiadomości publicznej? Czy rzeczywiście prawda jeszcze nigdy nikomu nie zaszkodziła?

Ks. Wojciech Lemański: - Oczywiście, że może zaszkodzić. Prawdą można człowieka zabić. Na pierwszym miejscu jest zawsze miłość do człowieka. W imię tej miłości, człowiekowi, zarówno temu skrzywdzonemu jak i temu, który skrzywdził potrzebna jest prawda w miłości. Trzeba ją ujawniać na tyle, aby nie powtórzyły się takie zdarzenia w przyszłości. Tylko ujawnienie aż do bólu - i nie mówię tu o ujawnianiu niczyich nazwisk - daje szansę na to żeby podobna sytuacja nie miała już miejsca.

Ale kto powinien podjąć się tego jak Ksiądz mówi "ujawnienia do bólu"? Chyba już nie dziennikarze?

Ks. Wojciech Lemański: - Jeśli pani liczy, że Kościół rozwiąże to we własnym zakresie, to się pani myli. Po to jesteście dziennikarzami, aby - nie w imię jakiejś wendety, zemsty - ale w imię ratowania zdrowia społeczności, czy Kościoła ujawniać takie sytuacje. Po to by zapobiegać takim sytuacjom w przyszłości.

Pod adresem mediów kierowane są jednak słowa, że atakuje Kościół, czy nawet chce go zniszczyć.

Ks. Wojciech Lemański: - Tak można by powiedzieć, gdybyście się domagali dla wikarego, proboszcza, biskupa, kanclerza, kary więzienia. Gdybyście żądali zniesienia celibatu, kontroli wszystkich plebanii albo zakazu uczestnictwa dzieci w nabożeństwach. Ale tu chodzi o stawianie rozsądnych pytań: dlaczego proboszcz nie zareagował, dlaczego kanclerz zbywa pytania itd. Tu nie ma ataku na Kościół, tylko są pytania. Do tego jesteście zobowiązani. To sprawa, której nie można odłożyć. Czepiajcie się.

Więcej czytaj w sobotnim wydaniu "Głosu Wielkopolskiego"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski