MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Podał GOAP do sądu. Były dyrektor domaga się odszkodowania

Bogna Kisiel
30 tys. zł odszkodowania domaga się zwolniony dyscyplinarnie dyrektor biura GOAP-u, Przemysław Gonera. Taką informację podała w środę "Gazeta Wyborcza".

W pozwie złożonym do Sądu Pracy P. Gonera wskazuje między innymi, że to nie on ponosi winę za problemy związane z przetargami na system informatyczny i obsługę bankową. Pierwszy został unieważniony, ponieważ żadna z firm nie spełniała wymogów postawionych przez związek. Drugiego - jak twierdzi były dyrektor - nie zdążył przeprowadzić, bo został zwolniony. Kłopot, z którym boryka się GOAP polega na tym, że umowy na obie usługi wygasają w marcu.

P. Gonera nie zgadza się też z zarzutem dotyczącym zlecenia wywozu śmieci firmie Remondis bez przetargu. Jego zdaniem, było to zgodne z prawem. Nie ma sobie również nic do zarzucenia w kwestii zaplanowania budżetu GOAP-u czy "zwłoki" z utworzeniem działu egzekucyjnego.

P. Gonera przyznaje, że jest zaskoczony, że informacje o skierowaniu przez niego sprawy do sądu trafiły do mediów.

- To prywatna sprawa. Nie chcę rozmawiać na ten temat. Jako osoba niepełniąca funkcji publicznej mam do tego prawo - uważa P. Gonera. I dodaje: - Jak przyjdzie czas, to wtedy pewne sprawy zobaczą światło dzienne.

Równie oszczędny w słowach jest Jakub Jędrzejewski, zastępca prezydenta Poznania i przewodniczący zgromadzenia związku. - Nie rozmawiam o sprawach sądowych, szczególnie, gdy dotyczą kwestii pracowniczych - zastrzega J. Jędrzejewski. - To sądy zdecydują kto ma rację.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski