Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pijani rowerzyści do pracy, a nie do więzienia?

SAGA
Fot. Piotr Jasiczek
Czy pijani rowerzyści powinni trafiać do więzień? Coraz głośniej rozbrzmiewają głosy zwątpienia."Szkodliwość społeczna takich czynów i zaangażowanie policji i prokuratorów są niewspółmierne do zagrożenia, jakie powodują" stwierdził prokurator generalny i zaproponował, by taki wybryk był wykroczeniem, a nie - jak obecnie - przestępstwem. Rowerzyści, przyłapani na jeździe po pijanemu, zamiast za kratki byliby kierowani do prac społecznych.

PRZECZYTAJ TAKŻE:
Poznań: Rowerzyści pod lupą. Policjanci wręczyli kilkadziesiąt mandatów
Pijani rowerzyści nie dają spać sędziom
Leszno: Pijani rowerzyści na drogach

- Środek nocy. Jadę autem do domu. Z jednej strony las, z drugiej pole. Droga pusta, tylko za mną jakiś samochód. Całe szczęście, że nie jechałem szybko obawiając się, że na drogę wyskoczy jakaś sarna - opowiada Piotr z Poznania. - Coś mnie tknęło, włączyłem długie światła i... zobaczyłem przed sobą starszego pana jadącego "wężykiem" środkiem drogi. Zachwiał się, prawie upadł. Gwałtownie zahamowałem, kierowca za mną też. On zjechał na jedną stronę drogi, prawie wpadł do rowu, ja na drugą. Gdyby ktoś jechał z przeciwka na pewno doszłoby do masakry. Myśmy długo stali roztrzęsieni , rowerzysta obrzucił nas wyzwiskami i spokojnie pojechał dalej. Ten drugi kierowca miał dzwonić po policję. Nie wiem, czy zadzwonił, ale wtedy życzyłem rowerzyście jak najgorzej...

W polskich więzieniach siedzi obecnie ponad 5 tys. osób skazanych za jazdę rowerem po pijanemu (tylko o kilkaset więcej jest kierowców samochodów, którzy kierowali po pijanemu). Nikomu nie zrobili krzywdy, ale wsiedli na rower stwarzając zagrożenie dla innych. I to niejeden raz, bo sądy zwykle zawieszają wykonanie pierwszych kar.

Chociaż zdarzają się i takie historie, jak mieszkańca podkaliskiego Jankowa. Jest w więzieniu, bo w 2009 roku przyłapano go na jeździe rowerem po pijanemu. Sąd nakazał mu zapłacić grzywnę i zakazał jazdy bicyklem przez 3 lata. Ale mężczyzna wsiadł na rower. Pojechał do sąsiedniej wsi po chleb. Kolejny wyrok nie był już za jazdę po pijanemu, ale za złamanie sądowego zakazu. Wyrok odwieszono, gdy znów przyłapano mężczyznę jak jechał bicyklem.

- W ubiegłym roku sądy okręgu poznańskiego skazały ponad 2,9 tys. osób za jazdę rowerem po pijanemu - mówi Agnieszka Weichert-Urban z Sądu Okręgowego w Poznaniu. - Wobec 639 zastosowano karę pozbawienia wolności, ale wykonanie 532 wyroków zawieszono tytułem próby.

- Rowerzyści są takimi samymi użytkownikami dróg publicznych, jak motocykliści, czy kierowcy - mówi Piotr Monkiewicz z Automobilklubu Wielkopolski. - Przepisy, które zakładają, że za jazdę po pijanemu samochodem można by trafić za kratki, a za jazdę na rowerze już nie, moim zdaniem byłyby sprzeczne z zasadami sprawiedliwości społecznej - zaznacza, że pijany rowerzysta na drodze jest zagrożeniem nie tylko dla siebie, ale też dla innych.

- To głównie problem mniejszych miejscowości - mówi Józef Klimczewski, szef poznańskiej drogówki.

- Na drogach wśród wsi łapiemy więcej pijanych rowerzystów, na dodatek nie noszą oni odblaskowych elementów, więc są niewidoczni dla kierowców - dodaje Andrzej Borowiak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. Jak mówi, w zeszłym roku złapano w Wielkopolsce ponad 900 rowerzystów, którzy mieli w organizmie od 0,2 do 0,5 promila alkoholu i prawie 7,2 tys. takich, którzy mieli powyżej 0,5 promila. - Karzemy, edukujemy, a skala zjawiska nie maleje - przyznaje Andrzej Borowiak.

- Kary powinny być dotkliwe, bo w Polsce nie ma kultury picia. Niektórzy nie potrafią przestać, a później wracają do domu rowerem, czy samochodem. Nie wezwą taksówki, nie poproszą o podwiezienie kogoś z rodziny - mówi Piotr Monkiewicz.

Jednak zapełnienie więzień, wysoki koszt prowadzonych postępowań, a później utrzymania osadzonych sprawia, że coraz częściej padają słowa o zmianie przepisów.

- W zakładach karnych i aresztach w okręgu poznańskim jest 6 tys. 824 miejsc i 6 tys. 820 osadzonych - mówi Barbara Prus z Centralnego Zarządu Służby Więziennej. - Na odbycie kary czeka ponad 3,7 tys. skazanych - dodaje, że miesięczny koszt utrzymania osadzonego to prawie 2,5 tys. złotych.

W ubiegłym roku w Wielkopolsce nietrzeźwi użytkownicy dróg byli sprawcami 871 zdarzeń: 628 kolizji i 243 wypadków, w których zginęło 47 osób, a 311 zostało rannych. Pijani rowerzyści byli sprawcami 33 zdarzeń, w tym 13 wypadków, w których rannych zostało 13 osób.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski