Wołąkiewicz do stolicy Wielkopolski przybył na początku 2011 roku z Lechii Gdańsk. W sumie przy Bułgarskiej spędził cztery lata. W niebiesko-białych barwach rozegrał 127 spotkań i strzelił cztery gole. Wszystkie z rzutów karnych.
Na początku tego roku, po odejściu Rafała Murawskiego, został kapitanem zespołu. Krótko po przyjściu Macieja Skorży opaskę kapitańską przejął Łukasz Trałka.
- Zaproponowaliśmy Hubertowi nową umową, która została przez niego odrzucona. Jego agenci przedstawili swoje warunki, na które my nie mogliśmy się zgodzić i podjęliśmy decyzję, że nadszedł czas, by nasze drogi się rozeszły. Hubertowi dziękujemy za grę dla klubu i życzymy powodzenia w przyszłości - mówi wiceprezes Lecha, Piotr Rutkowski.
Sobotnie spotkanie z Lechią Gdańsk może być dla Huberta ostatnim w barwach Kolejorza, jeśli oczywiście znajdzie się w składzie. Kibice, którzy w sobotę zjawią się na stadionie przy ulicy Bułgarskiej będą mieli okazje pożegnać byłego kapitana Kolejorza.
Wołąkiewicz z pewnością nie będzie musiał długo przebywać na bezrobociu. Podobno zainteresowane jego usługami jest kilka klubów zagranicznych oraz z T-Mobile Ekstraklasy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?