Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mniej materiału na fizyce czy chemii. Brak HiTu i zadań domowych - to pomysły ministry edukacji. Wielkopolscy związkowcy komentują

Emilia Ratajczak
Emilia Ratajczak
Ministra edukacji, Barbara Nowacka, opowiedziała o konkretnych zmianach w polskiej edukacji.
Ministra edukacji, Barbara Nowacka, opowiedziała o konkretnych zmianach w polskiej edukacji. Łukasz Kaczanowski
Ministra edukacji, Barbara Nowacka, w końcu podała konkrety dotyczące zmian z polskiej edukacji. Odchudzenie podstawy programowej, uwspółcześnienie listy lektur czy ograniczenie zadań domowych to dopiero początek. Na rewolucję jeszcze przyjdzie czas, choć będziemy musieli jeszcze trochę na nią poczekać.

Spis treści

Kilka dni temu Barbara Nowacka, ministra edukacji, udzieliła wywiadu Newsweekowi. W rozmowie z Aleksandą Pezdą, szefowa MEN, zdradziła konkrety dotyczące zmian w polskich szkołach. Pierwsze zmiany mają być wprowadzone już w nowym roku szkolnym, ale na poważniejsze reformy będzie jeszcze trzeba trochę poczekać. W ocenie Nowackiej realizacja całościowej, dużej reformy będzie możliwa dopiero w latach 2026-2027.

– W ministerstwie pracujemy nad tym, żeby szkoła na trwałe stała się lepszym miejscem

– powiedziała Nowacka z rozmowie z Newsweekiem.

Podkreśliła jednak, że zmian nie można wprowadzać z dnia na dzień, gdyż "zapaść jest poważna", więc resort planuje wdrożyć "kilka szybkich ruchów", by choć trochę wyprowadzić polską edukację z "zapaści".

Odchudzenie podstawy programowej

Pierwszą rzeczą, za którą chce zabrać się resort jest "odchudzenie" podstawy programowej, ma być przygotowana do września.

– W ten sposób nauczyciele zyskają więcej czasu na pracę z uczniami

– powiedziała szefowa MEN.

Zapowiedziała, że zakres materiału zostanie zmniejszony z przedmiotów, które uważane są za "najbardziej problematyczne", czyli z fizyki, chemii, geografii, biologii, historii czy z języka polskiego. Ilość materiału ma być zmniejszona, by było więcej czasu na przyswajanie podstaw.

O komentarz poprosiliśmy przedstawicieli związków zawodowych.

– My jako Związek Nauczycielstwa Polskiego wnioskowaliśmy już o to. Znajduje się to w naszych rekomendacjach. Chcemy, by nastąpiła redukcja wiedzowych wymagań w podstawie programowej, żeby był czas na kształcenie kompetencji kluczowych, w tym: pracy zespołowej, krytycznego i twórczego myślenia czy umiejętności rozwiązywania problemów. Powinny być nowoczesne podstawy programowe, które respektują osiągnięcia współczesnej wiedzy naukowej, opracowane przy wsparciu nauczycieli i środowiska naukowego

– komentuje Małgorzata Kowzan, prezeska Okręgu Wielkopolskiego Związku Nauczycielstwa Polskiego.

Podobne zdanie wyraził Wojciech Miśko, zastępca Przewodniczącej Organizacji Międzyzakładowej NSZZ Solidarność Pracowników Oświaty i Wychowania w Wielkopolsce.

– Słuszny ruch, tym bardziej, że postulowaliśmy o odchudzenie podstaw programowych już od dawna. Jako nauczyciel matematyki wypowiadałem się o tym, że jest więcej przewidzianego materiału dla ucznia z języka polskiego czy historii kosztem oszczędzania godzin na fizykę, chemię oraz biologię, czyli nauki przyrodnicze. Nie może być tak, że uczeń z takimi przedmiotami miał tak ograniczony kontakt. Te proporcje trzeba zmienić

– mówi.

Odrzucenie klasyków? Uwspółcześnienie listy lektur

Ministra przyznała w wywiadzie, że lista lektur powinna zostać uwspółcześniona. Nie oznacza to jednak, że resort chce zrezygnować z Mickiewicza czy Sienkiewicza.

– Uczniowie w szkole średniej traktują te lektury jako twory archaiczne. Warto byłoby to odświeżyć

– mówi Miśko.

– To są młodzi ludzie, mają inne spojrzenie na świat. Jednak znajomość klasyki też jest ważna, chociażby ze względu na historię literatury. Poloniści mówią, że powinna być większa dowolność w wyborze lektur. Mamy klasy o różnych zainteresowaniach – to niech to będzie lektura, która ich bardziej zainteresuje. To, co chcemy przekazać, może być podane przy pomocy różnych tekstów

– dodaje Kowzan.

Prezeska wspomniała również o innym podejściu do testów.

– Teraz testy są tak formułowane, aby egzekwować znajomość tekstów narzuconych. A przecież bogactwo literatury dostarcza nam innych przykładów, niekoniecznie z kanonu lektur. Dlatego testy powinny dawać swobodę, by uczeń sam mógł zaproponować literaturę przy dokonywaniu analizy problemu

– mówi.

Ministra edukacji, Barbara Nowacka, opowiedziała o konkretnych zmianach w polskiej edukacji.
Ministra edukacji, Barbara Nowacka, opowiedziała o konkretnych zmianach w polskiej edukacji. Sylwia Dąbrowa

"Z prac domowych można zrezygnować"

Resort pracuje nad szczegółowym rozporządzeniem dotyczącym ograniczenia zadań domowych. Kowzan sugeruje, że w niektórych przypadkach nie jest to możliwe.

– Jeżeli nauczyciel zadaje pracę domową, to powinna ona mieć jakiś cel, np. utrwalenie. Powinny one zostać, bo są sytuacje, które tego wymagają, jak przeczytanie lektury, ćwiczenie tabliczki mnożenia czy czytania. Nie może być jednak tak, że mamy podstawę programową przeładowaną i nauczyciel nie zdąży czegoś zrealizować na lekcji, to uczeń sam ma „douczyć się” w domu

– mówi.

Miśko z pracami domowymi wiąże odchudzenie podstawy programowej:

– Jeżeli nie będzie poważnych zmian w podstawach programowych i dostosowania realnych liczb godzin z przedmiotów przyrodniczych, to nie da się zrezygnować z zadań domowych. Muszą być to działania w dwóch kierunkach – odpowiednia liczba godzin i wtedy możemy myśleć, żeby zadań domowych było zdecydowanie mniej lub zrezygnować z nich całkowicie.

Odczarnkowienie historii

– Odczarnkowienie i odpolitycznienie historii to nie lada wyzwanie. Z przedmiotu historia i teraźniejszość zdecydowanie rezygnujemy

– powiedziała Nowacka.

Dodała jednak, że szkoła musi oferować jakiś rodzaj wychowania obywatelskiego. Zgadzają się z tym związkowcy.

– To jest ten ruch, który byłby pożądany, by nauka na przedmiotach przyrodniczych była bardziej efektywna. Jeśli HiTu by nie było, to nauczyciele dysponowaliby większą liczbą godzin. Nic nie stoi na przeszkodzie, by ten przedmiot, który moim zdaniem nie był dobrze dobrany, choćby z powodu podręcznika – zmienić lub zlikwidować

– komentuje Miśko.

– Z dużą krytyką podchodzono do tych lekcji, zarówno uczniowie, jak i nauczyciele. Z pewnością powinien być taki przedmiot obywatelski. Musimy być przygotowywani jako obywatele – znać prawa polityczne, wyborcze, konsumencie. Musimy uczyć się demokracji i być świadomymi obywatelami. Jednak to, co zafundował nam minister Czarnek, powinno zostać usunięte

– dodaje Kowzan.

Spór o godziny "czarnkowe" trwa

Pytana o tzw. godziny "czarnkowe" ministra powiedziała:

– Pomysł, żeby nauczyciel czekał w szkole, aż rodzic przyjdzie albo nie, był oczywiście chybiony

– powiedziała.

Dodała, że trzeba znaleźć złoty środek, by zapewnić dostępność nauczyciela. Związkowcy twierdzą, że nie wystarczy zmiana definicji tych godzin z "konsultacji" na inną.

– Jeśli zmieniłoby się definicję, to zwiększyłoby to i tak godziny nauczyciela. Pensum byłoby większe. Na to trzeba by było jakichś poważnych negocjacji albo uzasadnienia. Na razie nie sądzę, żeby była zgoda związków zawodowych na to, aby zwiększyć pensum nauczyciela taką lub inną drogą. Godzina „czarnkowa” spełnia w jakiś sposób swoje cele, ale w dobie technologii nie jest niezbędna. Jeśli rządzący uznaliby, że musi zostać, to nie może być przekształcona w godzinę dydaktyczną, bo wtedy byłoby to ukryte zwiększenie pensum

– mówi Miśko.

Czytaj więcej: Spór o godziny "czarnkowe". Nauczyciele są zaniepokojeni wypowiedziami wiceminister Katarzyny Lubnauer

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Jakie szkoły znalazły się w rankingu Perspektywy 2024 z Poznania? Sprawdź! Pełna lista ---->

Ranking liceów Perspektywy 2024. Jak wypadły poznańskie szko...

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski