Tygodnik "Sport Bild" kontynuuje ten wątek. Według jego informacji najbogatszy klub Niemiec chce latem pozyskać byłego gracza Lecha Poznań. Działacze bawarskiego klubu są pod wrażeniem uniwersalności i sporych umiejętności reprezentanta Polski. Atutem "Lewego" ma być też ogromna pracowitość, dzięki której stale robi postępy. Według niemieckich dziennikarzy doszło już do wstępnych rozmów w sprawie transakcji.
PRZECZYTAJ:
Robert Lewandowski wraca na Bułgarską
Piłka nożna: Robert Lewandowski sprzedany za 5 mln euro
Piłka nożna: Robert Lewandowski wybrał nowy klub
To są oczywiście tylko spekulacje, ale wiadomo, że Bawarczycy, jeśli chcą kogoś pozyskać, to nie ma przed nimi żadnych barier. I kupują najlepszych piłkarzy Bundesligi, nie tylko po to, by się wzmocnić, ale też po to, by osłabić konkurentów. A Lewandowski ma rzeczywiście za sobą rewelacyjna rundę.
Polak, który jeszcze w poprzednim sezonie pełnił rolę jokera, wykorzystał spadek formy po kontuzji największej do tej pory gwiazdy Borussii Lukasa Barriosa i stał się podstawowym napastnikiem mistrzów Niemiec, dla których w 26 oficjalnych meczach jesienią, strzelił 16 goli.
Nad Renem informacja o możliwym transferze Lewandowskiego jest szeroko komentowana. Pojawiają się opinie, że to tylko "przeciek kontrolowany" po to by popsuć atmosferę w ekipie najgroźniejszego rywala monachijczyków w walce o mistrzowską szalę. Bayern miałby się też "zemścić" za to, że Borussia była bardziej operatywna przy transferze Marco Reusa. Ten 22-letni napastnik tez uchodzi za wielki talent i od lata będzie występował w barwach klubu z Dortmundu.
Za Reusa Borussia zapłaciła 15 mln euro i jest to bardzo ważna informacja w kontekście, ewentualnego transferu Lewandowskiego. Polak jest bowiem wart, co najmniej tyle samo i jego cena może jeszcze wzrosnąć jeśli będzie miał też udaną rundę wiosenną.
Potwierdza to zresztą menedżer "Lewego" Cezary Kucharski. On z kolei zrobi wszystko, by sprzedać Roberta do Bayernu, bo nieźle przy tym też zarobi. - Jego kariera pokazuje, że dla niego najlepsze są okresy dwuletnie, tak było w Lechu Poznań, tak dzieje się teraz w Dortmundzie - powiedział w wywiadzie dla "PS". A to oznacza, że już myśli jak "wyrwać" swojego podopiecznego z Borussii.
Czy Lewandowski tak dobrze będzie się czuł w Monachium jak w Dortmundzie to już inny temat. Ale na transferze swojego byłego gracza zarobiłby prawdopodobnie też Lech. Jeden z najbardziej wpływowych na naszym rynku menedżerów zdradził nam, że Kolejorz zapewne zagwarantował sobie kilka, może nawet dziesięć procent z następnego transferu Roberta.
- To normalna sprawa. Węgierski klub Zalaegerszegi, z którego przyszedł Rudniew może dostać nawet milion euro, jeśli Lech dobrze sprzeda Łotysza. Wisła do dziś "kasuje" za kilku dawno sprzedanych już piłkarzy. Lech też w umowie z Borussią powinien mieć taką klauzulę. Jeśli tego nie dopilnował to popełnił poważny błąd - mówi nasz informator.
Na razie jednak nie ma sensu liczyć tych pieniędzy, bo mają one wartość wirtualną. Borussia jest w doskonałej sytuacji finansowej i nie musi sprzedawać swoich gwiazd. - Nie ma takiej możliwości by Robert odszedł . Nie ma i nie będzie - podkreśla Hans-Joachim Watzke, prezes mistrzów Niemiec.
- Zdenerwowałem się, bo po tym artykule wszyscy uważają, że Robert odejdzie. Nieprawda, zostanie z nami. Możecie to podkreślić. Ma ważny kontrakt do 2014 roku, jest zadowolony z gry u nas, a my jesteśmy zadowoleni z niego. A więc obie strony nie mają żadnych powodów do tego, by się rozstawać. A oprócz tego nie jest na sprzedaż. Za żadne pieniądze - dodał Watzke.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?