Tym razem pogoda w Belek dopisała. W przeciwieństwie do pierwszego sparingu z LASK Linz (0:3), który toczył się podczas ulewy, boisko było idealnie przygotowane, a warunki sprzyjały temu, by lechici mogli pokazać nad czym pracowali podczas tureckiego zgrupowania. Lepsze humory po tym sparingu mogą mieć też kibice, bo choć do starcia z Mariborem trener Mariusz Rumak nie desygnował "galowego" składu, zespół prezentował się nieźle.
Dwa gole Filipa Szymczaka
Podobać się mogło to, w jaki sposób lechici przechodzą z defensywy do ataku. Kwekweskiri z Marchwińskim starali się wymieniać szybkie podania w środku pola, więcej było też prób prostopadłych zagrań do Filipa Szymczaka. Aktywny był Adriel Ba Loua, który często zmieniał pozycję i starał się dokładnie dośrodkowywać w pole karne. Po akcji Iworyjczyka padł pierwszy gol dla Lecha. W 10 min. do jego podania wystartował Filip Szymczak i precyzyjnym strzałem umieścił z 6 metrów piłkę w siatce.
Chwilę później Ba Loua zszedł z piłką z prawej strony do środka, uderzył z dystansu i niewiele się pomylił. Potem do głosu doszli rywale. Kilka razy niebezpiecznie dośrodkowali w pole karne, ale Bednarek, Milić i młody Bartosz Tomaszewski byli na posterunku. Mniej widoczni byli przed przerwą Maksymilian Dziuba i Kornel Lisman. Nastolatkowie jednak mocno pracowali w defensywie i trzeba przyznać, że dobrze blokowali prawą stronę.
W 24 min. było 2:0. Na strzał z dystansu zdecydował się Kwekweskiri, bramkarz odbił piłkę przed siebie, dopadł do niej Szymczak i zdobył drugiego gola.
Wynik nie załamał rywali. Maribor w końcówce pierwszej odsłony miał dwie dobre okazje na strzelenie kontaktowej bramki, ale najpierw nieznacznie pomylił się Barisić, a potem groźny strzał Jakupovica, któremu piłkę jak na tacy wystawił Ilicić, świetnie obronił Filip Bednarek.
Błysk Lismana i bramka Milicia
Po zmianie stron błysnął na lewej stronie Lisman. Najpierw wywalczył rzut wolny, a po chwili ładnie przedarł się w polu karnym. Jego strzał z ostrego kąta wybił na rzut różny bramkarz. Ten stały fragment gry wykorzystali lechici do zdobycia trzeciego gola. Andersson idealnie dośrodkował na głowę Antonio Milicia, który strzelił nie do obrony.
Cztery lata temu, Lech Poznań też rozegrał w Turcji sparing z Mariborem. I tak jak w czwartek, wygrał wtedy 3:0.
Skład Lecha Poznań: Bednarek – Czerwiński, Tomaszewski, Milić, Andersson (71.Gurgul) – Kwekweskiri – Lisman (83.Jakóbczyk), Dziuba (71.Dudek), Marchwiński (83.Olejnik), Ba Loua (46.Draszczyk) – Szymczak.
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
Obserwuj nas także na Google News
Miejskie Historie - Trzcianka:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?