Kto w dzisiejszych czasach przestrzega postu?

W Wielką Sobotę dobiega końca czterdziestodniowy post przed Wielkanocą. Czy dla kogoś ten czas oznacza jeszcze prawdziwą głodówkę? Zapytaliśmy znanych poznaniaków, czym dla nich był czas przygotowania do Wielkanocy. Jak się okazuje, niektórzy podchodzą do kościelnych wymogów bardzo poważnie i post bardzo sobie chwalą. Nie tylko specjaliści od spraw duchowych uważają, że post może być pożyteczny. Pozytywy widzi w nim również dietetyk.

Zobacz też: Śniadanie wielkanocne: Jak zachwycić nim dzieci? Zobacz inspiracje! [ZDJĘCIA]

Poznański radny PiS Szymon Szynkowski vel Sęk choć zastrzega, że nie jest ultrakatolikiem, to jednak Wielki Post traktuje bardzo poważnie. Już od pięciu lat wraz z żoną od Środy Popielcowej do Niedzieli Wielkanocnej nie jedzą słodyczy, mięsa oraz nie piją alkoholu. - To czas, który powinien odróżniać się od reszty roku - mówi Szymon Szynkowski vel Sęk. - Wielki Post traktuję jako okres refleksji, czas, który umożliwia zmiany, naprawienie błędów, które się zdarzają w codziennym pędzie.
Tłumaczy, że postanowienia o ograniczeniu jedzenia, odmawianie sobie przyjemności, ułatwiają mu zmiany duchowe. - Akurat bardzo lubię słodycze, walka, żeby ich nie jeść przez te ponad 40 dni, to walka z sobą i swoją słabością - mówi Szynkowski. Dodaje, że zwykle jest to czas, kiedy sporo chudnie, nawet 8-10 kg.

Podobnie podchodzi do tego wielkopolski poseł Platformy Obywatelskiej, który chce pozostać anonimowy. Mimo że obu panom politycznie nie jest po drodze, to w kwestii postu mają bardzo podobne zdanie. On sam od kilku lat w Wielkim Poście całkowicie odmawia sobie jedzenia. Żyje tylko "na" herbatkach i wodzie. W tym roku głodówka trwała dokładnie trzy tygodnie i dwa dni. - Może się wydawać, że to smutny czas, ale tak nie jest. Całkowicie odrywając się od rzeczy materialnych, mam więcej okazji do tego, by przemyśleć swoje życie - mówi poseł. I nie kryje, że jego motywacja jest jednoznacznie religijna. - Pan Jezus umarł za nas na krzyżu, wcześniej cierpiał, był torturowany. Moja głodówka to odpowiedź na jego cierpienie. Przeżywam różne dolegliwości, żeby się do niego zbliżyć - mówi poseł.
Tłumaczy, że rezygnacja ze zmysłowych przyjemności, alkoholu, hucznych imprez, tańców pomaga mu się skupić. - Mam wtedy więcej czasu na refleksję, na porządne rekolekcje - wylicza.

Zobacz też: Apteki dyżurne otwarte w Wielkanoc 2015 w Poznaniu

Potwierdzają to specjaliści od duchowości. - Post pozwala na budowanie harmonii wewnętrznej między ciałem a duszą - mówi Dariusz Hybel, koordynator poznańskiej grupy medytacyjnej działającej przy klasztorze oo. Jezuitów w Poznaniu.
Zarówno on, jak i dietetyczka Katarzyna Szatkowska zaznaczają, że jest to dobra praktyka niezależnie od tego, czy jest się katolikiem, czy nie. Poszcząc, odmawiając sobie różnych rzeczy, ćwiczymy siłę charakteru. - Dyscyplina, siła wewnętrzna, konsekwencja, wytrwałość to cechy, które przydają się w życiu nie tylko dobremu katolikowi, ale każdemu człowiekowi - przekonuje Dariusz Hybel.

Szatkowska uważa z kolei, że Wielki Post to dobry okres, by rozpocząć zdrowo się odżywiać. - Odrzucić tłuste mięso i słodycze - mówi. Ale ostrzega: - Jeśli jednak przez czterdzieści dni głodzimy się albo odmawiamy sobie czegoś, a w święta objadamy się bez umiaru, to najprostszy sposób na dodatkowe kilogramy i problemy ze zdrowiem.

Święta nie są okresem, w którym nasz organizm potrzebuje więcej energii. Wprost przeciwnie - potrzebuje jej mniej, bo z reguły mniej się wtedy ruszamy. - Zarówno podczas postu, jak i przez cały rok powinno się jeść dokładnie tyle, ile potrzebuje organizm - podkreśla dietetyczka. - Wszystkie tradycyjne dania na wielkanocnym stole można zastąpić ich dietetycznymi wersjami. Warto zmienić przepisy i nakładać na talerz mniej - mówi.
Takie zasady stosuje już od pewnego czasu Jan Grabkow-ski, starosta poznański, który w ciągu ostatnich dwóch miesięcy stracił 14 kilogramów. Decyzja wynikała jednak raczej ze stanu zdrowia niż kwestii duchowych. - Post pomaga odmawiać sobie słodyczy, alkoholu czy dodatkowych przekąsek. Jadłem zdrowiej, więcej się ruszałem, a teraz bez tych dodatkowych kilogramów czuję się po prostu lepiej - przekonuje. - Cieszę się, że wykorzystałem ten okres i nie zamierzam swojego postanowienia przerywać. Podczas świąt będą oczywiście tradycyjne smakołyki, ale najważniejsze to nie przejadać się i spacerować - dodaje.

Jak podkreśla Jan Grabkowski, nie spotykał się ze szczególnym zaskoczeniem, gdy mówił, że oczyszcza organizm w ramach postu. Wiele osób próbuje się pozbyć w tym czasie szkodliwych nawyków lub nałogów. Kwestia postu jest traktowana jako bardzo osobista decyzja.

Adwokat kościelny Mateusz Łątkowski jest zdania, że poszcząc, nie ma sensu oglądać się na innych. - To jest czas zadumy, zwłaszcza jeśli ma wymiar religijny. Wszystko jednak powinno odbywać się w granicach zdrowego rozsądku i uznania - mówi. - Z racji odebranego wychowania i wyznawanych wartości uważam, że to czas, w którym nie powinno się urządzać hucznych imprez - dodaje.

Poznański raper Mezo mówi nam, że nie jest "zaangażowany religijnie" i w Wielkim Poście nie przestrzega religijnych zasad. Jednak... poza Wielkim Piątkiem - ten traktuje poważnie. - Nie jem wtedy mięsa, co jest dla mnie sporym wyrzeczeniem, bo mięso jest podstawą mojej codziennej diety - mówi Mezo.

W tym roku jego poświęcenie jest podwójne, ponieważ przebiegł tego dnia 30 km, przygotowując się do poznańskiego półmaratonu. - Mimo to z postu nie zrezygnowałem - zaznacza.

Zobacz też: Życzenia wielkanocne 2015: Rodzinne, firmowe i poważne [ŻYCZENIA NA WIELKANOC]

Inny muzyk, Michał Wiraszko, lider zespołu Muchy twierdzi, że postu nie przestrzega. - Nie praktykuję dogmatów katolickiej wiary i nie żyję według ich zasad. Uważam, że przestrzeganie postu jest bardzo szlachetną postawą, ale sam nie mam takiej potrzeby - mówi.