Nękane często klęską pożarów, Wronki wcześniej od innych miast uświadomiły sobie potrzebę zorganizowania racjonalnej obrony przeciwpożarowej. Już w początkach XIX w. w mieście istniały tzw. „straże ogniowe” (Feuerwachen). Byli to mieszkańcy miasta, przeszkoleni o sposobach walki z pożarem, kolejno powoływani do pełnienia straży i gaszenia pożarów. System „straży ogniowych” nie dawał gwarancji dostatecznego bezpieczeństwa i skutecznej walki z pożarem.
Stąd też 30 grudnia 1857 r. na forum Rady Miejskiej nastąpiło powołanie do życia pierwszej zorganizowanej Ochotniczej Straży Pożarnej we Wronkach. Na pierwszego naczelnika OSP wybrano Wobschalla. Strażacy rekrutowali się wówczas głównie z drobnych rzemieślników, kupców, częściowo z robotników. Obowiązkiem członków było zgromadzenie się przy obecnym Placu Wolności na odgłos alarmu pożarowego, a także w czasie nadchodzącej burzy. Straż była podzielona na cztery oddziały: odział sikawek obsługiwał sikawki, topornicy usuwali zagrożone pożarem obiekty oraz przeszkody dla sikawek, był też oddział zajmujący się dostarczaniem odpowiedniej ilości wody oraz oddział porządkowy, zajmujący się ratowaniem osób, zwierząt i mienia.
Odzyskanie niepodległości przez Polskę wpłynęło na skład narodowościowy straży. W 1921 r. miasto opuścił ostatni naczelnik niemiecki - Schlecht, a jego obowiązki przejął długoletni członek straży, mistrz krawiecki - Józef Badyna, prawie przez całe życie związany z OSP pełniący od 1921r. obowiązki naczelnika, a następnie prezesa straży Wroniecka Straż bardzo szybko zyskała opinię jednej z najlepszych w okolicy. Dzięki staraniom władz miejskich i mieszkańców Wronek zakupiono w 1926 r. samochodowy zestaw strażacki, składający się z samochodu marki De Dion Bouton, z miejscem dla 6 osób, na drabinę i węże oraz z przyczepką z pompą motorową, Podczas obchodów 75-lecia w 1932 roku oddano do użytku nową strażnicę, poświęcono też pierwszy w dziejach OSP sztandar.
Wronki dość często nękane były klęskami pożarów. Do największych w czasach przed I wojną światową należy zaliczyć: dwukrotny pożar w Fabryce Przetworów Kartoflanych, pożar wieży kościelnej w Biezdrowie i pożar kilku stodół przy ul. Stodołowej. W latach międzywojennych straż brała udział w gaszeniu pożarów między innymi cegielni Wronki przy ul. Sierakowskiej, i młynu przy ul. Obrzyckiej.
Wśród zdarzeń wspominanych przez wronieckich strażaków po dzień dzisiejszy znalazł się m.in. pożar 18 grudnia 1984 r. Państwowego Domu Dziecka, który mieścił się we Wronkach przy ulicy Mickiewicza. Ogień wybuchł strawił cały dach budynku przy klasztorze ojców Franciszkanów oraz część dachu klasztoru. Żywioł zabrał ze sobą także 9 osób, w tym dyrektora Domu Dziecka. W 1992 r. wronieccy strażacy uczestniczyli w gaszeniu jednego z największych w XX wieku pożarów. 10 sierpnia od iskier z hamulców pociągu zapaliła się Puszcza Notecka. Spaliło się 6 tysięcy hektarów lasu.
Obecnie OSP Wronki jest jedną z najliczniejszych i najlepiej wyposażonych jednostek ochotniczych w Wielkopolsce. Jednostka wchodzi w skład Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego. Liczy 61 czynnych strażaków, w tym 12 kobiet i 10 honorowych. Mają oni do dyspozycji 3 samochody ratowniczo-gaśnicze, podnośnik hydrauliczny o wysięgu 21 m na podwoziu Volvo i auto operacyjne. Najstarszy z nich ma 17 lat a najmłodszy i najcięższy – Scania 3 lata.
Obecny Zarząd OSP Wronki: prezes - Andrzej Liszkowski, wiceprezes –naczelnik - Stefan Kaszkowiak, zastępcy naczelnika - Dariusz Ślimak i Tomasz Pospieszny, gospodarz - Rafał Domaciuk, sekretarz - kronikarzem - Jerzy Śmiłowski, skarbnik - Marek Marcinkowski, członek zarządu - Robert Kalinowski i Marcin Tuszyński.
Adres:
63-510 Wronki
Kościuszki 19
tel. 67 254 32 33
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
