Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kościół walczy z konkubinatami. Plakaty krzyczą, że to grzech!

Andrzej Kurzyński
Andrzej Kurzyński
Kontrowersyjne billboardy wiszące na ulicach Kalisza nawołują kaliszan, aby nie cudzołożyli.

Napis „Konkubinat to grzech. Nie cudzołóż” oraz dwie dłonie splecione wężem. Taka niecodzienna reklama pojawiła się na ulicach Kalisza. Według organizatorów kampanii, ma ona zwrócić uwagę na rosną liczbę par żyjących „na kocią łapę”, co jest wbrew nauce Kościoła.

Za kampanią stoi Krajowy Ośrodek Duszpasterstwa Rodzin działającego przy Episkopacie Polski, a partnerem akcji jest Fundacja Razem w Rodzinie. Plakaty z hasłem „Konkubinat to grzech. Nie cudzołóż” mają być próbą obudzenia wrażliwości społecznej na rosnącą od wielu lat liczbę związków partnerskich.

- Ich liczba budzi niepokój wielu rodziców i duszpasterzy. Wiele tych związków opiera się na założeniu, że dopóki jest nam ze sobą dobrze to możemy razem żyć i korzystać z przyjemności. Wraz z rosnącym stale zjawiskiem konkubinatów pojawia się negatywna konsekwencja w postaci lęku przed odpowiedzialnością za drugą osobę, lęku przed posiadaniem dzieci, przed zaangażowaniem się na poważnie w życie społeczne – tłumaczy ks. dr Przemysław Drąg, dyrektor Krajowego Ośrodka Duszpasterstwa Rodzin.

| Create infographics

W Kaliszu od lat spada liczba zawieranych małżeństw natomiast liczba rozwodów utrzymuje się na podobnym, wysokim poziomie. Z danych Urzędu Stanu Cywilnego w Kaliszu wynika, że jeszcze w 2008 roku w grodzie nad Prosną zawarto 867 małżeństw. W tym samym czasie było 326 rozwodów. W 2014 roku małżeństw było zaledwie 526, a rozwodów 241. Nieco lepiej sytuacja wygląda w Ostrowie Wielkopolskim, gdzie tylko w 2013 roku zanotowano spory spadek liczby zawieranych małżeństw. Było ich 478. W ubiegłym roku zanotowano już jednak 540 ślubów. Jednocześnie w porównaniu z 2013 rokiem spadła liczba rozwodów. Było ich 182, a rok wcześniej 203 (najwięcej od 2010 roku). Do tego dochodzi kilkanaście separacji każdego roku.

| Create infographics

Według analiz Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego w niewielki sposób, ale systematycznie w ciągu ostatnich dwudziestu lat wzrósł odsetek Polaków żyjących w konkubinacie. Przekonanie, że ślub nie jest potrzebny do wspólnego życia i założenia rodziny w 1991 roku deklarowało 2,7 proc., w 1998 – 3,8 proc., a w 2012 – już 8,8 proc. obywateli.

- Jest to wynik fast-foodowego życia, takiego na szybko i tylko na chwilę. Później po konkubinacie przychodzi wielkie rozczarowanie. Jako spowiednicy spotykamy się z tym na co dzień - mówi nam ks. kanonik Sławomir Kostrzewa, proboszcz parafii św, Rodziny w Kaliszu, diecezjalny duszpasterz rodzin. - Myślę, że tego typu akcje, zwłaszcza w okresie Wielkiego Postu, są dobra okazją, aby przypomnieć, że konkubinat jest grzechem. I nie chodzi tutaj o to, aby tego zakazywać, bo każdy ma wolna wolę, ale przypominać o konsekwencjach.

Zgodnie z nauką Kościoła, życie w konkubinacie jest grzechem ciężkim i uniemożliwia uzyskanie rozgrzeszenia po spowiedzi oraz przyjęcie komunii świętej. Również codzienne prawo jest po stronie małżonków, dając im prawo dziedziczenia, czy choćby do informacji medycznej w przypadku choroby.

Reklama widniejąca na kaliskich ulicach wzbudza sporo emocji i wywołuje często skrajne dyskusje.

- Masakra . Jakie średniowiecze! Są gorsze grzechy jak konkubinat! Co im do tego? - piszą na naszym forum internauci.
Czy w takim razie kampania przyniesie swój zamierzony skutek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski