Wybory 2024: "Młodzież potrzebuje kontaktów ze światem, a nie ograniczeń". Służba zdrowia i szkolnictwo podczas debaty "Głosu"

Większość debatujących była zdania, że rosnące ceny usług na rynku komercyjnym, a zarazem trudny dostęp do lekarzy specjalistów to największa bolączka opieki zdrowotnej. Różnił ich jednak pomysł na rozwiązanie tego problemu.

Zbigniew Czerwiński (Zjednoczona Prawica Poznań) uważa, że należy zwiększyć liczbę uczelni kształcących lekarzy.

- Wszedłbym w polemikę z poglądami, które sugerują, że prywatne uczelnie nie są w stanie zapewnić odpowiedniej jakości kształcenia. Właśnie publiczne szpitale, dają większą możliwość kontaktu z pacjentem niż szpitale kliniczne - stwierdził dodając, że praktyka jest najlepszym sposobem na nabywanie doświadczeń.

Łukasz Garczewski (Społeczny Poznań) wyszedł z założenia, że skoro Poznań się kurczy, należy postawić na podniesienie jakości usług okołoporodowych. Przywołał dane Światowej Organizacji Zdrowia, które są dla nas niepokojące.

- Miasto powinno zainwestować w wyposażenie oddziałów położniczych oraz postawić na prozdrowotną edukację, w którą należy włączać dzieci od najmłodszych lat - mówił.

Zobacz relację z trzeciej części debaty: "Kłótliwości mi Pan nie włoży do ust". Pierwsza debata kandydatów na prezydenta Poznania w tej kampanii wyborczej

Rolę edukacji dostrzega również Przemysław Plewiński (Trzecia Droga). Obok działań na rzecz budowania prozdrowotnej świadomości, samorząd powinien również sfinansować bon seniora, który pozwoli raz w roku ocenić stan zdrowia ludzi po 60 roku życia.

Kandydat TD, jako prezydent, przedstawiłby pomysł na zatrzymanie w Poznaniu absolwentów Wydziału Lekarskiego UMP. Zwrócił uwagę na bardziej skuteczne wykorzystanie POSUM-u.

Jacek Jaśkowiak z Koalicji Obywatelskiej przypomniał wszystkie najważniejsze inwestycje w opiekę zdrowotną. Budowę szpitala klinicznego - do którego już niebawem przeniosą się oddziały z ulicy Grunwaldzkiej i Długiej - przekazanie gruntu, na którym powstał Szpital Dziecięcy oraz zakup nowoczesnego sprzętu do diagnostyki. - Udało się odblokować pieniądze z KPO, więc zyskamy około 200 mln na kolejne zakupy, czyli podniesienie bezpieczeństwa zdrowotnego mieszkańców - deklarował.

Kwestię wykorzystania funduszy z KPO podniosła również Beata Urbańska (Nowa Lewica). Za najważniejszy problem uznała jednak likwidację kolejek do specjalistów.

- Powinniśmy wykorzystać odpowiednio narzędzia polityki mieszkaniowej. Jeśli potrzebujemy lekarzy musimy dysponować pulą mieszkań, które możemy zaproponować potrzebnym specjalistom - dodała.

Pytanie o bezpieczeństwo w szkołach wywołało sporo emocji. Na wypowiedź Zbigniewa Czerwińskiego, że wyzwaniem jest dziś uzależnienie cyfrowe młodych ludzi. Rolą samorządu jest współtworzenie z nauczycielami i radą rodziców programu ograniczenia możliwości korzystania z telefonów komórkowych na rzecz zajęć angażujących uwagę uczniów zareagował Łukasz Garczewski, nazywając je wprost: bzdurami.

- Młodzież potrzebuje kontaktów ze światem, a nie ograniczeń i zakazów - odpowiedział.

Obaj kandydaci byli natomiast zgodni, że bezpieczna szkoła musi opierać się na racjonalnym współdziałaniu nauczycieli i rodziców. Garczewski jednak uważa, że należy zadbać o usprawnienie komunikacji, ponieważ to pozwoli na szybkie zdiagnozowanie problemów. Czerwiński natomiast za kluczowe uważa dobrze dobranych, zmotywowanych i opłacanych dyrektorów.

Zobacz też: Śmierć Dominika Sikory. Ruszył proces w sprawie zgonu zapaśnika z Poznania. Szokujące słowa oskarżonego. Olgierd M. nie przyznał się do winy

To przekonanie wywołało ostry sprzeciw Plewińskiego.

- W edukacji kluczowy jest uczeń, a nie dyrektor. (...) Prowadzę zajęcia w poznańskich szkołach i wprowadzam młodzież w tajniki prawa. Uczę ich jak wraz z dorastaniem zmienia się ich odpowiedzialność. I widzę jak bardzo młodzież docenia fakt, że się z nimi rozmawia i traktuje jak partnerów. Potrzebne jest więc rozwinięcie tego typu zajęć - mówił.

Przypomniał też, że niedawno weszła w życie ustawa dotycząca bezpieczeństwa uczniów w szkołach. Samorząd musi więc odpowiadać za jej przestrzeganie.

Zobacz też: Przebudowa ulicy Obornickiej w Poznaniu musi nastąpić teraz. "Dajmy sobie spokój z trzecią ramą komunikacyjną”

Jacek Jaśkowiak przypomniał o działaniach, jakie miasto wraz z policją podejmuje, aby droga do szkoły była bezpieczna. Efektem jest niższa liczba wypadków.

- Ważne jest objęcie monitoringiem miejsc w pobliżu szkoły. To pozwala eliminować np. handel w tym miejscu substancjami zakazanymi - przekonywał.

Wskazał, ze zdrowie psychiczne dzieci jest priorytetem, zwłaszcza w kontekście rosnącej liczby wyroków sądowych odbierających opiekę rodzicielską.

Beata Urbańska chce postawić na mniejszą liczbę uczniów w klasach, co wpływa pozytywnie na bezpieczeństwo. Standardem musi być całodobowa opieka psychologiczna.

- Nie może być tak, że rodzice składają się na papier toaletowy i mydło w szkole. To nie są standardy szkoły XXI wieku - stwierdziła.

Konieczne jest podniesienie poziomu nauczania i otwarcie szkoły na zajęcia pozalekcyjne.

Odpowiedzi na trzecie pytanie dotyczące bezpieczeństwa na poznańskich ulicach można usłyszeć na nagraniu zamieszczonym wraz z tekstem. Pełną relację z debaty opublikujemy już wkrótce.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Obserwuj nas także na Google News