- No i to było ujeżdżanie ślepego konia - ćwiczenie co tak się nazywa opisywała. - A zaraz potem do delikatnego czesania grzywy rumaka, połączonego z gruszką przeszłam...
Myśli baba nie skończyła, bo wzrok jej na dziada padł, co oczy wybałuszał ze zdumienia.
- Nie pytam, o czym rozmawiałyście - wyniośle rzekł. - Ale nie o koniach zapewne, bo nawet na ślepego byś babo nie wsiadła...
- O gimnastykę chodziło - baba tłumaczyć się próbowała. - Rozumiesz, kalorie tracę...
Ale dziad do pokoju z komputerem przeszedł, co go czasem niesłusznie całkiem gabinetem swoim nazywa i drzwi zamknął, babę na korytarzu pozostawiwszy...
Dziecko za to radośnie z pokoju swego głowę wystawiło:
- Jakieś ciekawe pozycje omawiałyście? - zarechotało. A baba tłumaczyć zaczęła, że takie nazwy dziwne w chińskiej gimnastyce są, jak na ten przykład konie czy nosorożce patrzące na księżyc.
- A z facetami to uprawiasz? - podstępnie dziecko spytało, a baba nie wiedzieć czemu speszyła się, bo ostatnio rzeczywiście z panem jednym ćwiczyła.
- Ale starszy ode mnie był - nadal się tłumaczyła. - I endoprotezę miał...
Tu pociecha niegrzecznie przerwała:
- Co ty, babo, jaja sobie robię. Myślisz, że dziadowi o zazdrość idzie? O spokój święty, co najwyżej. Zobaczysz, że śmieci nie wyniesie.
No to baba do dziada zajrzała:
- Śmieci miałeś wynieść, kochanie - słodko przypomniała.
- Śmieci? Niech na rumaku pomkną... - wyniośle rzekł.
Dziecko, że na jej wyszło. Baba, że się myli i rozkład małżeństwa jej się rozpoczyna. Dziecko, że przecież opowiadała dziadowi o Tai Chi, ale pewnie, jak zwykle nie słuchał.
- I to nie z tej miłości wielkiej - kąśliwie dodało. A na babę olśnienie spłynęło, żeby dziada na gimnastykę zabrać.
- Dziadzie - przymilnie się odezwała. - Może jutro razem na Tai Chi skoczymy?
A dziad, już odbrażony, bo pociecha śmieci wynieść zdążyła, zdziwiony nieco odpowiedział:
- Nie, ale jak stawiasz, to może zjem sajgonki...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?