W czerwcu pisaliśmy o głosach sprzeciwu płynących ze strony architektów, historyków sztuki i krytyków architektury dotyczących estetyki ogródków. - Stary Rynek zmienił się w miasteczko namiotowe - mówił Janusz Pazder, historyk sztuki.
- Przechodząc przez Stary Rynek czuję się jakbym szedł kanionem - wtórował mu architekt Jerzy Gurawski.
Od przyszłego roku ma się to zmienić. Magistrat właśnie opracowuje dokumentację w tej sprawie. - Efektem ma być zarządzenie prezydenta, na podstawie którego będziemy egzekwować nowe wytyczne - wyjaśnia Tomasz Karczewski, szef Estrady Poznańskiej.
Estrada Poznańska zarządza płytą Starego Rynku od dziewięciu miesięcy. W tym czasie niewiele się zmieniło. Jakość organizowanych tam wydarzeń pozostawiała wiele do życzenia. Widać to było podczas Jarmarku Świętojańskiego czy Festiwalu Dobrego Smaku.
- Dyrektor Estrady jest mądrzejszy o te doświadczenia. Jeden sezon za nim. Teraz jest czas na podsumowanie i ustalenie konkretów co chcemy zmienić - uważa J. Bielawska-Pałczyńska.
Mowa jest o zmianie wielkości parasoli, pozbyciu się ścianek odgradzających ogródki od płyty Starego Rynku. - Zastanawia mnie także kwestia barów i mebli, które restauratorzy ustawili pod parasolami. Temu też trzeba się przyjrzeć - dodaje miejska konserwator. Podkreśla, że nie ma sposobu na podesty. Te muszą zostać ze względu na nierówną nawierzchnię.
Mariusz Wiśniewski, szef komisji rewitalizacji przypomina, że w planie jest kompleksowa modernizacja Starego Rynku, (wtedy znikną też podesty). - Konieczna jest wymiana nawierzchni, którą muszą poprzedzić gruntowne prace archeologiczne i wymiana instalacji gazowej i energetycznej. Finansowanie tej inwestycji będzie podparte funduszami europejskimi - mówi Wiśniewski. I dodaje, że to perspektywa kilku lat, a do końca tego roku ma być rozpisany harmonogram prac.
Radny zaznacza, że zanim to nastąpi, warto podejmować działania "kosmetyczne", które poprawią wygląd Starego Rynku.
- Spotkanie z panią konserwator będzie w październiku. Konieczne są też konsultacje z restauratorami. Nie da się robić rewolucji bez współpracy z nimi - mówi T. Karczewski.
WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? ZNASZ INTERESUJĄCĄ HISTORIĘ? MASZ ORYGINALNE ZDJĘCIA?
NAPISZ DO NAS NA ADRES [email protected]!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?