MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Koniec miasteczka namiotowego na Starym Rynku

Karolina Koziolek
Ogródki na Starym Rynku w Poznaniu
Ogródki na Starym Rynku w Poznaniu Zbyszek Snusz
Mniejsze parasole, brak ścianek, lżejsze konstrukcje - to wstępne propozycje zmian wyglądu ogródków na płycie Starego Rynku. Miejska Konserwator Zabytków oraz szef Estrady Poznańskiej właśnie usiedli do stołu, by omówić koncepcję zmian na Starówce. - Źle się dzieje. Zmiany być muszą - mówi Joanna Bielawska-Pałczyńska, miejska konserwator zabytków. I zapowiada, że zmiany będą i to już od przyszłego sezonu.

W czerwcu pisaliśmy o głosach sprzeciwu płynących ze strony architektów, historyków sztuki i krytyków architektury dotyczących estetyki ogródków. - Stary Rynek zmienił się w miasteczko namiotowe - mówił Janusz Pazder, historyk sztuki.
- Przechodząc przez Stary Rynek czuję się jakbym szedł kanionem - wtórował mu architekt Jerzy Gurawski.

Od przyszłego roku ma się to zmienić. Magistrat właśnie opracowuje dokumentację w tej sprawie. - Efektem ma być zarządzenie prezydenta, na podstawie którego będziemy egzekwować nowe wytyczne - wyjaśnia Tomasz Karczewski, szef Estrady Poznańskiej.

Estrada Poznańska zarządza płytą Starego Rynku od dziewięciu miesięcy. W tym czasie niewiele się zmieniło. Jakość organizowanych tam wydarzeń pozostawiała wiele do życzenia. Widać to było podczas Jarmarku Świętojańskiego czy Festiwalu Dobrego Smaku.

Czytaj: Więcej o ogródkach na Starym Rynku w Poznaniu

- Dyrektor Estrady jest mądrzejszy o te doświadczenia. Jeden sezon za nim. Teraz jest czas na podsumowanie i ustalenie konkretów co chcemy zmienić - uważa J. Bielawska-Pałczyńska.

Mowa jest o zmianie wielkości parasoli, pozbyciu się ścianek odgradzających ogródki od płyty Starego Rynku. - Zastanawia mnie także kwestia barów i mebli, które restauratorzy ustawili pod parasolami. Temu też trzeba się przyjrzeć - dodaje miejska konserwator. Podkreśla, że nie ma sposobu na podesty. Te muszą zostać ze względu na nierówną nawierzchnię.

Mariusz Wiśniewski, szef komisji rewitalizacji przypomina, że w planie jest kompleksowa modernizacja Starego Rynku, (wtedy znikną też podesty). - Konieczna jest wymiana nawierzchni, którą muszą poprzedzić gruntowne prace archeologiczne i wymiana instalacji gazowej i energetycznej. Finansowanie tej inwestycji będzie podparte funduszami europejskimi - mówi Wiśniewski. I dodaje, że to perspektywa kilku lat, a do końca tego roku ma być rozpisany harmonogram prac.

Radny zaznacza, że zanim to nastąpi, warto podejmować działania "kosmetyczne", które poprawią wygląd Starego Rynku.
- Spotkanie z panią konserwator będzie w październiku. Konieczne są też konsultacje z restauratorami. Nie da się robić rewolucji bez współpracy z nimi - mówi T. Karczewski.

WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? ZNASZ INTERESUJĄCĄ HISTORIĘ? MASZ ORYGINALNE ZDJĘCIA?
NAPISZ DO NAS NA ADRES [email protected]!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski