Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jurek Duszyński: Futra nie są ludziom potrzebne

Monika Kaczyńska
Z Jurkiem Duszyńskim, z organizacji Pomoc Ludziom i Zwierzętom rozmawia Monika Kaczyńska

Od wielu lat protestuje Pan przeciwko hodowli zwierząt futerkowych i noszeniu futer. Wszak skóry zwierząt od zarania dziejów były wykorzystywane na ubrania. Dlaczego mamy z tego zrezygnować?
Jurek Duszyński: - Po prostu dlatego, że nie są one już zupełnie potrzebne. Człowiek jaskiniowy nie umiał inaczej produkować ubrań, dziś możliwości są szerokie. Z powodzeniem można więc rezygnując z futer zapobiec ogromowi zwierzęcego nieszczęścia. Zwierzęta futerkowe żyją i umierają w strasznych warunkach. Ale i z punktu widzenia lokalnych społeczności, a także ochrony środowiska fermy zwierząt futerkowych stanowią zagrożenie.

Dlaczego? Przecież zwierzęta są trzymane w klatkach i badane przez weterynarzy.
Jurek Duszyński: - Pierwszym powodem, dla którego lokalni mieszkańcy protestują jest fetor. Zwierzęta mięsożerne - norki i lisy są karmione tak, że mięso układa się na klatkach. Ono, zwłaszcza w wysokich temperaturach rozkłada się, przyciągając stada much. To równie nieprzyjemne jak niebezpieczne. Kolejna kwestia to zagrożenie dla ekosystemu. Powszechnie hodowane norki amerykańskie uciekają z hodowli. To obcy gatunek, który jednak na wolności radzi sobie dobrze, siejąc spustoszenie wśród rodzimych zwierząt, zwłaszcza ptaków.

Czy przez dziesięciolecia antyfutrzarskie kampanie coś zmieniły?

Jurek Duszyński: - To dzieje się powoli. Na Zachodzie, gdzie ludzie mają większą świadomość ekologiczną rezygnuje się z hodowli zwierząt futerkowych, niestety wiele tych ferm przenosi się do nas. Powodem jest wciąż niedoskonałe prawo, niższe świadomość społeczności lokalnych, a bywa, że i układy korupcyjne. Jednak młodzi ludzie są już inni - coraz częściej rezygnują z jedzenia mięsa, a futra są ostatnią rzeczą, której chcieliby używać.

Czy perspektywa całkowitego odejścia od hodowli zwierząt na futra jest w ogóle realna?
Jurek Duszyński: - Przy obecnym rozwoju technologii na pewno. Ja wręcz postulowałbym, aby już w 2050 roku ludzkość w ogóle nie wykorzystywała zwierząt. Wiem, że taka propozycja wydaje się szalona, ale technicznie to całkiem.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski